"Jesienna miłość" - Nicolas Sparks
Wydawnictwo Albatros Andrzej Kuryłowicz s.c.
Oprawa twarda
Ilość stron : 220
"Jesienna miłość" to historia młodzieńczej, pięknej, a jednocześnie bardzo smutnej miłości. Czytając ją miałam przed oczyma sceny z filmu "Szkoła uczuć" powstałego na podstawie tej powieści w 2002 roku. Zapewne większość z Was zgodzi się ze mną, że zarówno ta, jak i pozostałe opowieści Nicolasa Sparksa to wyciskacze łez. Książka jest przepełniona mnóstwem emocji, dostarcza pozytywnych wrażeń. Ale też skłania do przemyśleń na temat życia, miłości, poświecenia dla drugiego człowieka, a w tym wszystkim roli Boga, który zapewne dla każdego z nas ma jakiś plan.
Kim są główni bohaterowie powieści ? O czym opowiada książka ?
Landon Carter - młody chłopak, wywodzący się z bogatej rodziny. Na co dzień mieszka z matką, a ojciec będący kongresmenem rzadko bywa w domu. Młodzieniec ma kilku przyjaciół, z którymi często spotyka się po zajęciach. Lubią wieczorami uczęszczać na cmentarz i prowadzić wieczorne rozmowy.
Jamie Sullivan - siedemnastoletnia dziewczyna, córka pastora, stroniąca od spotkań ze znajomymi, których tak naprawdę nie ma. Wolny czas spędza zajmując się ojcem, który owdowiał, kiedy Jamie była malutką dziewczynką. Poza tym dziewczyna poświęca czas na studiowaniu Biblii i odwiedza dzieci w sierocińcu.
Landon i Jamie uczęszczają do szkoły średniej w Beaufort. Oboje chodzą na zajęcia z dramatu. Landon zostaje przewodniczącym samorządu uczniowskiego. Chłopak ma problem, ponieważ nie ma z kim pójść na zbliżający się bal z okazji zakończenia szkoły. Przegląda album szkolny z poprzednich lat i dzwoni do koleżanek, z którymi ewentualnie mógłby się udać, jednak albo ich nie ma w mieście albo są już zajęte. Postanawia zatem zaprosić Jamie, która się zgadza. Nawet fajnie udaje im się spędzic razem czas. Pewnego dnia dziewczyna prosi chłopaka, żeby wraz z nią zagrał w Bożonarodzeniowym przedstawieniu, które jest bardzo ważne dla jej ojca. Landon wyraża zgodę, chcąc się odwdzięczyć Jamie za pomoc, którą mu ofiarowała podczas balu. Młodzi zatem spędzają coraz więcej czasu razem. Spotykają się na próbach, a po każdej z nich chłopak odprowadza dziewczynę do domu. W dniu premiery spektaklu, po wyjściu Jamie na scenę, Landon uświadamia sobie, że chyba się zakochał. A kiedy dziewczyna podczas Wigilii w sierocińcu daje mu w prezencie swoją Biblię, upewnia się, że i ona odwzajemnia jego uczucia. Chłopak jest szczęśliwy, jednak nie na długo...
Co sprawi, że zniknie uśmiech z twarzy Landona i popłyną łzy ? Czy rzeczywiście Jamie odwzajemnia uczucie Landona i co przed nim ukrywa ?
Piękna i poruszająca historia. Uświadamia nam, jak można stać się lepszym człowiekiem z miłości dla drugiej osoby, jak wartościowi są ludzie niosący bezinteresowną pomoc innym. Naprawdę książka warta przeczytania. Szkoda tylko, że jest taka krótka.
Zapraszam do lektury :)
Zapraszam do lektury :)