Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tom pierwszy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tom pierwszy. Pokaż wszystkie posty

piątek, 18 stycznia 2019

"Dni naszego życia" (tom I) - Małgorzata Mikos




"Wczoraj to historia, jutro to tajemnica. Dziś to wyjątkowa chwila.
Pamiętaj o tym, co było. Oczekuj tego, co dopiero nadejdzie. Żyj."

 
Ona mieszka w domku należącym do ciotki, w miasteczku, w którym nie do końca chyba czuje się szczęśliwa, dlatego nierzadko powtarza, że nie pasuje do tutejszego świata i mentalności pełnej wścibstwa, ciekawości i rodzących się nieustannie plotek. Samotna młoda kobieta skupia się wyłącznie na pracy w redakcji. Niestety pewnego dnia ją traci, szef zwalnia ją bowiem, aby zatrudnić dziewczynę z konkurencji. Przygnębiona bohaterka wraca z wypełnionym różnymi rzeczami kartonem w rękach do mieszkania, aby czym prędzej zaszyć się w czterech ścianach, pogrążać w smutku i poddać rozmyślaniu o niepewnej przyszłości. Spotyka Piotra, wiekowego sąsiada, który nawiązuje z nią krótką pogawędkę. Chwilę później, kiedy kobieta staje już przed drzwiami swego domu, nagle dostrzega go upadającego. Wzywa pogotowie. Owe zdarzenie staje się początkiem ich przyjaźni, cudownej znajomości opartej na trosce, zrozumieniu i zaufaniu. On powierza jej historię swego życia, ona z przyjemnością jej wysłuchuje. Co więcej, jej zadaniem, na prośbę pana Piotra, jest spisać jego wspomnienia...

wtorek, 13 listopada 2018

Przedpremierowo: "Enola Holmes. Sprawa zaginionego markiza" - Nancy Springer




"Dwa dni spędzone w Londynie odkryły i przede mną wiele spraw, 
o których dotąd nie miałam pojęcia.
I odkąd wiem o ich istnieniu, moje własne nieszczęścia wydają mi się błahe."


Rok 1888. Pewnego lipcowego wieczoru, w dniu urodzin Enoli Holmes, znika jej matka. Pozostawiła dla córki prezent w postaci zestawu do malowania, zeszytu z zaszyfrowanymi tekstami oraz książki. Dziewczynka zgłasza zaginięcie na policji oraz przesyła depeszę do braci. Ci natychmiast przybywają do rodzinnej posiadłości, albowiem ich obowiązkiem jest zaopiekować się siostrą. Jednak nie są za bardzo skorzy do towarzyszenia czternastolatce podczas nieobecności matki. W związku z tym Mycroft wpada na pewien plan, chce wysłać Enolę na pensję z internatem. Ta jest temu absolutnie przeciwna, ale widać, że decyzja już zapadła. Ponieważ bracia nie biorą pod uwagę jej zdania, postanawia uciec. Musi odnaleźć matkę. Co więcej, decyduje się odszukać również pewnego młodzieńca, o zaginięciu którego przeczytała w gazecie. W tym celu udaje się na rowerze do Londynu...

środa, 4 lipca 2018

"Ostatni portret Melanii" - Ewa Madeyska




"(...) - Ludzie tak naprawdę są ślepi. Widzą tylko to, co chcą zobaczyć. 
Słyszą tylko to, co chcą usłyszeć."


"Ostatni portret Melanii" to pierwszy tom trylogii Ostatnie autorstwa Ewy Madeyskiej - scenarzystki i dramatopisarki nominowanej w 2008 roku do Nagrody Literackiej Nike za powieść "Katoniela". Przyznaję, że twórczość pisarska autorki nie była mi dotąd znana, a o jej najnowszej serii dowiedziałam się z newslettera Domu Wydawniczego Rebis. Wspomniana książka od razu zwróciła moją uwagę za sprawą intrygującego tytułu. Ów był sprawcą mego zainteresowania i chęci zaznajomienia się z pierwszą częścią cyklu. Czy było warto? Czy sięgnę po kontynuację?

czwartek, 12 kwietnia 2018

"W nadziei na lepsze jutro" - Ewa Bauer [recenzja]



"W nadziei na lepsze jutro" stanowi początek serii Kolory Uczuć, debiut literacki Ewy Bauer i jednocześnie moje pierwsze spotkanie z jej twórczością pisarską. Dlaczego zdecydowałam się na zaznajomienie z tymże cyklem otulonym wielobarwną i przykuwającą uwagę szatą graficzną? Powodów jest kilka. Przede wszystkim literatura obyczajowa jest gatunkiem, po który sięgam najczęściej i który zdecydowanie jest mym ulubionym. Ponadto z chęcią wyciągam rękę po utwory nieznanych mi dotąd autorów - zawsze to coś nowego i świeżego. Poza tym z przyjemnością chwytam po serie, które wprost uwielbiam, tym bardziej jeśli dotyczą losów kilku kobiet - tak jak to ma miejsce w tym przypadku. I co najważniejsze, nie mogłam odmówić sobie poznania historii, której opis fabularny owiany jest tajemniczą aurą i wzbudza ciekawość. Jak wypadło zatem moje pierwsze zetknięcie się z piórem Ewy Bauer? Jakie wrażenia wywarła na mnie wspomniana powieść? I czy po jej zasmakowaniu mam ochotę na więcej? Zapraszam na moją opinię. 

czwartek, 1 lutego 2018

"Ogród Zuzanny" (tom I: "Miłość zostaje na zawsze") - Justyna Bednarek & Jagna Kaczanowska




"(...): kochaj i rób, co chcesz. Ale najpierw kochaj. I zacznij od siebie."


Dlaczego zdecydowałam się sięgnąć po najnowszą propozycję Wydawnictwa W.A.B.? Na ów fakt złożyło się kilka zasadniczych czynników. Po pierwsze, moją uwagę przyciągnęła delikatna oprawa zapowiadająca piękną i klimatyczną historię. Po drugie, uwielbiam powieści, na które składa się kilka tomów, albowiem można się nimi długo delektować (o ile oczywiście są tego warte). Po trzecie, zaintrygowała mnie informacja, iż sprawczyniami historii ukazanej w publikacji są dwie kobiety - dziennikarki, co w przypadku literatury obyczajowej jest jeszcze rzadkością (choć ostatnio staje się modnym zabiegiem). Tenże zamysł niewątpliwie wyzwala w czytelniku ciekawość połączenia i ewentualnego zacierania się styli pisarskich obu autorek oraz budzi zainteresowanie dotyczące ujęcia podjętych zagadnień, poprowadzenia poszczególnych kłębków fabularnych oraz nadanego im tonu. A ponadto, co najważniejsze, nasuwają się wówczas proste pytania. Co wynikło z tegoż duetu? I czy pomysł stworzenia obyczajowej powiastki przez autorkę bajek dla dzieci i psychologa był trafiony?

środa, 3 stycznia 2018

"Kroniki Skrzatów" (cz. I "Marbella") - Marbella Atabe [recenzja]




Dlaczego postanowiłam podjąć się zrecenzowania "Kroniki Skrzatów" autorstwa Marbelli Atabe? Na moją pozytywną decyzję złożyło się kilka elementów. Po pierwsze lubię wyzwania, a owa obszerna baśń niejako takim jest. Po drugie nie słyszałam dotąd o wspomnianej autorce, ani o jej pisarskiej czy też malarskiej twórczości. Po trzecie przekonała mnie informacja, iż baśń skierowana jest zarówno do dzieci, jak i ich rodziców oraz dziadków. I wreszcie dlatego, aby przekonać się, czy rzeczywiście książka ta jest wyjątkowa (i co świadczy o jej wyjątkowości), jak zapewnia wydawca. Tym sposobem rozpoczęłam moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i przygodę z przedstawioną przez nią opowieścią. Jakie zatem wrażenia wywarły na mnie "Kroniki skrzatów"? Co sądzę o tymże tajemniczym utworze? 

czwartek, 21 grudnia 2017

"Światło w Cichą Noc" - Krystyna Mirek [recenzja]




"- (...) Czasem lepiej spojrzeć prawdzie w oczy, bo choć na początku boli,
to jednak daje szansę na zmianę."


"Światło w Cichą Noc" - powieść, której mieniąca się srebrzysto-złotymi drobinkami okładka skutecznie przyciągnęła moją uwagę. Przepiękna oprawa stanowiła zapowiedź świątecznej, przytulnej i ciepłej podróży czytelniczej, w którą zapragnęłam się zgłębić. Ponadto impulsami do sięgnięcia po ową opowieść była chęć poznania pióra Krystyny Mirek, ciekawość stylu opowiadanych przez autorkę historii, a także informacja jakoby najnowsza publikacja stanowiła pierwszy tom serii Willa pod kasztanem. Jakie wrażenie wywarła na mnie książka pisarki całkiem niedawno ukazana na rynku wydawniczym? Jak przebiegło moje pierwsze spotkanie z prozą znanej z tworzenia kobiecych powieści obyczajowych Krystyny Mirek? Jakie emocje towarzyszyły mi podczas smakowania owej lektury? Zapraszam na recenzję.

poniedziałek, 26 czerwca 2017

"Ślad przeznaczenia" - Agnieszka Monika Polak [recenzja]




" - (...) Życie jest jak pociąg, który zatrzymuje się na różnych stacjach, 
zabiera pasażerów, którzy wsiadają do niego, jeśli chcą, i wysiadają w miejscu, do którego dążą."


Zdecydowana większość czytelników mojego bloga zapewne wie, że jestem sroką okładkową. To właśnie oprawa musi na tyle przykuć moją uwagę, abym zapragnęła bliżej zapoznać się z jej fabułą. Tak było w przypadku owej powieści. Gdy tylko ją ujrzałam w zapowiedziach, zakochałam się. Oczarowała mnie (zresztą, tak jak i drugi tom). Moja wyobraźnia zaczęła pracować intensywnie. Widziałam już piękną, niesamowitą i niezwykłą opowieść. Dlatego też bardzo czekałam na te książki. Z niecierpliwością wypatrywałam listonosza. A kiedy już do mnie dotarły, nie mogłam oderwać od nich wzroku. Bajka. Po prostu. Coś wspaniałego. Ale cóż... Okazało się, że cudowne opakowanie nie oznacza równie cudownej zawartości. Po raz kolejny zatem przekonałam się, iż nie ocenia się książek po okładce. Owszem, to wartościowa historia, aczkolwiek kompletnie do mnie nieprzemawiająca. Zapraszam na recenzję.

czwartek, 22 czerwca 2017

"Dziewczyna na miesiąc. Styczeń-luty-marzec" - Audrey Carlan [recenzja]




"(...) Rozbita miłość. Tylko tyle udało mi się osiągnąć w życiu.
Tylko to znam. Pasuje idealnie."


Przyznaję szczerze, że przed otrzymaniem propozycji zapoznania się i tym samym zrecenzowania książek z cyklu Calendar Girl, nie słyszałam o owej serii. Zatem zaznajomiłam się oczywiście z ich opisami, z pewnością intrygującymi, a także okładkami. Zanim jednak podjęłam ostateczną decyzję o ich wyborze, sprawdziłam również oceny czytelników na portalu lubimyczytac.pl. I cóż... Były one bardzo skrajne, od wysokich po bardzo niskie. To skłoniło mnie poniekąd do myślenia oraz w pewien sposób zachęciło do sięgnięcia po zaproponowane mi książki. Różne noty sprawiły, że chciałam przekonać się, co wpłynęło na taki a nie inny odbiór tychże powieści, co takiego poróżniło czytelników, co okazało się być mocną, a co słabą stroną pierwszych dwóch tomów cyklu? Pragnę też zauważyć, że nie przeczytałam wówczas ani jednej opinii, aby przypadkiem nie natrafić na spojler (co już mi się kilkukrotnie zdarzyło). Jak w moim odczuciu wypadła pierwsza część serii? Czy warto było poświęcić czas na jej lekturę? Jakie wrażenia na mnie wywarła? I czy mam w planach poznanie kolejnych tomów? Zapraszam na recenzję.