niedziela, 19 czerwca 2016

Ścieżki życia - E. Kowalska ( Book Tour )




" - Julia, życie jest przed tobą i czeka, aż otworzysz drzwi i wejdziesz w nie pełną parą. 
Zacznij żyć, zacznij się spotykać z ludźmi, ciesz się tym, co masz, 
nie roztrząsaj na nowo wszystkich małych rozbitych kawałeczków życia. 
Zobaczysz, że świat przyjmie cię z otwartymi rękoma. 
Zacznij ufać, nie uciekaj przed facetami, daj się ponieść emocjom. 
Zobaczysz, znajdziesz kogoś, na kim będziesz mogła polegać, kto cię tak mocno przytuli, 
że wszystkie twoje rozbite kawałki zbiorą się z powrotem do kupy i krzykną: 
"Wow, życie jest piękne!". Musisz tylko chcieć, musisz uwierzyć, że tak może być."


Życie polega na nieustannym dokonywaniu wyborów. Kroczymy pewną drogą pewni, że to jest ta właściwa. I czasami rzeczywiście tak jest. Prosta i gładka doprowadza nas do szczęścia i pięknych chwil. Jednak zdarza się też, że idąc nią, napotykamy na przeszkody, rozwidlenia. Wówczas musimy dokonać wyboru, czy
idziemy dalej, zaliczając potknięcia, omijając trudności, walcząc z przeciwnościami, czy może zawracamy, szukając innej ścieżki, która doprowadzi nas do miłości, pomyślności i dzięki której osiągniemy wewnętrzny spokój i zadowolenie.

Julia to trzydziestopięcioletnia kobieta, mężatka, pracująca w bibliotece. O pewnego czasu nie układa jej się w małżeństwie. Patryk coraz rzadziej bywa w domu, twierdząc, że jest zawalony pracą, ciągłymi służbowymi spotkaniami, a także wyjściami z kolegami. Julia jednak podejrzewa go o zdradę, na której przyłapuje go któregoś dnia. Podejmuje decyzję o rozwodzie, tym bardziej, że mąż nie był jej wierny od kilku miesięcy. I rozpoczyna nowy etap w swoim życiu. Julia przeprowadza się zatem do małego mieszkanka, przygarnia kota Piernika oraz spędza wieczory w towarzystwie książek. W trudnych chwilach pomagają jej przyjaciele : rodzina Malickich oraz koleżanka z pracy - Ania, a także nowo poznany sąsiad - starszy pan - Antoni Kogucik. Kobieta postanawia wziąć się w garść, zapomnieć o przeszłości, a przede wszystkim zrzucić zbędne kilogramy. Niespodziewanie na jej drodze pojawia się przystojny mężczyzna ....

Czy Julia poradzi sobie po rozstaniu z Patrykiem ? Czy będzie potrafiła jeszcze kiedykolwiek zaufać innemu mężczyźnie ? Czy wytrwa w postanowieniu o podjęciu diety w celu zrzucenia zbędnych kilogramów ? Kim okaże się być nowo poznany mężczyzna ? Komu pomoże Julia ? Jak potoczą się jej dalsze losy ?

"Wiesz, jeśli się kogoś kocha, można na różne sposoby tłumaczyć sobie jego zachowanie, 
można usprawiedliwiać, wybaczać. Aż miarka się przebrała.
Zawsze przychodzi w końcu taki moment, że coś pęka, pojawia się złość, żal i poczucie krzywdy.
Wystarczy jedno zdarzenie, jeden szczegół, jeden zbieg okoliczności, 
który na zawsze coś zmienia w tobie, w twoim życiu.
I tak właśnie się stało."

Już od pierwszej strony polubiłam główną bohaterkę. Przede wszystkim dlatego, że jest miłośniczką książek, a poza tym bibliotekarką. Julia to sympatyczna, ciepła, radosna, trochę naiwna i zakompleksiona kobieta, która została skrzywdzona przez mężczyznę, którego naprawdę kochała. Nie czuła się przez niego akceptowana, doceniana, adorowana. Czuła, że mąż cały czas romansuje i ją okłamuje. Po rozwodzie postanowiła zatem zmienić swoje życie, rozpoczynając od przejścia na dietę, która nie tylko miała doprowadzić do zrzucenia kilku kilogramów, ale głównie zyskać pewność siebie, którą utraciła oraz poprawić samopoczucie. Julia założyła również, że już nigdy nie zaufa żadnemu facetowi, nie będzie potrafiła się ponownie zakochać. Bała się, że po raz kolejny zostanie zraniona, odrzucona, wymieniona, a nawet porzucona. Dzięki rodzinie Malickich, Ani oraz panu Kogucikowi udało jej się stanąć na nogi. Maliccy to małżeństwo z gromadką niesfornych i przeuroczych dzieci, których wypowiedzi oraz pewne zachowania wywołują uśmiech na twarzy, a niekiedy doprowadzają do łez ( ze śmiechu oczywiście ). To rodzina pełna życia, na której w każdej - choćby najtrudniejszej - sytuacji można polegać, zawsze wyciągną pomocną dłoń. Na sympatię zasługuje również pan Antoni Kogucik, wdowiec, samotnie mieszkający, mający bardzo sporadyczny kontakt ze swoimi dorosłymi już dziećmi i wnukami, którzy na stałe przebywają za granicą i od kilku lat nie odwiedzili staruszka. To bardzo przykre i smutne. Mimo to, pan Antoni czerpie radość z każdego dnia, potrafi słuchać, udzielać pięknych, mądrych i cennych rad oraz wskazać właściwą drogę zagubionej w życiu osobie. Julia miała niezwykłe szczęście, że otaczali ją tak cudowni ludzie. 

" - Życie to plątanina wielu dróg, które wybierasz, idąc przed siebie."

"Ścieżki życia" to obyczajowa i pozytywna mini powieść, przy której spędziłam bardzo miłe i przyjemne popołudnie. Książka jest moim zdaniem udanym debiutem literackim. Owszem, dostrzegłam pewne niedociągnięcia, ale to nie przeszkadzało mi zbytnio w cieszeniu się lekturą. Porusza wiele ważnych kwestii, przede wszystkim problemy młodej i porzuconej kobiety, zmagającej się z samotnością, zdradą, nadmiernymi kilogramami, a także brakiem pewności siebie. Ta powieść, licząca zaledwie sto pięćdziesiąt stron jest pamiętnikiem głównej bohaterki, zapisem poszczególnych dni z ostatnich paru miesięcy. Dzięki temu mamy możliwość poznać jej emocje, uczucia, zaistniałe w jej życiu wydarzenia, istotne momenty i chwile. 

"Ścieżki życia" to książka z dużą dawką humoru, przekazująca pozytywną energię, momentami wzruszająca, dająca nadzieję, wskazująca drogę oraz skłaniająca do refleksji. Uświadamia, że każdemu z nas przypisana jest jakaś ścieżka życia. Trzeba tylko trafić na tę właściwą, a następnie kroczyć wyznaczoną trasą, aby na jej końcu odnaleźć to, co najpiękniejsze, miłość i szczęście.


" - Tak to już jest w życiu.
Czasem słońce musi zajść, zanim wzejdzie ze zdwojonym blaskiem.
Musisz przetrwać to zaćmienie.
Zobaczysz, niedługo razem podążycie ku słońcu, czerpiąc radość z każdego promyka, 
z każdej słonecznej chwili."



Tytuł : "Ścieżki życia"
Autor : Edyta Kowalska
Wydawnictwo : Poligraf
Rok wydania : 2015
Oprawa : twarda
Ilość stron : 151



Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję 
autorce - Edycie Kowalskiej oraz Klaudii z bloga Nowe Horyzonty.