piątek, 23 grudnia 2016
czwartek, 22 grudnia 2016
Pan Przypadek i celebryci - J. Getner
"(...) Bo, proszę pana, aktorzy to kompletni idioci.
A już najwięksi idioci to ci, którzy grają dobrze wykształconych.
Bo zagrać profesora, proszę pana, to naprawdę potrafi byle idiota.
Za
to zagrać idiotę, to już wyższa szkoła jazdy, do tego trzeba być trochę
inteligentnym,
a znaleźć inteligentnego aktora to tak, jak trafić
szóstkę w totka, proszę pana..."
W listopadzie miałam przyjemność zapoznać się z przygodami Pana Przypadka, przedstawionymi w tomie piątym zatytułowanym "Pan Przypadek i mediaktorzy" (recenzja tutaj) i tomie pierwszym "Pan Przypadek i trzynastka" (recenzja tutaj). Wspomniałam przy okazji poprzednich opinii, że na książki Jacka Getnera trafiłam zupełnie przypadkowo i na tyle mnie zaintrygowały, że postanowiłam po nie sięgnąć (fakt, że zaczęłam od końca). Nie ukrywam, że bardzo się cieszę, że otrzymałam możliwość zapoznania się z tą serią detektywistyczną, która jest dla mnie kompletną odskocznią od życia codziennego i idealnym przerywnikiem pomiędzy innymi powieściami, poruszającymi niekiedy wiele trudnych i depresyjnych tematów. "Pan Przypadek i celebryci" jest drugim kolejno tomem cyklu o losach świetnego detektywa Jacka Przypadka. Czy i tym razem książka wywarła na mnie pozytywne wrażenie? Zapraszam na moją opinię :)
wtorek, 20 grudnia 2016
Pod skrzydłami miłości - I. M. Krasińska
"Uświadomiła sobie, że jej dotychczasowe życie było kpiną, zwykłym marnotrawstwem.
Tak niewiele o sobie wiedziała.
Bawiła się w dorosłość, przekonana, że ma przed sobą jeszcze dużo czasu.
Wystarczył jeden wypadek, by zmieniła swoje priorytety i podejście do ludzi.
Każdego dnia dowiadywała się czegoś nowego o sobie i innych."
Uwielbiam czytać debiuty literackie, które wnoszą coś nowego, niespotykanego, świeżego i budzącego ciekawość. Przy okazji innej recenzji przyznałam, że w bieżącym roku przeczytałam ich kilkanaście, mniej lub bardziej udanych. Tym razem postanowiłam sięgnąć po jeden z najnowszych zatytułowany "Pod skrzydłami miłości" autorstwa Izabeli M. Krasińskiej. Gdy tylko ujrzałam zapowiedź tej książki wiedziałam, że muszę poznać historię, jaką zawiera. Z niecierpliwością czekałam zatem na dostarczenie jej przez listonosza. Jak oceniam ten debiut? Czy jest wart uwagi i zainteresowania? Czy spełnił moje oczekiwania? Zapraszam na recenzję :)
poniedziałek, 19 grudnia 2016
Z pamiętnika samotnej wróżki - E. Zdunek
"(...) Ludzie korzystają z porad wróżek i wróżbitów nie po to - jak się błędnie uważa
- aby poznać przyszłość.
Oni chcą usłyszeć, że ta przyszłość będzie lepsza, a przynajmniej nie gorsza od teraźniejszości.
Podstawowy
dylemat wielu doradców to: czy powiedzieć klientowi prawdę,
która może
go jeszcze bardziej podłamać,
czy też kłamać, żeby go ponieść na duchu?"
Decydując się na zakup konkretnej książki bądź dokonując wyboru egzemplarza recenzenckiego zazwyczaj kieruję się kilkoma elementami, takimi jak: oryginalna, przyciągająca wzrok okładka; ciekawy bądź tajemniczy tytuł książki; intrygujący i zachęcający opis czy gatunek literacki, któremu dana publikacja jest przypisana (nie czytuję fantastyki, horrorów i od niedawna poradników). Ponadto przed podjęciem decyzji co do lektury danej książki, bardzo często zapoznaję się z jej opiniami (o ile takowe już istnieją). I właśnie ten czynnik w dużej mierze sprawił, że sięgnęłam po powieść "Z pamiętnika samotnej wróżki". To książka, którą już od jakiegoś czasu miałam w planach, widniała na mojej liście "do przeczytania". Aczkolwiek nie byłam do niej w stu procentach przekonana. Zawsze pojawiały się ciekawsze lub coraz to nowsze powieści, które bardziej mnie interesowały. Aż któregoś dnia trafiłam na bardzo przychylne recenzje tej publikacji i wówczas stwierdziłam, że nie ma sensu odkładać jej lektury na potem. Czy zatem "Z pamiętnika samotnej wróżki" to powieść warta uwagi? Czy wywarła na mnie pozytywne wrażenie? Zapraszam na moją opinię.
sobota, 17 grudnia 2016
Córeczka tatusia - C. Glass
"(...) Można sobie wyobrazić, jaka przykra i niepokojąca dla dziecka jest sytuacja,
w której musi nagle opuścić dom, znajome środowisko i zamieszkać z obcymi ludźmi."
"Córeczka tatusia" to książka, która przeczytałam kilka dni temu, a nadal odczuwam wszystkie towarzyszące mi wówczas podczas lektury emocje. Decydując się na tę pozycję, wiedziałam, że nie będzie to łatwa i lekka, a jednocześnie przyjemna powieść. Zatem poniekąd nastawiłam się na to, że może być dramatycznie, smutno i boleśnie. Nie sądziłam jednak, że historia ukazana w książce tak bardzo mnie zaszokuje, a nawet mną wstrząśnie. Najtrudniejsze, a zarazem najgorsze w tym wszystkim jest to, że sytuacje, jakie zostały opisane w książce mają tak naprawdę miejsce w życiu wielu rodzin na całym świecie. Niby mamy tego świadomość, ale po pierwsze o tym nie myślimy, bo osobiście nas to nie dotyczy, po drugie nie rozmawiamy (albo zdecydowanie za rzadko), bo nie ma sensu poruszać tego tematu, skoro w najbliższym otoczeniu nic się złego nie dzieje, po trzecie niekiedy ignorujemy pewne dostrzegalne przesłanki, twierdząc, że to nie nasza sprawa, co się dzieje obok za ścianą, a ponadto pewne rzeczy są dla nas niewyobrażalne, niedopuszczalne i wydają się nam być nierealne, a jednak niestety się dzieją.
czwartek, 15 grudnia 2016
Grudniowo - styczniowe zapowiedzi Wydawnictwa Psychoskok
Serdecznie zapraszam do zapoznania się z grudniowo - styczniowymi zapowiedziami
Wydawnictwa Psychoskok.
środa, 14 grudnia 2016
Mogę wszystko - A. Scharmach
"(...) Miłość jest piękna. Trzeba tylko dbać i pielęgnować, aby ognisko nie zgasło."
W ostatnim roku przeczytałam bodajże kilkanaście książek będących debiutami literackimi. Większość z nich bardzo mile wspominam i uważam, że były one naprawdę udane, a inne wzbudzały we mnie mieszane uczucia bądź też okazywały się totalnym nieporozumieniem. Tym razem miałam okazję sięgnąć po jeden z najnowszych na rynku wydawniczym debiutów, mianowicie po "Mogę wszystko" autorstwa Anity Scharmach (niestety nie udało mi się znaleźć jakichkolwiek informacji o autorce). Jakie wrażenia wywarła na mnie ta powieść? Czy warto po nią sięgnąć? Zapraszam na moja opinię :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)