"(...) Kiedy ludzie razem grają i śpiewają, tworzy się między nimi szczególna, magiczna więź."
Z niecierpliwością wyczekiwałam najnowszej powieści
G. Simsiona o intrygującym tytule "Lista przebojów Adama Sharpa". Nie
mogłam sobie odmówić poznania utworu stanowiącego idealną dla mnie
zapowiedź kompozycji pasjonującej opowieści o miłości i melodyjnych
brzmień ponadczasowej muzyki. Podświadomie przeczuwałam, że owa historia
zabierze mnie w emocjonalną podróż i zapewni niezwykłe doznania.
Aczkolwiek nie ukrywam też, że podeszłam do jej lektury z lekką
niepewnością, albowiem nie było mi dotąd znane pióro autora. Okazało
się, że nie tylko moja intuicja mnie nie zawiodła, ale i moje obawy były
całkiem zbędne...