Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Anna Crevan Sznajder. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Anna Crevan Sznajder. Pokaż wszystkie posty

piątek, 1 września 2017

"Facet do wzięcia" - Bogumiła Roch-Romanowska, Emilia Anna Dominik, Anna Crevan Sznajder [recenzja]




"- Kiepsko jest się zakochać i od razu być na straconej pozycji (...)"


Pewnego dnia zgłosiłam chęć zapoznania się z książką "Facet do wzięcia" i tym samym wyrażenia opinii o niej. Dlaczego zdecydowałam się na jej lekturę? A no dlatego, że zaintrygował mnie fakt, iż ta zaledwie ponad dwustustronicowa powiastka napisana została przez trzy kobiety. Pióro Ani Crevan Sznajder było mi znane wcześniej, przy okazji poznawania stworzonej przez nią historii ujętej w tomikach "Niczyja. Kwiat magnolii" i "Niczyja. Zapach magnolii". Natomiast pozostałe dwa nazwiska były mi dotąd obce. Frapowało mnie, jaką dokładnie opowieść skrywa "Facet do wzięcia", jakie style się w niej przeplatają, jakie zastosowano w niej formy narracji, a także, czy autorki podołały pomysłowi i poradziły sobie z poprowadzeniem fabuły, a przede wszystkim, czy trójosobowy skład autorski okazał się sukcesem, a zarazem udanym zabiegiem? Cóż... Teraz, będąc świeżo po lekturze, mogę śmiało rzec, posługując się znanym wszystkim powiedzeniem, że "co za dużo, to nie zdrowo". Zapraszam na moją opinię.