"Niewiele rzeczy wywołuje taką gorycz jak niemoc.
Toczy jak ten rak, zatruwa od środka.
Mam wrażenie, że ucieka nam życie.
To Kasine jest zagrożone, a moje leży odłogiem.
Muszę znaleźć sposób na odzyskanie pełni życia, mimo choroby."
"Metalowa Dolna" to książka, po którą sięgnęłam zachęcona recenzją Marzeny z bloga Matka Puchatka. Tak bardzo zaintrygowała mnie jej opinia o tej mini powieści, że zapragnęłam ją przeczytać i dokładnie poznać ukazaną w niej tajemniczą historię (choć potem miałam pewne obawy, ale o tym ściślej opowiem w dalszej części mojej recenzji). Kiedy autor zaproponował mi zatem zrecenzowanie jego książki, bez wahania się zgodziłam. Jakie wrażenie wywarła na mnie ta książka? Zapraszam na moją opinię.