wtorek, 10 listopada 2020

„Wiedźmy piwne” – Adam Molenda



 

 „(...) Życie, jakby nie patrzeć, też składa się ze wzlotów oraz ryzykownych przyśpieszeń,

podczas których pragniemy, żeby nie upaść.

 

Ewa jest mamą i, wydawać by się mogło, szczęśliwą mężatką. Pracuje w sklepie i studiuje turystykę. Pewnego słonecznego dnia staje się ofiarą napadu. W wyniku doznania silnych emocji przestaje mówić. Z każdym kolejnym dniem niemoc mówienia zaczyna jej doskwierać. Uważa, że jest pośmiewiskiem wśród mieszkańców. Najgorsze jest to, że nie może porozmawiać z synkiem. Postanawia udać się do specjalistów, w tym logopedy. Wkrótce wydobywa z siebie słowa, lecz pojawia się jąkanie. Tymczasem mąż Ewy zaczyna się od niej oddalać, ludzie wykorzystują jej naiwność, a babcia i Miśka ujawniają skrywane latami sekrety…