Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Magdalena Kozioł. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Magdalena Kozioł. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 8 sierpnia 2019

Przedpremierowo: „Egzotyczny ptak” — Magdalena Kozioł




„- [...] Trzeba doświadczać, uczyć się, ryzykować,
ufać, że to, co nam się przydarza, ma swój ukryty cel [...]”.


Lena inaczej wyobrażała sobie swoje życie. Pragnęła stworzyć kochającą się rodzinę — przeciwieństwo tej, której była częścią w przeszłości. Tymczasem jest kobietą bezrobotną, żoną apodyktycznego, pewnego siebie i agresywnego kapitana wojskowego i matką cudownej trzylatki, Marysi, której obecność pozwala jej przetrwać. Wielokrotnie myślała o ucieczce od męża, który ją bił, poniżał i gwałcił, ale tego nie zrobiła ze strachu i bezsilności. Pewnego wieczoru jednak wydarzyło się coś, co wpłynęło na decyzję Leny o odejściu. Musiała chronić córeczkę, musiała uciec bez względu na konsekwencje, bo że takowe nastąpią, była przekonana. Jej mąż był przecież nieobliczalny. Tylko jest jeden problem — musi pojechać do rodzinnego domu, na wieś, a ten przywołuje bolesne wspomnienia...

Na tym samym osiedlu niewielkie mieszkanie wynajmuje lekarz, Michał. Mężczyzna próbuje poradzić sobie z rozstaniem z narzeczoną. Ta niestety dopuściła się zdrady i przebywa za granicą, gdzie wkrótce ma wyjść za mąż. Michał postanowił, że już nigdy nie obdarzy uczuciem żadnej kobiety, zatraca się w pracy, tylko czasami udaje się na imprezy, na które wyciąga go jego znajomy kierujący się zasadą — nie rozmyślaj, a korzystaj. Młody doktor daje się namówić i towarzyszy koledze w nocnych wypadach na miasto. Pewnego dnia spotyka w parku kobietę, której oczy zniewalają jego umysł, stoi jak zahipnotyzowany. Kim ona jest?

środa, 25 lipca 2018

"Egzotyczny ptak" - Magdalena Kozioł




"- (...) Trzeba doświadczać, uczyć się, ryzykować, 
ufać, że to, co nam się przydarza, ma swój ukryty cel (...)."


Niesamowicie się ucieszyłam, kiedy Magdalena Kozioł powierzyła mi swoją jeszcze niewydaną powieść do zaopiniowania. Tym bardziej to miłe, że jej poprzednia książka o prostym, aczkolwiek intrygującym tytule "52 kolory życia" składająca się z kilku niewielkich objętościowo tomików oczarowała mnie niesamowitym klimatem, ujęła naturalnością, pobudziła mą wyobraźnię i skradła moje myśli, a nade wszystko tchnęła prawdziwością, morzem ciepła i paletą emocji. Dlatego nie mogłam odmówić sobie poznania historii kryjącej się za enigmatycznym tytułem "Egzotyczny ptak", który to nie tylko rodzi rozmaite skojarzenia, ale też przywołuje pewne przymioty, jak dzikość, wolność, piękno i niebezpieczeństwo.

piątek, 16 czerwca 2017

"52 kolory życia" (tom VI i VII) - Magdalena Kozioł




"(...) Niestety miłość jest silniejsza niż śmierć.
Nie można zamknąć jej w grobie ani w przeszłości.
Nie da się jej zabić, bo nie ma ciała. Na próżno z nią walczyć.
Można na nią chorować i Sally właśnie na taką chorobę zapadła.
Była ona jej tajemnicą."


Nie ukrywam, że długo odwlekałam moment, aby zasiąść do lektury ostatnich dwóch tomów "52 kolorów życia". Dlaczego? Po pierwsze, nie miałam najmniejszej ochoty rozstawać się z ukazaną historią oraz postaciami odgrywającymi w niej główne role, z którymi niewątpliwie bardzo się zżyłam w ciągu ostatniego roku. A po drugie, było mi nieprawdopodobnie smutno, że to koniec tej cudownej i przepełnionej paletą różnobarwnych emocji opowieści, która niejednokrotnie przenosiła mnie do małego i magicznego świata, pokazywała oblicza najpiękniejszego uczucia na świecie - miłości, przekazywała mnóstwo wartościowych przemyśleń, nieustannie wprawiała w chwile kontemplacji i ostatecznie z pewnością wniosła coś cennego w moje życie. Jednak nastał wreszcie ten dzień, kiedy zdecydowałam ponownie przenieść się do świata Sally i Jacka... Podekscytowana, a jednocześnie pełna obaw rozpoczęłam podróż, dzięki której miałam poznać pozostałe siedemnaście kolorów życia. I po raz kolejny przepadłam, zapominając o otaczającej mnie rzeczywistości... Zapraszam na recenzję.