"Kocham Japonię. Naprawdę.
Zawsze marzyłam o tym, by móc ją zobaczyć.
By tam polecieć choćby na kilka dni.
Moje marzenie się ziściło w pewien kwietniowy weekend."
Pewnego dnia dostrzegłam na jednym z portali społecznościowych okładkę książki "Niczyja. Kwiat magnolii", która mimo swojej prostoty i pozbawiona wielobarwności przykuła moją uwagę na tyle, aby bliżej przyjrzeć się jej zawartości. Nie ukrywam, że po pierwsze nie słyszałam dotychczas o autorce, a po drugie nigdy nie interesowałam się światem anime czy mangi, który ukazany jest w mini powieści. Aczkolwiek pojęcia te nie były mi tak do końca obce, gdzieś widziane i słyszane. Po zapoznaniu się z opisem książki, postanowiłam zasmakować tegoż świata, spróbować poniekąd czegoś nowego, a przede wszystkim poznać bohaterów i ich historię. Jakie wrażenie wywarła na mnie ta publikacja? Zapraszam na moją opinię.