poniedziałek, 15 lutego 2016

Oplątani Mazurami - K. Enerlich


"Oplątani Mazurami" - Katarzyna Enerlich
Wydawnictwo MG
Oprawa miękka
Ilość stron : 125

Kiedy ujrzałam piękną okładkę "Oplątani Mazurami" stwierdziłam, że muszę mieć tę książkę. Tak naprawdę nabyłam ją nie przeczytawszy o czym jest. Po prostu urzekło mnie zdjęcie w odcieniach granatowo - złocistych, z rzucającym się w oczy pomostem wychodzącym w głąb spokojnego jeziora, a nad nim suną chmury... Nawet sobie wyobrażałam siebie siedzącą na tym moście, spoglądającą w niebo i cieszącą się chwilą. Naprawdę cudna okładka.

"Oplątani Mazurami" to zbiór osiemnastu opowiadań, przedstawiających ludzi, którzy dali się uwieść Czarodziejce Jezior oplątującej serca wszystkich przybywających na Mazury. Są to historie osób niegdyś zamieszkujących tereny mazurskie, ale niestety niekiedy zmuszonych do opuszczenia swoich rodzinnych domów, korzeni, głównie w czasie II wojny światowej. Ludzie Ci byli bardzo przywiązani do swoich rzeczy i ziem, żyli w zgodzie z naturą, ciężko pracowali na swój sukces. Każdy z bohaterów opowiastek wraca wspomnieniami do miejsc, w których przebywał, do czasów dzieciństwa, pierwszych miłości. Wielu z nich po kilkunastu latach powraca na Mazury, żeby odnaleźć dawną miłość czy rodzinny dom i dostrzec zachodzące zmiany. Przedstawiane są zwyczaje i obyczaje ludności zamieszkującej Prusy Wschodnie, legendy związane z tym miejscem. Opisywane są ciekawe miejsca, podawane dawne nazwy miast oraz imion już nie używanych. Każde opowiadanie jest niezależne i dotyczy życia innych osób. Babcia Hilda lubiąca tkać i bardzo związana z rzeczami np. monetami, które zbierała przez całe życie. Frank Samulski prowadzący wraz z żoną austerię - gościniec, który musieli opuścić w czasie wojny. Mężczyzna po śmierci żony nie potrafił ułożyć sobie życia. Erna i Bruno - małżeństwo z pięciorgiem dzieci, które były traktowane przez ojca jako parobki, musiały zasłużyć na jego miłość. Anna, która po śmierci męża Karola otworzyła okno, aby zgodnie z obyczajem jego dusza mogła ulecieć do nieba. I wiele innych... Wszystkie historie łączy tęsknota za ziemią i młodością, przywiązanie do dóbr materialnych oraz miejsc, miłość. 

Czytając "Oplątani Mazurami" odniosłam wrażenie, jakbym przeniosła się w czasie. Wprowadzają one melancholijny i spokojny nastrój. Dostarczają mnóstwo wzruszeń, pięknych i pozytywnych przeżyć. Wraz z bohaterami odczuwamy ich emocje. Poza tym książka swymi opisami krajobrazów, terenów i miejscowości, sprawia, że mam ochotę się spakować i jechać na Mazury, aby poczuć tamtejszy klimat i poznać piękne zakątki. 

Książkę polecam wszystkim, którzy lubią czasem przenieść się w inny świat, poznać historie ludzi, legendy związane z danym miejscem. Lektura obowiązkowa dla wielbicieli Mazur. Opowiadania są krótkie, ale treściwe z przesłaniem. Osobiście jestem nimi oczarowana. Czytałam z przyjemnością i zapewne jeszcze nie raz do nich powrócę. Naprawdę pozycja warta przeczytania.

Polecam ! 

sobota, 13 lutego 2016

I że Ci nie odpuszczę - J. Szarańska


"I że Ci nie odpuszczę" - Joanna Szarańska
Wydawnictwo Czwarta Strona
Oprawa miękka
Ilość stron : 314

Joanna Szarańska to blogerka i copywriterka, a na co dzień przede wszystkim mama i żona. "I że Ci nie odpuszczę" jest jej debiutem literackim. Z przyjemnością przyznaję, że bardzo udanym. Zanim sięgnęłam po tę książkę zapoznałam się z wieloma recenzjami i wszystkie były pozytywne. Uważam, że w pełni zasłużone. Książka jest po prostu rewelacyjna. To połączenie wątków romantycznych, komediowych i kryminalnych. Pochłonęłam ją w jedno popołudnie i stwierdziłam, że ta powieść jest za krótka. Chcę więcej i z tego co wiem "I że Ci nie odpuszczę" jest pierwszym tomem serii Kalina w malinach, z czego się bardzo cieszę. Na pewno sięgnę po kolejną część cyklu. Już nie mogę się doczekać dalszych losów głównej bohaterki i jej towarzyszy. 

A o czym opowiada książka ?

Kalina spędza wieczór panieński wraz ze swoimi przyjaciółkami  : Jolą, Mirką i Iwą. Już niedługo ma nastąpić najpiękniejszy dzień w jej życiu, ślub z ukochanym mężczyzną Patrykiem. Jednak to nie będzie szczęśliwy i wyjątkowy dzień dla Kaliny, zamiast tego smutny i upokarzający. Kiedy stojąc przed ołtarzem młoda para ma złożyć przysięgę małżeńską, nagle ceremonię przerywa Jola oznajmiając, że Patryk będzie ojcem jej dziecka. Kalina wybiega z kościoła i przez kilka dni zamyka się w swoim pokoju. Aż do dnia, w którym odbiera na poczcie list, a w nim jedyny prezent ślubny - voucher do spa w zabytkowym dworku. Postanawia zatem udać się na urlop zabierając walizkę pełną ubrań i książkę o Bridget Jones. Kiedy dociera do Kamionek, okazuje się, że dworek w niczym nie przypomina ekskluzywnego ośrodka odnowy biologicznej. A na dodatek właścicielka obiektu - Eliza myśli, że Kalina jest malarką, która przyjechała ukończyć freski. Dziewczyna postanawia nie ujawniać prawdziwego powodu przyjazdu i decyduje się podjąć wyznaczonego zadania. Kalinę czeka zatem mnóstwo niespodzianek i przygód, czego oczywiście się nie spodziewa... Poznaje Szparkę - najzabawniejszą postać tej książki i Nadzieję. Wspólnie przeżywają pierwsze włamanie. Współpracują kiedy trzeba zająć się gośćmi, którzy niespodziewanie pojawiają się we dworku, twierdząc, że mają wykupione wczasy. Kobiety organizują im masaże, kąpiele w kozim mleku ( czyżby ? ), spacery, przejażdżki furmanką, aerobic oraz oferują zdrowe posiłki. Pewnego dnia zjawia się Marek podający się za malarza, który nie wzbudza zaufania Kaliny, o czym informuje poznanego wcześniej policjanta Karola Broszko. A kiedy myśli, że już nic więcej się nie wydarzy,  nagle do dworku przybywają Patryk i Jola....

Kim tak naprawdę jest Marek ? Czy miał coś wspólnego z włamaniami do dworku ? W jakim celu w obiekcie pojawili się Jola i Patryk ? I komu nie odpuści Kalina ?
Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce :)

Czytając "I że Ci nie odpuszczę" wczułam się w postać Kaliny i przeżywałam razem z nią jej uczucia, emocje, wrażenia. Wyobrażałam sobie dworek, w którym przebywała i miejsca jakie odwiedziła. Mimo upokorzenia w dniu ślubu, Kalina okazała się odważną kobietą, umiejącą poradzić sobie ze zdradą nie tylko niedoszłego męża, ale również najlepszej przyjaciółki. Stara się opanować, kiedy oboje pojawiają się we dworku i nie podejmuje prób zemsty. Bardziej intryguje ją postać Marka, to on wzbudza w niej zarówno pożądanie, jak i niepokój. Kobietę czeka naprawdę wiele zabawnych, a niekiedy przerażających sytuacji. Koniecznie muszę wspomnieć o postaciach Szparki czy Starego Jana, którzy wywołują uśmiech na twarzy swoją postawą i sposobem wypowiadania się. 

Reasumując, naprawdę wielkie gratulacje dla autorki za świetny debiut. Jestem zachwycona tą powieścią, która jest lekka i przyjemna. Świetnie się bawiłam przy tej lekturze. Z niecierpliwością będę oczekiwać kolejnego tomu, a zarazem dalszych losów Kaliny i jej przyjaciół. 

Serdecznie polecam :)

czwartek, 11 lutego 2016

Dieta Miłośniczek Czekolady - C. Matthews


"Dieta Miłośniczek Czekolady" - Carole Matthews
Wydawnictwo Książki G+J
Oprawa miękka
Ilość stron : 364

Sięgnęłam po tę książkę z jednego powodu, po prostu spodobał mi się jej tytuł. Któż z nas nie lubi czekolady. Spodziewałam się, że być może znajdę w niej jakieś przepisy, których głównym składnikiem będzie czekolada. Jednak nic z tych rzeczy. I wcale nie poczułam się rozczarowana. Wręcz przeciwnie bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać tę książkę, która dostarcza mnóstwo pozytywnych uczuć. Wzrusza, a jednocześnie wywołuje uśmiech na twarzy. Opowiada o miłości, przyjaźni, macierzyństwie, zdradzie, rozstaniu, tęsknocie, żalu i gniewie. Podejmuje tematy dotyczące uzależnienia od narkotyków i hazardu. A czekolada jest formą ucieczki od problemów, lekarstwem na stres. 
"Jak radzić sobie ze stresem :
1. Weź głęboki wdech
2. Policz do dziesięciu
3. Zjedz czekoladę."

A zatem o czym  jest książka ? Kim są Miłośniczki Czekolady ?

To historia czterech kobiet : Lucy, Chantal, Nadii i Autumn, które należą do Klubu Miłośniczek Czekolady. Przyjaciółki regularnie spotykają się w Czekoladowym Niebie mieszczącym się w Londynie, prowadzonym przez parę gejów Clive'a i Tristana. Wszyscy z nich mają problemy różnego rodzaju, rodzinne lub w pracy, każde z nich nie może być w pełni szczęśliwym w miłości.

Lucy - założycielka Klubu Miłośniczek Czekolady, została porzucona przez Aidena - chłopaka i szefa w jednym, który służbowo wyjechał do Australii. Lucy nie mogła jechać z nim, ponieważ przed samym wylotem Luby'ego, bo tak go nazywała, złamała nogę. Tęskniła za nim i nie radziła sobie z brakiem kontaktu z jego strony. Kiedy pewnego dnia postanowiła zadzwonić do niego używając komputera, okazało się, że po drugiej stronie monitora jest naga kobieta na dodatek z mężczyzną w intymnej sytuacji. Kobieta rozłącza się i uświadamia sobie, że pewnie tym mężczyzną był Luby, nie odzywał się, bo znalazł sobie inną. W święta Bożego Narodzenia samotną Lucy odwiedza były narzeczony Marcus, z którym spędza noc. Po paru dniach Luby wraca z Australii i wyznaje miłość Lucy, czym ją zaskakuje. Okazuje się, że wtedy po drugiej stronie monitora widziała jego brata z dziewczyną. Lucy wyznaje mężczyźnie, że dopuściła się zdrady...

Chantal postanowiła wyprowadzić się od męża Teda. Nie potrafili się porozumieć w jednej bardzo istotnej kwestii. Ted chciał zostać ojcem, natomiast jego żona nie była jeszcze na to gotowa. Kiedy w jej mieszkaniu pojawia się przyjaciółka Nadia wraz z synem Lewisem, uświadamia sobie powoli, że mogłaby zostać matką. Święta Bożego Narodzenia spędza z mężem w hotelu, jednak panuje między nimi nieprzyjemna atmosfera. Chantal dwukrotnie zdradza męża. Po jakimś czasie dowiaduje się, że jest w ciąży. Problem polega na tym, że nie wie, kto jest ojcem dziecka...

Nadia odchodzi od męża zabierając ze sobą ich syna Lewisa i przeprowadza się do Chantal. Mąż Nadii - Toby jest uzależniony od hazardu. Przegrał w kasynach mnóstwo pieniędzy. Postanawia odzyskać żonę i syna, próbując się zmienić. Święta Bożego Narodzenia Nadia i Lewis spędzają z Tobym i są bardzo szczęśliwi. Mężczyzna prosi, aby kobieta dała mu drugą szansę i aby wraz z synem wrócili do domu. Tak też się staje. Jednak pewnego ranka, po czułym pożegnaniu i wyjściu do pracy, Toby znika. Kobieta znajduje w komputerze męża potwierdzenie rezerwacji lotu do Las Vegas...   

Autumn spotyka się ze swoim szefem Addisonem. Pracują w ośrodku pomagającym narkomanom w wyjściu na prostą i w znalezieniu im pracy. Kobieta zaprasza Addisona na święta do domu jej bogatych i konserwatywnych rodziców. Obawia się, czy zaakceptują oni związek z czarnoskórym mężczyzną, który na dodatek jest pracownikiem społecznym. W domu pojawia się również Richard - brat Autumn, który jest narkomanem. Po paru dniach okazuje się, że Richard leży w szpitalu w ciężkim stanie. Kiedy Autumn go odwiedza, ten prosi ją o pewną przysługę, a mianowicie o przekazanie torby grożącym mu przestępcom...

Czy Luby wybaczy zdradę Lucy ? Czy kobieta podejmie decyzję, z którym mężczyzną chcę spędzić resztę życia ? Czy będzie to Luby, a może jednak Marcus ?
Czy Chantal poinformuje Teda o ciąży ? Co ukrywa przed nią mąż ? Czy małżonkowie postanowią dać sobie drugą szansę ?
Co postanowi Nadia w związku z wylotem męża do Las Vegas ? Czy uda jej się uratować męża przed kolejną porażką w kasynie ? Jak zakończy się jej walka z hazardem męża ? Czy Toby wyjdzie z uzależnienia ?
Czy Autumn pomoże bratu ryzykując własne życie ? Co się wydarzy w trakcie przekazywania torby przestępcom ? Czy Richard wyjdzie ze szpitala cały i zdrowy ? Czy Autumn i Addison będą razem ?

Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce "Dieta Miłośniczek Czekolady", którą serdecznie polecam. Cudowna opowieść, którą czyta się z ogromną przyjemnością. Uświadamia nam, że warto walczyć o miłość, wybaczać i dawać drugą szansę, ponieważ każdy na nią zasługuje.

"Dieta Miłośniczek Czekolady" jest kontynuacją powieści "Klub Miłośniczek Czekolady". 

Zapraszam do lektury :)

środa, 10 lutego 2016

Zasypianie - P. Cielecki


"Zasypianie" - Piotr Cielecki
Wydawnictwo Prószyński & S-ka
Oprawa twarda
Ilość stron : 318

Kiedy ujrzałam tę książkę na wystawie w jednej z księgarń i dostrzegłam jej cenę promocyjną, postanowiłam,że muszę ją mieć. Prawdę mówiąc nie wiem dlaczego aż tak rzuciła mi się w oczy. Przystojny facet na okładce, a być może całokształt okładki albo tytuł "Zasypianie" ? Pomyślałam, o czym może być ta książka ? I wtedy zapoznałam się z opisem z tyłu oprawy i stwierdziłam, że koniecznie muszę ją przeczytać.  I tak też się stało, jednak z małą pauzą ...

Muszę przyznać, że niestety po kilkunastu stronach jej czytania musiałam zrobić przerwę. Poczułam się lekko zniesmaczona opisami kobiet, doznań seksualnych, życia głównego bohatera w dość wulgarny i dosadny sposób. Odłożyłam zatem książkę na półkę i postanowiłam wrócić do niej za jakiś czas. Po paru dniach doszłam do wniosku, że skoro kupiłam i zaczęłam czytać, to muszę ją skończyć. W sumie byłam trochę ciekawa dalszych losów bohatera i tego, czy jego życie i on sam się zmienią. 

O czym zatem opowiada "Zasypianie" ?

Piotr - student uczelni artystycznej, pracuje w firmie fotograficznej, czasem pisuje opowiadania do różnych redakcji. Jest facetem dowcipnym, skupionym na sobie, szczerym do bólu. Poza tym to seksoholik, alkoholik, lubiący zażywać narkotyki. Jednym słowem łajdak, jak sam siebie określa. Jego codzienne życie polega na ciągłym piciu piwa lub wódki, sprowadzaniu dziewczyn do łóżka, imprezowaniu, czasem na wykonaniu jakiejś pracy. Żyje z dnia na dzień, bez żadnych perspektyw na przyszłość. Jest bezczelny, pozbawiony jakichkolwiek uczuć, niezdolny do miłości, wulgarny. Nigdy nie był w stałym związku. Swoje koleżanki i inne poznane kobiety traktuje jak obiekty seksualne, najważniejszy dla niego jest ich wygląd zewnętrzny. Nie zwraca do końca uwagi na to co mówią, jak się zachowują. Aż do dnia, w którym poznaje Weronikę ...

Kim jest Weronika i dlaczego wywarła tak duże wrażenie na Piotrze ? Czy mężczyzna się zmieni i czy będzie potrafił zbudować stały związek ? Czy wreszcie ujawni swoje emocje i uczucia ? I czy będzie chciał zmian, jakie zaoferuje mu Weronika ?

"Zasypianie" polecam zarówno kobietom jak i mężczyznom. Według mnie nie jest to książka, która na długo pozostaje w pamięci. Czyta się ją szybko. Momentami jest zabawna, głównie wtedy, kiedy Piotr prowadzi rozmowy z babcią i dziadkiem. Mam wrażenie, że postacie drugoplanowe odegrały większą rolę i były ciekawsze niż główny bohater. Postać Piotra irytuje, a zarazem wzbudza współczucie. Można stwierdzić, że przespał swoją młodość, szanse na lepsze życie i fajny, dojrzały związek. Książka niesie ze sobą pewne przesłanie, które każdy z nas zinterpretuje na swój sposób. Jedno jest pewne, że aby przeczytać tę pozycję, trzeba mieć dystans do siebie i do życia.

Zapraszam do lektury :)

wtorek, 9 lutego 2016

Jesienna miłość - N. Sparks


"Jesienna miłość" - Nicolas Sparks
Wydawnictwo Albatros Andrzej Kuryłowicz s.c.
Oprawa twarda
Ilość stron : 220

"Jesienna miłość" to historia młodzieńczej, pięknej, a jednocześnie bardzo smutnej miłości. Czytając ją miałam przed oczyma sceny z filmu "Szkoła uczuć" powstałego na podstawie tej powieści w 2002 roku. Zapewne większość z Was zgodzi się ze mną, że zarówno ta, jak i pozostałe opowieści Nicolasa Sparksa to wyciskacze łez. Książka jest przepełniona mnóstwem emocji, dostarcza pozytywnych wrażeń. Ale też skłania do przemyśleń na temat życia, miłości, poświecenia dla drugiego człowieka, a w tym wszystkim roli Boga, który zapewne dla każdego z nas ma jakiś plan.

Kim są główni bohaterowie powieści ? O czym opowiada książka ?
Landon Carter - młody chłopak, wywodzący się z bogatej rodziny. Na co dzień mieszka z matką, a ojciec będący kongresmenem rzadko bywa w domu. Młodzieniec ma kilku przyjaciół, z którymi często spotyka się po zajęciach. Lubią wieczorami uczęszczać na cmentarz i prowadzić wieczorne rozmowy. 
Jamie Sullivan - siedemnastoletnia dziewczyna, córka pastora, stroniąca od spotkań ze znajomymi, których tak naprawdę nie ma. Wolny czas spędza zajmując się ojcem, który owdowiał, kiedy Jamie była malutką dziewczynką. Poza tym dziewczyna poświęca czas na studiowaniu Biblii i odwiedza dzieci w sierocińcu. 
Landon i Jamie uczęszczają do szkoły średniej w Beaufort. Oboje chodzą na zajęcia z dramatu. Landon zostaje przewodniczącym samorządu uczniowskiego. Chłopak ma problem, ponieważ nie ma z kim pójść na zbliżający się bal z okazji zakończenia szkoły. Przegląda album szkolny z poprzednich lat i dzwoni do koleżanek, z którymi ewentualnie mógłby się udać, jednak albo ich nie ma w mieście albo są już zajęte. Postanawia zatem zaprosić Jamie, która się zgadza. Nawet fajnie udaje im się spędzic razem czas. Pewnego dnia dziewczyna prosi chłopaka, żeby wraz z nią zagrał w Bożonarodzeniowym przedstawieniu, które jest bardzo ważne dla jej ojca. Landon wyraża zgodę, chcąc się odwdzięczyć Jamie za pomoc, którą mu ofiarowała podczas balu. Młodzi zatem spędzają coraz więcej czasu razem. Spotykają się na próbach, a po każdej z nich chłopak odprowadza dziewczynę do domu. W dniu premiery spektaklu, po wyjściu Jamie na scenę, Landon uświadamia sobie, że chyba się zakochał. A kiedy dziewczyna podczas Wigilii w sierocińcu daje mu w prezencie swoją Biblię, upewnia się, że i ona odwzajemnia jego uczucia. Chłopak jest szczęśliwy, jednak nie na długo...

Co sprawi, że zniknie uśmiech z twarzy Landona i popłyną łzy ? Czy rzeczywiście Jamie odwzajemnia uczucie Landona i co przed nim ukrywa ?

Piękna i poruszająca historia. Uświadamia nam, jak można stać się lepszym człowiekiem z miłości dla drugiej osoby, jak wartościowi są ludzie niosący bezinteresowną pomoc innym. Naprawdę książka warta przeczytania. Szkoda tylko, że jest taka krótka.

Zapraszam do lektury :)

poniedziałek, 8 lutego 2016

Recenzje jakich książek pojawią się w najbliższym czasie na blogu ?

W dzisiejszym wpisie chciałabym Wam przedstawić książki, z recenzjami których będziecie się mogli zapoznać na blogu w najbliższym czasie. Oczywiście to tylko część z nich :)

1. Jesienna miłość - Nicolas Sparks
2. Dieta miłośniczek czekolady - Carole Mattews
3. Anatomia uległości - Augusta Docher
4. Słodka zemsta - Ellen Berg
5. Ja i oni, pół żartem, pół serio - Jolanta Kwiatkowska
6. Zasypianie - Piotr Cielecki.





Serdecznie zapraszam do odwiedzania mojego bloga i zamieszczania komentarzy :)

sobota, 6 lutego 2016

Awaria małżeńska - N. Socha & M. Witkiewicz


"Awaria małżeńska" - Natasza Socha & Magdalena Witkiewicz
Wydawnictwo Filia
Oprawa miękka
Ilość stron : 371

"Awaria małżeńska" to lekka, ciepła, inteligentna, wzruszająca, zawierająca mnóstwo przezabawnych sytuacji książka. Wciąga już od pierwszej strony i nie pozwala się od niej oderwać. Czytałam ją z wielką przyjemnością. Momentami rozbawiała mnie do łez. Stworzona przez świetne autorki, słynące z pisania prawdziwych historii z dawką humoru, potrafiące poruszyć każdego czytelnika. Moim zdaniem "Awaria małżeńska" będzie bestsellerem roku 2016. 

O czym zatem jest książka ?

Opowieść zaczyna się od kota, który wybiegł na ulicę, prosto pod koła nadjeżdżającego autobusu, którego pasażerkami były między innymi Ewelina i Justyna. Dla obu Pań wypadek skończył się wezwaniem karetek pogotowia i pobytem w szpitalu na oddziale chirurgii urazowej. Jedna z nich leżała z zagipsowaną nogą, a druga ze złamanym obojczykiem i barkiem. Obie kobiety przebywały w tej samej sali. W ten sposób zostały zmuszone do nieplanowanego urlopu, jeśli tak można nazwać czas spędzony w szpitalnym łóżku. Każda z nich miała rodziny, męża i dzieci, którzy w tej sytuacji musieli sobie poradzić. Na mężów Sebastiana i Mateusza spadają wszelkie obowiązki domowe i opieki nad dziećmi. Panowie muszą nauczyć się prać, gotować, sprzątać, odprowadzać dzieci do przedszkola i szkoły. Jednak najpierw wypadałoby wiedzieć, do jakich szkół uczęszczają ich dzieci. Ponadto są zmuszeni do gotowania obiadów, bo przecież nie można ciągle się restaurować w Mc Donald's czy KFC, to nie jest zdrowe. Okazuje się, że przyrządzenie zupy pomidorowej nie jest takie trudne. Jednak z krupnikiem jest gorzej, dlaczego po ugotowaniu łyżka w nim stoi ? Sebastian i Mateusz każdego dnia odrabiają z dziećmi zadania domowe, mając przy tym wrażenie, że są coraz bardziej skomplikowane. Udają się również na obowiązkowe szczepienia, nie zdając sobie sprawy, że samo zarejestrowanie dziecka jest nie lada wyzwaniem. Aż pewnego dnia w życiu najpierw Sebastiana, potem Mateusza pojawia się Dżesika. Kim jest, czym się zajmuje i w jakim celu pojawiła się w życiu obu Panów ? 
Czy mężczyźni sobie poradzą ze wszystkimi obowiązkami domowymi ? Czy będą mogli liczyć na czyjąś pomoc ? 

Książka naprawdę świetna. Po przeczytaniu jej, my kobiety, napewno nie raz zastanawiałyśmy się, czy nasz mąż poradziłby sobie ze wszystkimi zadaniami, które by na niego spadły. Tym bardziej, jeśli wcześniej nie ingerował i nie interesował się codziennymi czynnościami, nie uczestniczył w życiu rodzinnym. Prawda jest taka, że w większości rodzin, kobiety i mężczyźni pracują zawodowo, z tym, że dla kobiet praca wcale nie kończy się po opuszczeniu zakładu. W domu czekają przecież dzieci, z którymi trzeba odrobić lekcje, nakarmić, ubrać, położyć spać. Poza tym ogarnąć dom i zająć się sobą. Bardzo często mężczyźni nie wiedzą jak uruchamia się pralkę czy zmywarkę, gdzie kupuje się ekologiczną żywność, jakie produkty może jeść dziecko z nietolerancją glutenu. Nasuwa się zatem pytanie, dlaczego tak jest ? Dlatego, że nie chcą współuczestniczyć w obowiązkach domowych ? Czy może my im nie pozwalałyśmy na to, ponieważ twierdziłyśmy, że zrobimy to lepiej ? Okazuje się, że mężczyźni zmuszeni zaistniałą sytuacją, potrafią dać sobie radę. I wcale nie wychodzi im to gorzej niż kobietom. Po prostu kobiety muszą czasem dać im szansę się wykazać. 

Bardzo serdecznie polecam tę lekturę nie tylko kobietom, ale również mężczyznom. Na pewno czytając "Awarię małżeńską" będziecie się świetnie bawić. Ta książka to samo życie, prawdziwa, szczera, humorystyczna. Ja osobiście jestem pod jej wielkim wrażeniem.

Zapraszam do lektury i wyrażania swoich opinii w komentarzach :)