"(...) Wokół tragicznego zdarzenia narosła atmosfera tajemniczości.
Płacząca ikona nie była już jedyną tajemnicą cerkwi na skalistym urwisku."
"Kręta droga do nieba" jest moim czwartym już spotkaniem z twórczością Bożeny Gałczyńskiej-Szurek. Każde dotychczasowe stanowiło refleksyjną, absorbującą, przesiąkniętą wiedzą, frapującą, pełną emocji, owianą mnóstwem tajemnic, krótko mówiąc, wyśmienitą podróż z pięknym, a zarazem lekkim piórem autorki. Każda dotąd poznana przeze mnie powieść pisarki okazała się przyjemną, a przede wszystkim niezapomnianą ucztą literacką. Czy tym razem było podobnie? Czy "Kręta droga do nieba" wydana kilka lat wcześniej pod tytułem "Tajemnice greckiej Madonny" również zaspokoiła moje oczekiwania? Zapraszam na recenzję.