"- (...) mój tata powtarzał, że w życiu zawsze jest tak, że albo ma się na coś wpływ,
albo się go nie ma. I cała sztuka polega na tym, żeby umieć odróżnić te dwie sytuacje.
Jak się ma wpływ, to trzeba działać.
Jak się nie ma, to trzeba akceptować."
Świat trzydziestoczteroletniej Klary Majewskiej właśnie się
rozpadł. Niedługo przed ślubem ukochany "zwraca jej wolność".
Najwidoczniej pech prześladuje kolejne pokolenia kobiet Majewskich.
Najpierw prababcia, potem babcia, dalej mama - nigdy nie stanęły na
ślubnym kobiercu. Teraz dołączyła do nich najmłodsza z rodu. Kobieta w ramach urlopu udaje się do Krakowa, do Domu Pod Trzema Lipami
na ulicy Wiślnej. Pragnie uporządkować mieszkanie, które odziedziczyła
po prababci Emilii, i wystawić je na sprzedaż. Przecież jej życie toczy
się w Warszawie, tam ma pracę i mieszkanie, które co prawda należy do
matki, ale ta od lat mieszka z partnerem w puszczy. Tymczasem Klara
znajduje dziennik prababki, a zapiski kompletnie ją pochłaniają i
wiele wyjaśniają...