poniedziałek, 13 marca 2017

„Niepełka” - Dorota Schrammek




"To co, widziała z góry, przeszło jej najśmielsze oczekiwania. 
Niebieski pasek oznaczał rzekę.
Żółty prostokąt to pole rzepaku, czerwony - łąka z makami.
Z góry świat wyglądał tak wspaniale!
Czuła się niemal panią, władczynią całej ziemi.
W powietrzu nieważne było, czy ma nogi sprawne, czy nie.
Po prostu leci, płynie w przestworzach.
To, co przyziemne, przestało mieć znaczenie."


Przyznaję, że po raz kolejny sięgnęłam po książkę głównie za sprawą okładki, która przykuwała moją uwagę przez kilka dni, aż w końcu postanowiłam przyjrzeć się jej bliżej. Oczywiście opis tejże pozycji również mnie zainteresował, jednak wydawało mi się, że powiastka ta skierowana jest przede wszystkim dla młodzieży (jakże się pomyliłam). Dlatego między innymi zwlekałam z podjęciem decyzji o jej lekturze. Owszem, czytuję również tego typu książki - przeznaczone dla młodzieży, ale zdecydowanie rzadziej. Natomiast często sięgam po różnego rodzaju bajki i opowiadania, stosowne do wieku mojej córki. Aczkolwiek nie ukrywam, że od chwili, gdy zaznajomiłam się z krótkim opisem "Niepełki", historia ta nie dawała mi spokoju. Byłam ciekawa, jak potoczą się losy głównej bohaterki. I wówczas zdecydowałam się na jej lekturę. Pragnę też nadmienić, że "Niepełka" to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, które uważam za bardzo udane i na pewno nie ostatnie. Zapraszam na moją opinię.

sobota, 11 marca 2017

LITERACKI DEBIUT ROKU - ruszyła VI edycja konkursu




Ruszyła VI edycja konkursu LITERACKI DEBIUT ROKU


19 lutego rozpoczął się nabór tekstów do VI edycji konkursu „Literacki Debiut Roku” organizowanego przez Wydawnictwo Novae Res pod honorowym patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zadaniem konkursu jest wyłonienie w danym roku kalendarzowym najlepszej powieści, która nie byla dotychczas nigdzie publikowana w wersji drukowanej.

czwartek, 9 marca 2017

"Za zamkniętymi drzwiami" - B.A. Paris




"(...) - Strach. Nie ma nic wspanialszego.
Uwielbiam na niego patrzeć, uwielbiam wdychać jego zapach.
A już najbardziej lubię go słuchać. - Poczułam, jak przeciąga językiem po moim policzku. 
- Lubię też jego smak."


Pamiętam bardzo dokładnie ten lutowy dzień, kiedy to otrzymałam wiadomość z Wydawnictwa Albatros z wykazem książek proponowanych do zrecenzowania. Wśród nich dostrzegłam dwie pozycje, które mnie niesamowicie zaintrygowały, aczkolwiek musiałam dokonać między nimi wyboru. Co prawda mogłam zdecydować się na obie publikacje, ale obawiałam się, że nie podołam czasowo. Jedna z interesujących mnie propozycji przykuła moją uwagę już wcześniej - w trakcie przeglądania planu wydawniczego na stronie internetowej wydawnictwa, a była nią powieść "Bogowie tanga". Natomiast drugą był thriller psychologiczny, który zaciekawił mnie swoim opisem, a okładka nieustannie przyciągała mój wzrok. Po kilku dniach podjęłam decyzję i wybrałam "Bogowie tanga", która - jak zapewne większość czytelników bloga wie - okazała się najlepszą książka przeczytaną w moim dotychczasowym życiu (recenzja tutaj). Intuicja mnie nie zawiodła. Do tej pory myślę o ukazanej w tej wspaniałej, pięknej, przepełnionej emocjami, zapachami i smakami historii. Jednak nie dawała mi spokoju myśl, że nie skusiłam się też na "Za zamkniętymi drzwiami", tym bardziej, że każdego dnia napotykałam na pozytywne recenzje tegoż thrillera. I cóż... Postanowiłam również sięgnąć i po tę książkę i przekonać się, czy rzeczywiście szum wokół niej jest uzasadniony i czy warta była uwagi. Jakie wrażenie wywarła na mnie owa pozycja? Zapraszam na moją opinię.

Nowość: "Wyrok nocy z serii Pętla Czasu"- M. Dydyna




Dnia 6 marca 2017 pojawiła się na rynku wydawniczym w formie e-book książka 
"Wyrok nocy z serii Pętla Czasu", której autorem jest dwudziestoletni Mateusz Dydyna. 
Zachęcam do zapoznania się z niniejszą pozycją :)

środa, 8 marca 2017

wtorek, 7 marca 2017

"Idealna" - M. Stachula (Book Tour)




"(...) Nie mam żadnych planów. Po prostu jakby jutra nie było.
Świat ogranicza się do chwili obecnej, przyszłość jest mglista, 
przeszłość... wolałabym, aby nie istniała.
Jeżdżenie tramwajem, w którym nie mogłam obejrzeć się za siebie ani wyjrzeć do przodu,
przyzwyczaiła mnie do tego stanu.
Do bycia więźniem teraźniejszości.
W sumie nie jest to takie trudne, jeśli wyłączy się myślenie.
Po prostu jesteś, powtarzasz wyuczone czynności,
ubieranie, mycie, jedzenie, i tak mijają kolejne minuty.
nie wiesz, co będzie, nie chcesz pamiętać tego, co było."


"Idealna" widniała na mojej liście książek do przeczytania, odkąd pojawiła się jej zapowiedź na rynku wydawniczym. Jak zwykle moją uwagę przykuła tajemnicza, poniekąd przeszywająca (mam na myśli przenikliwe spojrzenie) - bynajmniej w moim odczuciu - okładka, a ponadto na tyle zaintrygował mnie jej opis, że postanowiłam przy najbliższej okazji po nią sięgnąć. Takowa nadarzyła się po jakimś czasie, kiedy to na blogu Miłość do czytania ujrzałam informację o organizowanym Book Tour. Oczywiście z przyjemnością się zgłosiłam do udziału w nim i z niecierpliwością wypatrywałam książki, która dotarła do mnie po kilku miesiącach. Jakie wrażenia wywarła na mnie powieść "Idealna"? Zapraszam na moją opinię :)

sobota, 4 marca 2017

"Wigilijna zamieć" - W. Rudziński




"- Nie może istnieć dobro bez zła. 
Jeśli wszystko byłoby białe i nie byłoby czerni, to biel by nie miała racji bytu, 
bo nie byłaby już bielą. 
Dopiero czerń na zasadzie kontrastu powoduje, że biel istnieje. 
Muszą ze sobą współistnieć."


Zapewne wspominałam kiedyś - być może przy okazji innej recenzji - że nie przepadam za horrorami, a nawet zapierałam się, że nigdy po nie nie sięgnę. Unikałam ich (oraz co po niektórych thrillerów) głównie ze względu na pojawiające się w nich drastyczne, krwawe i przerażające w moim odczuciu sceny. Nawet kilka lat temu chciałam się przemóc i zaczęłam oglądać pewien film, ale po paru minutach zrezygnowałam, to krótko mówiąc - nie na moje nerwy. Potem przez jakiś czas nie mogłam spać w nocy, bo przypominałam sobie pewne obrazy. Nie mogły wyparować z mojej głowy. Kiedy otrzymałam wiadomość z propozycją przeczytania i zrecenzowania horroru zatytułowanego "Wigilijna zamieć", w pierwszej chwili chciałam oczywiście odmówić, ale okazało się, że to horror paranormalny, a duchów nigdy się nie bałam i nie boję się nadal. I w związku z tym podjęłam się lektury tejże książki. Jakie wrażenia na mnie wywarła? Zapraszam na moją opinię :)