Dziś chciałabym pokrótce zaprezentować Wam magazyn: "Ostanowka: Rossija!" - kwartalnik nr 22 (kwiecień-czerwiec 2017), który skierowany jest głównie do osób uczących się języka rosyjskiego, aczkolwiek stanowi również idealne rozwiązanie dla tych, którzy chcą sprawdzić swoje umiejętności językowe po dłuższej przerwie, tak jak to jest w moim przypadku. Postanowiłam właśnie sięgnąć po owe czasopisma, aby między innymi przekonać się, czy po wielu latach nieobcowania z językiem rosyjskim poradzę sobie nie tylko z przeczytaniem zawartych w nich tekstów, ale przede wszystkim ich zrozumieniem. To jest dopiero moje drugie spotkanie z kwartalnikiem "Ostanowka: Rossija!" i czas spędzony z jego lekturą uważam za wartościowy i udany. Co znajdziemy w najnowszym numerze?
czwartek, 8 czerwca 2017
środa, 7 czerwca 2017
"Szczęście od jutra" - Anna Balińska (PATRONAT)
"Miłość czasem odbiera człowiekowi rozum.
Robimy coś, czego nie zrobilibyśmy dla nikogo innego.
Zachowujemy się tak, jak w życiu nie chcielibyśmy się zachować.
Może właśnie po to jest miłość i może dzięki tej całej wariacji potrafimy odróżnić osoby,
na którym nam naprawdę zależy."
"Szczęście od jutra" to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki. Co prawda, posiadam od niedawna w swojej biblioteczce poprzednią powieść Anny Balińskiej "Pod pelargoniowym balkonem", ale jeszcze nie miałam okazji się z nią zaznajomić. Na pewno to nadrobię w okresie wakacyjnym. Najnowszą książkę autorki przeczytałam kilka dni temu i od tamtej pory przymierzałam się do napisania recenzji. Nieustannie towarzyszył mi natłok myśli i wydawać by się mogło, że stworzenie paru zdań wyrażających moje wrażenia po lekturze nie będzie problemem. A jednak nie wiedziałam, od czego tak naprawdę miałabym zacząć i co zawrzeć w mojej opinii, gdyż to jest ten rodzaj opowieści, przy którym nie można się aż nadto rozpisywać, aby przypadkiem nie zdradzić pewnych istotnych faktów, i tym samym ujawnić poszczególnych składowych fabuły. Postaram się zatem zobrazować te najważniejsze elementy owej książki i na nich się skupić. Zapraszam na recenzję.
poniedziałek, 5 czerwca 2017
"Dziewczyna z nagietkowym szalem" - Susan Meissner
"Wszystko, co piękne, ma do opowiedzenia jakąś historię.
Ale nie każda historia jest piękna."
"Dziewczyna z nagietkowym szalem" to powieść, która przyciągała moją uwagę od dnia, gdy ujrzałam jej zapowiedź na stronie internetowej wydawnictwa. Intuicja nieustannie podpowiadała mi, że muszę, po prostu muszę poznać historie zawarte w owej książce. Tym razem, nie urzekła mnie jakoś szczególnie jej okładka, ale tytuł skrywający tajemnicę i losy pewnego nagietkowego szala. Podświadomie czułam, że to będzie niezwykła opowieść z cudownym i cennym przesłaniem. Zdecydowałam się zatem na jej lekturę. Moje przeczucie się nie pomyliło. To jedna z piękniejszych powieści w moim dotychczasowym życiu. Pierwsze, ale zapewne nie ostatnie spotkanie z piórem autorki okazało się ujmujące, poruszające, a przede wszystkim pełne ciepła i miłości. Szkoda tylko, że było tak krótkie... Zapraszam na recenzję.
sobota, 3 czerwca 2017
piątek, 2 czerwca 2017
środa, 31 maja 2017
"I cóż, że o Szwecji" - Natalia Kołaczek
Odkąd ujrzałam książkę "I cóż, że o Szwecji", wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć, aby między innymi poszerzyć mój zasób wiedzy na temat tegoż kraju. O Szwecji wiem niewiele, są to raczej podstawowe informacje niegdyś nabyte w trakcie studiów, gdzieś przeczytane bądź zasłyszane. Zresztą jakoś nigdy nie czułam potrzeby poznania jej bliżej i bardziej. Nawet wtedy, kiedy to miałam okazję przez kilka lat pracować w biurze podróży. Szwecja nie była bowiem jedną z najczęściej wybieranych przez turystów destynacją - bynajmniej nie zaobserwowałam wśród nich większego zainteresowania owym kierunkiem. Największą popularnością cieszyły się oczywiście miejsca typowo wypoczynkowe i zapewniające słoneczne i ciepłe pobyty. Natomiast, jeśli chodzi o imprezy objazdowe, to zazwyczaj ciekawość budziły: Francja, Włochy, Chorwacja, a zdarzało się, że i Norwegia. Szwecja była pomijana. Być może wynikało to ze znajomości pewnych stereotypów, a możliwe, że nie wybierano owego kraju jako celu podróży ze względu na warunki klimatyczne lub wysokie ceny. Trudno jednoznacznie stwierdzić. Ja przyznaję, że po lekturze owej publikacji nabrałam ochoty na odwiedzenie Szwecji - kraju kojarzonego głównie z siecią sklepów Ikea, samochodami Volvo, kryminałami, serwisem Spotify czy wódką Absolut. Zapraszam na recenzję "I cóż, że o Szwecji".
wtorek, 30 maja 2017
Przedpremierowo: "Przeminęło z mailem" - Barbara Drews
"(...) Bo przecież nie liczą się drobnostki życia codziennego, tylko człowiek W ŚRODKU, jego serce.
Ale również to, jaki CHCIAŁBY być - i to jest może najistotniejsze, bo pokazuje,
co jest dla danego człowieka ważne.
A że nie jest doskonały?
Bo nie może!"
"Przeminęło z mailem" to już kolejna książka, która przyciągnęła moja uwagę prostą, estetyczną i idealną pod względem doboru kolorystyki okładką. Opis również mnie zachęcił do podjęcia decyzji o wyborze owej powiastki, tym bardziej, że sugerował historię miłości pomiędzy dojrzałymi już wiekowo oraz doświadczonymi życiowo ludźmi, a co jak wiemy, nie jest często spotykanym zjawiskiem w literaturze - zazwyczaj powieści traktują o pięknym uczuciu łączącym młode osoby. Oczywiście zaintrygował mnie także sam tytuł owego utworu, który wzbudził moją ciekawość. Tym sposobem zdecydowałam się na lekturę owej książki i... Zapraszam na recenzję.
Subskrybuj:
Posty (Atom)