Pokazywanie postów oznaczonych etykietą seria Niebo nad Alaską. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą seria Niebo nad Alaską. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 15 czerwca 2020

„Ulotna radość” – Bonnie Leon




„– Kocham Alaskę. Nigdy nie wiadomo, co się zobaczy. Pewne jest tylko jedno:
że będzie to albo niezwykłe, albo zachwycające.
– Albo śmiertelnie przerażające. (...) Alaska wchodzi człowiekowi w krew.”


Kate Evans i Paul Anderson wreszcie się pobierają i postanawiają zamieszkać w domku nad potokiem. Zarówno mężczyzna, jak i lokalna społeczność oczekują od Kate, iż ta zrezygnuje z pracy pilotki i zajmie się mężem oraz domem. Kobieta nie daje się przekonać i nie rezygnuje z latania ukochaną bellancą. Jednak kiedy zachodzi w ciążę, decyduje się ograniczyć loty nad Alaską. Wkrótce dochodzi do tragedii…

piątek, 27 kwietnia 2018

"Skrzydła nadziei" - Bonnie Leon [recenzja]




"- (...) Nie rezygnuj z marzeń. Czasem niełatwo jest się dopasować 
i może wcale nie trzeba tego robić. 
Ale nie porzucaj czegoś tylko dlatego, że trudno to osiągnąć."

 
Z niecierpliwością wyczekiwałam drugiego tomu serii Niebo nad Alaską autorstwa Bonnie Leon. Z wielką przyjemnością i ciekawością sięgnęłam po ową, pięknie zatytułowaną kontynuację - "Skrzydła nadziei" - przyjmującą niesamowicie alaskijski klimat opowieść o kobiecie podążającej za marzeniami. Przyznaję, że uwielbiam powieści wychodzące spod pióra wspomnianej autorki, albowiem za każdym razem napawają one spokojem, ciepłą i pełną miłości aurą, a ponadto wyzwalają przyjazne uczucia. "Skrzydła nadziei" są moim trzecim spotkaniem z pisarską twórczością mieszkanki Oregonu. Czy równie udanym, jak to miało miejsce w przypadku książek "Sięgając chmur" i "Tańcząc z delfinami"?