"(...) Czasem człowiek się pomyli.
Wydaje ci się, że kogoś dobrze znasz, że jesteś go pewna, że możesz na nim polegać,
a później się okazuje, że się zupełnie myliłaś. Ot, samo życie."
Powieść "Życie za życie" już od pewnego czasu zajmuje miejsce w mojej
biblioteczce. Dokonałam jej wyboru ze względu na intrygujący, piękny i
emocjonalnie brzmiący tytuł. Zachęciła mnie też jej okładka stanowiąca
kompozycję subtelności, tęsknoty, tajemniczości, smutku i swego rodzaju
niepewności. Kilka dni temu postanowiłam wreszcie po nią sięgnąć, i po
zaledwie kilku kartkach zupełnie przepadłam. Zapraszam na recenzję.