sobota, 30 stycznia 2016

Wada wymowy - A. Porczyńska



"Wada wymowy" - Agata Porczyńska
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Oprawa twarda
Ilość stron : 285

Agata Porczyńska - aktorka, specjalistka od public relations. "Wada wymowy" jest jej debiutem pisarskim, który stał się dość kontrowersyjny. Posiada zarówno zwolenników, jak i przeciwników tego gatunku literatury. Niespotykane jest to, że na okładce książki pojawiła się sama jej autorka.

Przyznaję, że nie zaznajamiałam się z opiniami o książce przed jej przeczytaniem. Została mi polecona w jednej z księgarń. Uważam, że warto było przeczytać, mimo, iż po zapoznaniu się z treścią mam mieszane odczucia. 

Książka jest zbiorem dwudziestu dziewięciu opowiadań. Większość z nich traktuje o miłości między kobietą a mężczyzną, homoseksualnej i rodzicielskiej. Wykazywane są braki bądź słaba komunikacja pomiędzy ludźmi. Ukazywane są uczucia tęsknoty, fascynacji, niezrozumienia, okłamywania samego siebie, egocentryzmu. W sposób śmieszny i szyderczy poruszane są współczesne tematy, takie jak : promocje w supermarketach, wiejskie gadanie, wyrwanie się z nizin społecznych, relacje sąsiedzkie, podrywy na ulicy, seks-wczasy kobiet po menopauzie, rozmowy kobiet w salonie kosmetycznym o mężach, a także rozmowa kobiety z wróżką z tv, "wyprawa" na cmentarz, czas wolny dresiarzy i wiele innych. Przedstawione historie różnych osób uświadamiają nam społeczną bezradność w życiu codziennym oraz nieporadność komunikacyjną. Obrazowane są zdarzenia, z którymi mamy do czynienia na co dzień. 

Autorka w swych opowiadaniach ośmiesza i kaleczy nasz ojczysty język, celowo wprowadzając błędy ortograficzne czy wstawki z języków angielskiego i niemieckiego. Posługuje się rymami, wulgaryzmami, językiem dresiarzy, wiejską gwarą, narzuca pewien rytm pisania. Czasami teksty mają formy listów, e-maili, a także pochodzą z komunikatorów internetowych. Trzeba przyznać, że autorka ma niebywały słuch językowy, umiejętność stylistycznego pisania, a także zdolność obserwacji ogólnospołecznych. 

Szczerze mówiąc, książka nie należy do łatwych, lekkich i przyjemnych. Faktem jest, że autorka posiada bezbłędny dar dostrzegania emocji, relacji, zachowań międzyludzkich, który następnie odzwierciedla na papierze. Prawdą również jest, że podczas czytania kilku opowiastek naprawdę nieźle się bawiłam. Sądzę, że za jakiś czas znowu sięgnę po tę pozycję, aby ponownie przestudiować którykolwiek z rozdziałów.

Polecam :)

czwartek, 28 stycznia 2016

I po cholerę mi to było ! - M. Osa



"I po cholerę mi to było !" - Marta Osa
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Oprawa miękka
Ilość stron : 264


"I po cholerę mi to było !" to lekka, przyjemna, pełna humoru książka idealna na długie jesienno - zimowe wieczory. Uwagę bez wątpienia przyciąga jej ciekawy tytuł, po dostrzeżeniu którego zastanawiamy się jakiej historii może dotyczyć. Ze względu na różnorodność opinii zamieszczonych w internecie, postanowiłam nabyć książkę i sama się przekonać, czy jest warta uwagi. Jest to opowieść o miłości, przyjaźni - również damsko - męskiej, tęsknocie, poszukiwaniu szczęścia i przysłowiowej drugiej połówki jabłka. 

Ola - nauczycielka sztuki, matka dorosłego syna Tytusa, kobieta porzucona przez żonatego mężczyznę - Marcina, pewnego dnia staje w obronie koleżanki z pracy policzkując księdza - katechetę Wojtka. Po zaistniałym incydencie udaje się do dyrektora szkoły i informuje go o udaniu się na roczny urlop zdrowotny. Jednak bohaterka nie potrafi do końca odnaleźć się w tej całej sytuacji. Nie ma żadnych obowiązków i dysponuje mnóstwem wolnego czasu. Popijając codziennie metaxę i spotykając się z przyjaciółmi, postanawia któregoś dnia, że zajmie się przydomowym ogrodem. Projektuje go, urządza, robi zakupy. A we wszystkim pomaga jej dawny uczeń - Michał. W czasie wolnym uczęszcza na zajęcia z tai - chi, masaże, biega, spaceruje i popija zieloną herbatę. Wieczorami pisuje e-maile do byłego partnera, jednak nie wysyła ich a zapisuje w folderze "kopie robocze". Spotyka się z przyjaciółmi : Dorotą, Mariolką i Maxem. Stara się im pomóc w rozwiązywaniu ich problemów, angażuje w ich osobiste życie. Dostaje również kilka propozycji zaprojektowania podwórek miejskich oraz ogrodów. Nie zdaje sobie wówczas sprawy, że praca ta nie tylko wpłynie na jej życie, ale również jej najbliższych. 
Jak rozwiąże się kwestia spoliczkowania księdza Wojtka i co postanowi katecheta ? Czy Dorota, Mariolka i Max odnajdą miłość i będą szczęśliwi ? I czy wreszcie Ola wyśle pisane listy do Marcina ? Czy będą jednak razem ?

Muszę przyznać, że książkę pochłonęłam w jedno popołudnie. Przeczytałam ją naprawdę z wielką przyjemnością i uśmiechem na twarzy. Zawiera mnóstwo przezabawnych sytuacji. Wywołuje wiele pozytywnych emocji. Uświadamia nam, że czasami należy zacząć wszystko od nowa i nie bać się tego. Warto mieć nadzieję i warto czekać na to, co przyniesie nam życie, które potrafi zaskakiwać w najmniej oczekiwanym momencie. 

Zachęcam do lektury :) Ja na pewno sięgnę po kolejną książkę autorki. 


środa, 27 stycznia 2016

Senność - W. Kuczok




"Senność" - Wojciech Kuczok
Wydawnictwo W.A.B.
Oprawa miękka
Ilość stron : 256

"Senność" przeczytałam w listopadzie ubiegłego roku, ale ponieważ uważam, że jest naprawdę godna uwagi, postanowiłam zamieścić swoją opinię na blogu. Muszę stwierdzić, że jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Styl, forma, język, dobór słownictwa - w tym również posługiwanie się w umiejętny sposób wulgaryzmami sprawiają, że książka jest niepowtarzalna. Dużym zaskoczeniem były dla mnie długości zdań - czasami jedno zdanie zajmowało ponad jedną stronę. Autor znakomicie opisuje historie bohaterów oraz świetnie ukazuje emocje poszczególnych postaci.

Wojciech Kuczok jest prozaikiem, scenarzystą, krytykiem filmowym. Książka "Senność" powstawała w tym samym czasie, co scenariusz pod takim samym tytułem. Opowiada o życiu trzech mężczyzn. 
Adam - młody lekarz, który podjął staż w jednym ze szpitali. Zamieszkuje w kawalerce. Ucieka przed rodzicami, a przede wszystkim przed apodyktycznym ojcem. Rodzice nie rozumieją jego upodobań seksualnych, nie wierzą, że syn jest homoseksualistą. Adam poszukuje partnera, miłości. Pewnego dnia poznaje Pięknisia. I jego życie się zmienia.
Robert - pisarz, który odkąd się ożenił i zamieszkał z teściami, nie mógł znaleźć weny do napisania kolejnej książki. Całe dnie spędzał samotnie w swojej pracowni. Nie był szczęśliwym człowiekiem. Na dodatek któregoś dnia dowiedział się, że jest śmiertelnie chory. Wówczas postanowił podjąć pewne kroki w celu zmiany życia na lepsze.
Pan Mąż - bankowiec, mąż Róży - niegdyś świetnej aktorki teatralnej i piękności o którą walczyły duże koncerny kosmetyczne. Odkąd został dyrektorem banku, kobieta podjęła decyzję o pozostaniu w domu, w którym przesiadywała całe dnie. Cierpiała na narkolepsję. Podejrzewała, że Pan Mąż ją zdradza, jednak choroba nie pozwalała jej interweniować. 
Losy bohaterów w pewnym momencie przecinają się. Co wyniknie z ich przypadkowych spotkań ? Czy wybudzą się ze swej senności ? Czy wreszcie każda z osób odkryje najważniejsze wartości w swoim życiu ?

Powieść naprawdę warto przeczytać, bowiem traktuje ona o braku akceptacji, chęci do życia, depresji, zdradzie, niespełnieniu, z którymi wielu z na boryka się na co dzień. I tylko od każdego człowieka zależy, czy się przebudzi, zmieni swoje życie i zacznie spełniać marzenia.

Zdecydowanie polecam !


wtorek, 26 stycznia 2016

Wilki - A. Wajrak



"Wilki" - Adam Wajrak
Wydawnictwo AGORA SA
Oprawa twarda
Ilość stron : 269


Zdarza mi się czasami obejrzeć w tv film przyrodniczy, który działa na mnie kojąco. Niestety muszę przyznać, że nigdy nie przeczytałam książki o tej tematyce i w sumie nawet nie wiem dlaczego. Aż do teraz...
Przed zakupem książki "Wilki" przeczytałam kilkanaście pozytywnych o niej recenzji. I postanowiłam, że muszę ją mieć w swojej biblioteczce i oczywiście przeczytać. I nie żałuję, ponieważ książka naprawdę mnie wciągnęła i zainteresowała już od pierwszej strony. 

Adam Wajrak jest dziennikarzem związanym z "Gazetą Wyborczą" oraz znanym i lubianym wśród Polaków przyrodnikiem. Zamieszkał w Puszczy Białowieskiej wraz z żoną Nurią pochodzącą z Sewilli, która postanowiła przyjechać do Polski, gdzie miała zostać wolontariuszem w wilczym projekcie badawczym. Dostała jednak propozycję napisania doktoratu o padlinożercach. Któregoś dnia przygarnęli do siebie psa - sukę Antonię, znalezioną przed Zakładem Badania Ssaków PAN. Jak się później okazało Antonia była świetnym tropicielem.

Autor w swojej książce stara się obalić mit, jakoby wilki były złymi, nieprzyjaznymi, atakującymi ludzi drapieżnikami. Zapewne każdy z nas kojarzy i oglądał bajki tj. "Czerwony Kapturek" czy "Wilk i Zając", w których wilk przedstawiany był jako istota negatywna, budząca przerażenie i strach. Okazuje się jednak, że myślenie większości z nas jest błędne. Zwierzęta te uciekają na widok ludzi i ich nie atakują. To ludzie są wobec nich agresywni, polują na wilki, zabijają. 

W książce przedstawione jest życie wilków, ich zwyczaje, nawyki, psychika. Opisane zostały spotkania autora z najsłynniejszym wilkiem w Polsce - Kazanem, który zginął zamknięty z obcymi wilkami w Zakładzie Badań Ssaków. Adam Wajrak opowiada o wielu latach tropienia wilczych gniazd, o polowaniu na wilki i zakładaniu fladr, o zachowaniach ludzi względem tych zwierząt, o atakach wilków na inne zwierzęta leśne. Wykazuje różnice między psem a wilkiem. Uwiecznia na zdjęciach spotkania z bielikiem i jastrzębiem. A także omawia tropienie padliny dzięki pomocy Antonii - świetnej tropicielki. Wiele opisanych przygód uwiecznionych jest na pięknych zdjęciach znajdujących się w książce. 

Książka jest napisana z myślą o wszystkich czytelnikach, nie tylko dla znawców czy wielbicieli przyrody. Dowiedziałam się naprawdę mnóstwa ciekawostek o tych zwierzętach, ich historii, życiu, obyczajach. 
I myślę, że po przeczytaniu tej książki wielu z nas już nie będzie się bać tych mądrych i pięknych zwierząt...

Zdecydowanie zachęcam do lektury ! Naprawdę warto !


niedziela, 24 stycznia 2016

Niekochana - K. Misiołek




"Niekochana" - Katarzyna Misiołek
Wydawnictwo MUZA SA
Oprawa miękka
Ilość stron : 351

"Niekochaną" postanowiłam przeczytać, ponieważ zaintrygował mnie tytuł i opis znajdujący się na tylnej okładce. Jest to opowieść o braku miłości i szacunku, poświęceniu się dla drugiego człowieka, kobiecej przyjaźni, problemach małżeńskich i rodzinnych. Książka wzruszająca, skłaniająca do refleksji, napisana prostym językiem. Bardzo szybko się ją czyta, wciąga już od pierwszych stron. A przede wszystkim prawdziwa, bowiem każdego z nas może ona dotknąć, a może już tak się stało... 

Czy warto poświęcać siebie, swoje uczucia, marzenia dla drugiego człowieka ? Czy warto walczyć o coś, co i tak jest skazane na porażkę ?

"Niekochana" to historia Agnieszki - tłumaczki, która tylko z pozoru jest szczęśliwą żoną Igora. Są małżeństwem od pięciu lat. Mieszkają w pięknym domu, kupionym przez jej teściów. Od pewnego czasu kobieta zastanawia się, czy mąż nadal ją kocha. On uchodzi za idealnego mężczyznę wśród rodziny, przyjaciół, współpracowników. Niestety w domu jest chłodnym i obojętnym wobec żony człowiekiem. Odpycha ją i ignoruje. Nie liczy się z jej zdaniem, nie dąży do kompromisów. Ciągle ma pretensje o nieugotowany obiad czy niezrobione zakupy. Jedynymi zdaniami wypowiedzianymi do Agnieszki są : "dzień dobry" lub "jest zupa?". Codziennie kobieta spotyka się z brakiem szacunku i zrozumienia.
Mimo wszystko Agnieszka próbuje walczyć o to małżeństwo, o miłość męża. Przecież jeszcze niedawno tak bardzo się kochali i byli ze sobą szczęśliwi. Uwielbiali wspólnie spędzać czas, spacerując czy robiąc zakupy. Kobieta każdego dnia ma nadzieję usłyszeć od męża coś miłego, próbuje podjąć z nim rozmowę o czymkolwiek, walczy o czas, który mogliby spędzić razem. Niestety tak się jednak nie zdarza...
Pewnego dnia w ramach zemsty na mężu, Agnieszka rezygnuje ze wspólnego wyjścia na firmową imprezę do jego szefa. Postanawia wraz z przyjaciółkami wyjechać w tym czasie na weekend w góry. Mąż jest wściekły. Po jakimś czasie Agnieszka przypadkiem dowiaduje się, że kiedy nie było jej w mieście, jej mąż tamtego wieczoru całował się z inną kobietą na ulicy. Wówczas kobieta postanawia się wyprowadzić od męża i przenocować w hotelu. Jednak następnego dnia wraca do Igora stęskniona i przerażona. Ten ją przeprasza, zaczyna się starać... Ale to nie trwa długo. Niedługo potem, Agnieszka wróciwszy z wyjazdu do Opola, nakrywa swojego męża z inną kobietą w przydomowej szopie. Jednak nie odchodzi od męża, przecież nadal go kocha. Poza tym, dokąd miałaby pójść, gdzie zamieszkać ? Bała się samotności, nie wiedziała, czy sobie poradzi. Wtedy też okazało się, że małżeństwa jej przyjaciółek również nie były kolorowe i piękne. Nie mogła i nie chciała liczyć na ich pomoc. Ukrywała pewne fakty z jej życia przed nimi.
Tymczasem Igor zaczął przed nią odkrywać karty, przedstawił swoje erotyczne upodobania tak długo skrywane. Agnieszka dała mu się wciągnąć w tę grę, która ją upokarzała. Z czasem uświadomiła sobie, że nie tego chciała, że przez te kilka lat tak naprawdę nie znała swojego męża, że nie jest szczęśliwa i że nie ma sensu dłużej tkwić w tym związku. Odchodzi od męża. Postanawia zacząć wszystko od nowa...

Czy Agnieszka jednak wróci do męża ? A może wreszcie będzie szczęśliwa bez Igora ?  Czy będzie potrafiła zacząć wszystko od nowa ? 
Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce, którą serdecznie polecam.




piątek, 22 stycznia 2016

Sztuka sypiania samej - S. Fontanel



"Sztuka sypiania samej" - Sophie Fontanel
Wydawnictwo Amber
Oprawa miękka
Ilość stron : 175

"Sztukę sypiania samej" kupiłam nie kierując się wcześniej przeczytanymi opiniami. Po prostu zaintrygował mnie jej tytuł. Książka wzbudziła mnóstwo kontrowersji w światowych mediach. Na pewno wywołała dyskusje zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn. 

Książka jest powiedzmy biograficzną opowieścią autorki - redaktorki magazynu "Elle", która w wieku dwudziestu siedmiu lat wyrzekła się seksu na dwanaście lat. Ze względu na to, iż była znaną dziennikarką i bestsellerową pisarką, jest postanowienie wywołało sensację i skandal. Dla większości społeczeństwa było to nie do końca zrozumiałe, a nawet dziwne. Jak można tak długo nie uprawiać seksu ? Autorka nie opisuje wprost swoich uczuć w tym okresie, trzeba to doczytać między wierszami. 
A zaczęło się od uświadomienia sobie, że seks z ówczesnym partnerem nie był już dla niej przyjemnością a niestety koniecznością. Rozstała się z tym mężczyzną i nagle rozkwitła... Skupiła się wyłącznie na własnej osobie. Sprawiała sobie przyjemności tj. samotny pobyt w górach, relaks w wannie podczas kąpieli, przytulanie poduszki, samotne wyjście do kina, pobyt na Goa i masaże, joga. Flirtowała. Zdała sobie sprawę ze swoich fantazji. Zaczęła dokładniej przyglądać się ludziom na ulicy i wyobrażać sobie ich pod kątem seksualnym. Pewnego dnia rozbawił ją komentarz jednego z lekarzy, wypowiadających się w radiu, "...że im częściej się kochamy, tym lepsi stajemy się w innych dziedzinach". Oczywiście nie zgodziła się z tym stwierdzeniem.
Spotykała się z przyjaciółmi i nieznajomymi, ze strony których bardzo często napotykała na brak szacunku 
i niezrozumienie. Zdarzyło się raz nawet, że usłyszała o sobie, że nie jest prawdziwą kobietą. Najbliżsi próbowali umawiać ją na randki z mężczyznami, zabierali na wspólne wakacje, na których większość czasu i tak spędzała z dziećmi przyjaciół. W pewnym momencie uważano nawet, że skoro Sophie nie interesuje się mężczyznami, to widocznie skierowała się na kobiety. Nawet odrzuciła propozycję jednej z nich. 
Po kilkunastu latach abstynencji w końcu dojrzała, stała się bardziej atrakcyjna dla siebie i innych mężczyzn. 

Nie będę zdradzała Wam końca tej powieści, tym samym zachęcając Was do jej przeczytania. Zapewne każdy z Was odbierze jej przesłanie w inny sposób. Każdy sam odpowie sobie na pytanie, czy można żyć bez seksu przez tyle lat? Czy jest to możliwe ? Czy można odzyskać poczucie własnej wartości nie uprawiając seksu ? Czy można stać się przez to wolnym człowiekiem ?

Książka jest łatwa, lekka i przyjemna. Ledwo zaczęłam czytać, a już był koniec... Polecam.

Zapraszam na kolejny wpis :)

czwartek, 21 stycznia 2016

Nowe książki w mojej biblioteczce :)

Chciałabym Wam krótko zaprezentować książki nabyte przeze mnie w styczniu. 
Oczywiście recenzje wszystkich widocznych na zdjęciach powieści zostaną już niedługo zamieszczone 
na blogu.


1. "Moje pierwsze samobójstwo" - J. Pilch
    Wydawnictwo : Świat Książki
    Oprawa : twarda
    Ilość stron : 382
2. "Miłość jest jak toskański deser" - E. Flumeri, G. Giacometti
    Wydawnictwo : Amber
    Oprawa : miękka
    Ilość stron : 284
3. "Jest takie miejsce" - W. Zawioła
    Wydawnictwo : G+J Książki
    Oprawa : miękka
    Ilość stron : 231


4. "Uwikłanie" - Z. Miłoszewski
    Wydawnictwo : GW Foksal
    Oprawa : miękka
    Ilość stron : 302
5. "Ziarno prawdy" - Z. Miłoszewski
    Wydawnictwo : GW Foksal
    Oprawa : miękka
    Ilość stron : 362
6. "Gniew" -  Z. Miłoszewski
    Wydawnictwo : GW Foksal
    Oprawa : miękka
    Ilość stron : 401


7. "Ostatnia piosenka" - N. Sparks
    Wydawnictwo : Albatros
    Oprawa :twarda
    Ilość stron : 444
8. "W obcym pokoju" - D. Galgut
    Wydawnictwo : Świat Książki
    Oprawa : miękka
    Ilość stron : 205
9. "Niepewność" - L. Gardner
    Wydawnictwo : Sonia Draga
    Oprawa : miękka
    Ilość stron : 415

Recenzję której z powyższych książek chcielibyście przeczytać w pierwszej kolejności ?

Zapraszam na kolejny wpis :)