Dlaczego
sięgnęłam po "Wróżkę z Gwiezdnego Pyłu"? Cóż, przyznaję, że
zachwycające opinie o owej książeczce w dużej mierze się do tego
przyczyniły. Ponadto urzekła mnie piękna okładka, która i mojej
czteroipółletniej córce przypadła do gustu (na tyle, że raz nawet z
książką zasnęła). A poza tym nad wyraz ujął mnie i niesamowicie
zafrapował opis fabularny tego jakże klimatycznego wizualnie debiutu
literackiego Leny Wolskiej. Dlatego tym bardziej żałuję, że moja córka,
Hania, nie pozna historii w nim ukazanej. No chyba że za kilkanaście
lat. Zapytacie - dlaczego? Odpowiedź odnajdziecie w dalszej części
tekstu.