„(...) Zegarek to życie jego właściciela. Jeśli jedno ulega zniszczeniu — ulegnie mu też drugie.”
Jedenastoletni Aleksander nie zna pojęć: mama, liść, złotówka czy koń.
Nie wie, czym pachnie zewnętrzny świat i jakie obrazy ten skrywa.
Dlaczego? Od lat przebywa zamknięty w piwnicznym pokoju. Ciemnym,
ciasnym, przywołującym najgorsze wspomnienia. Z owego pomieszczenia
wychodzi tylko do salonu na posiłki, które jada z kobietą przepełnioną
złem. Któregoś dnia chłopiec odkrywa niewielkie okno, dzięki któremu
może coś dostrzec, usłyszeć, poczuć niejedną woń i podmuch wiatru na
policzku, i które wywołuje w nim nieznaną dotąd radość. Niestety jego
opiekunka z czasem odkrywa tajemnicę chłopca, którego ponownie dopadają
przygnębiające uczucia. I wtem w domu zjawia się Zosia, z którą Olek się
zaprzyjaźnia i którą traktuje jak siostrę. Dzięki nietypowym
umiejętnościom ośmiolatki rodzeństwu udaje się uciec. Wkrótce docierają
do Horologium, gdzie znajdują schronienie i stają się świadkami ciekawych zjawisk...