„(...) Życie, jakby nie patrzeć, też składa się ze wzlotów oraz ryzykownych przyśpieszeń,
podczas których pragniemy, żeby nie upaść. ”
Ewa jest mamą i, wydawać by się mogło, szczęśliwą mężatką. Pracuje w sklepie i studiuje turystykę. Pewnego słonecznego dnia staje się ofiarą napadu. W wyniku doznania silnych emocji przestaje mówić. Z każdym kolejnym dniem niemoc mówienia zaczyna jej doskwierać. Uważa, że jest pośmiewiskiem wśród mieszkańców. Najgorsze jest to, że nie może porozmawiać z synkiem. Postanawia udać się do specjalistów, w tym logopedy. Wkrótce wydobywa z siebie słowa, lecz pojawia się jąkanie. Tymczasem mąż Ewy zaczyna się od niej oddalać, ludzie wykorzystują jej naiwność, a babcia i Miśka ujawniają skrywane latami sekrety…