środa, 16 marca 2016

Wersje - J. Górski



"... a co to jest szczęście ? Znasz osobiście kogoś szczęśliwego ? Czy tylko takich, co chcą być ? 
A ja nienawidzę tego słowa "szczęście", wiesz ? 
Bo od małego tylko słyszę, nie rób tego, rób to, żebyś był szczęśliwy. 
Bądź taki, nie bądź taki, to będziesz szczęśliwy. 
Bądź pracowity, będziesz szczęśliwy. 
Módl się, nie wściekaj się tak na wszystko, to będziesz szczęśliwy."


Książkę postanowiłam przeczytać, ponieważ mi ją polecano. Jednak w internecie zauważyłam, że opinie o niej i wystawione jej oceny są raczej negatywne. Tym bardziej byłam ciekawa, dlaczego powieść wzbudza skrajne emocje i stwierdziłam, że muszę się przekonać. Początkowo po zapoznaniu się z opisem na tylnej okładce, pomyślałam, że pewnie jest to kolejna historia o miłości. I pomyliłam się. Jest to książka obyczajowa, przedstawiająca ludzi, których losy przez przypadek się ze sobą splatają. Opowiada o przyjaźni, kłamstwie, szacunku, miłości, odrzuceniu, spełnieniu marzeń, udowadnianiu o lepszości nad innymi, pracy, pieniądzach, a także dążeniu do doskonałości. Obrazuje rzeczywistość w Polsce, pokazuje społeczeństwo podzielone ze względów materialnych i światopoglądowych.

Mikołaj to student iberystyki. Od dłuższego czasu jest w związku z Agnieszką, dziewczyną przyzwyczajoną do wygodnego życia. Ona zawsze może liczyć na pomoc bogatych rodziców, a głównie ojca, który spełnia każdą zachciankę córki. Mikołaj natomiast najpierw pracował jako kelner, a potem nauczyciel języka hiszpańskiego w szkole. Udziela korepetycji z języka angielskiego. Na wszystko musi pracować sam. Wkrótce okazuje się, że Agnieszka jest w ciąży. Mężczyzna wówczas coraz częściej zaczyna myśleć o przyszłości, o tym, czy będzie w stanie utrzymać rodzinę, zapewnić Agnieszce wszelkie wygody, czy znajdzie pracę, która go będzie satysfakcjonować. Wszystkie rozmowy z ludźmi, znajomymi Agnieszki zaczynają go drażnić. Tylko jedna osoba będzie próbowała go zrozumieć ...

Ewa to kobieta, mogłoby się wydawać, spełniona i szczęśliwa. Jest matką dziewięcioletniej Oli, a także żoną bardzo sławnego lekarza Andrzeja. Przez kilka lat zajmowała się domem i wychowywaniem córki. Później podejmuje staż jako lekarka w szpitalu. Jednak przez cały czas ma wrażenie, że jest tylko cieniem swojego znanego męża. Czuje, że wszyscy są dla niej mili i serdeczni ze względu na Andrzeja, który wzbudza szacunek i zachwyt. Ewa poświęciła dla niego wszystko, swoje marzenia, swój czas. Andrzeja prawie nie ma w domu, a nawet gdy jest, to albo ciągle rozmawia przez telefon albo przegląda dokumenty. Oddalił się od żony i córki. Kobieta przestaje wierzyć, że kiedykolwiek coś się zmieni w ich relacji. I gdy pojawia się w jej życiu Mikołaj - chłopak udzielający korepetycji jej córce - zaczyna wierzyć, że będzie lepiej, że jakoś się wszystko ułoży ...

Karolina to studentka marketingu, pochodząca z Piszu, mieszkająca obecnie z koleżankami na stancji. W jej mieście rodzinnym została mama z bratem Mateuszem, który ostatnio przechodzi okres buntu, zadaje się z dziwnymi ludźmi. Wśród mieszkańców krążą słuchy, że jego koledzy to gangsterzy i złodzieje. Karolinie bardzo zależy na dobrze płatnej pracy, dzięki czemu, mogłaby wysyłać mamie trochę pieniędzy. Podejmuje się różnych zajęć, nawet sprzątania biur. Jej współlokatorki ignorują ją, wyśmiewają jej ubiór, pracę i przywożone raz w miesiącu słoiki z jedzeniem od mamy. Pewnego dnia Karolina otrzymuje pracę jako opiekunka Oli - córki Ewy i wtedy jej życie powoli zaczyna ulegać zmianie. Poznaje nowych ludzi, chłopaków. Zaczyna robić wszystko, aby zaimponować przed dziewczynami, aby wzbudzić ich zazdrość. Przecież zawsze brały, co chciały nie pytając o zgodę, a nie dawały nic w zamian. Lekceważyły ją, więc najwyższy czas to zmienić ...

Książka jest na swój sposób ciekawa i już od początku mnie wciągnęła. Podoba mi się w niej to, że podzielona jest na rozdziały, które następnie dzielą się na mniejsze części. To dla mnie ważne, tym bardziej, że książka liczy prawie 500 stron. Wygodniej i łatwiej się po prostu ją czyta. Napisana jest lekkim, przyjemnym stylem. Poruszony jest w niej ważny temat, dotykający w tym przypadku studentów, chcących samodzielnie utrzymać się w wielkim mieście. Bowiem nie każdy z nich pochodzi z bogatej rodziny i może liczyć na pomoc rodziców. Jednak można zauważyć, że te osoby, które muszą o wszystko zabiegać same, zaczynają powoli lekceważyć poglądy znajomych mających pieniądze i wydających na wszystkie zachcianki. Zarówno Mikołaj, jak i Karolina myślą o przyszłości, o znalezieniu dobrze płatnej pracy. Każda utrata źródła dochodu wywołuje w nich zdenerwowanie i strach. Mikołaj chciałby zapewnić Agnieszce jak najlepsze warunki do wspólnego życia. Natomiast Karolina pragnie pomóc mamie, odciążyć ją finansowo, tym bardziej, że jej brat Mateusz nie wykazuje zainteresowania jakąkolwiek pracą. Okazuje się jednak, że tak naprawdę pieniądze szczęścia nie dają. Ewa - żona sławnego lekarza i matka - ma przepiękne i przestronne mieszkanie położone na cudownym osiedlu. Można by stwierdzić, że ma wszystko, o czym niektórzy marzą : rodzinę, pieniądze, wczasy w każdym miejscu na świecie, drogie ubrania. Ale niestety nie jest szczęśliwa...

"Wersje" to naprawdę bardzo dobra książka. Uważam, że warto ją przeczytać i wyrazić własne zdanie na poruszane w niej tematy. Zastrzeżenia mam jedynie do niektórych opisów czy dialogów, które moim zdaniem są zbędne, czasami po prostu nudziły. Ogólnie książkę oceniam pozytywnie i zachęcam do jej przeczytania.


"Ty wiesz, jakie to jest wstrętne uczucie wdzięczność ? 
Taka wdzięczność, której nie masz czym odpłacić ? 
Kiedy ciągle tylko dźwigasz ciężar niespłaconego długu ? 
A wierzyciele wcale nie oczekują spłaty, tylko tego, że będziesz dla nich miły, grzeczny,
 nie będziesz sprawiał kłopotu, dasz się czasem poklepać po pupie. Rozumiesz ?"

 
Serdecznie polecam !

"Wersje" - Jarosław Górski
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Oprawa miękka
Ilość stron : 480




wtorek, 15 marca 2016

Szukając szczęścia - A. Krasińska



"Nasze życie uzależnione jest od naszej postawy wobec niego. 
Każdy czasem płacze, a czasem się śmieje.
Ważne, aby umieć to zrównoważyć."


Zazwyczaj kiedy sięgam po książki, w których poruszany jest temat dotyczący dzieci, ich choroby, odrzucenia, osamotnienia to po prostu się boję. Czego ? Przede wszystkim podejścia tak emocjonalnego, że wyleję może łez i tego bólu rozdzierającego serce. Zapewne nikt z nas nie może przejść obojętnie wobec cierpienia i bólu dzieci. To są bezbronne istoty, które niekiedy muszą walczyć o życie zaledwie kilka godzin czy dni po narodzinach. Kolejne porzucone przez rodziców poszukują do końca życia miłości, akceptacji, poczucia bezpieczeństwa. Wówczas każdy z nas uważa, że to niesprawiedliwe i oczywiście tak jest. Ale nie zawsze, mimo najszczerszych chęci, możemy pomóc. Nie wszystko zależy od nas niestety.

Malwina i Artur są kochającym się małżeństwem od trzech lat. Kobieta pracuje w bibliotece, uczy też gry na gitarze i pianinie w domu kultury. Artur natomiast zatrudniony jest w policji, w wydziale prasowym. Kiedy pewnego dnia okazuje się, że Malwina jest w ciąży i za parę miesięcy zostaną rodzicami są bardzo szczęśliwi. Czekali na ten moment z niecierpliwością. To dla nich wielka radość. Malwina świetnie się czuje w stanie błogosławionym, cały okres ciąży przebiega prawidłowo. Gdy któregoś dnia kobieta dostaje skurczy i udają się do szpitala, nie przeczuwają, że może być coś nie tak. Okazuje się, że dziewczynka - Dagusia, która właśnie przyszła na świat jest poważnie chora. Początkowo lekarze nie udzielają żadnych informacji, ponieważ sami konkretnie nie wiedzą, co dolega dziecku. Po wykonaniu całej serii badań, Malwina i Artur dowiadują się, że u ich córki zdiagnozowano zespół Pierre'a Robina, a dokładniej rozszczep podniebienia i warg, wady serca, słuchu i wzroku oraz obniżoną odporność organizmu. Dziewczynkę czekało długotrwałe leczenie oraz kilka operacji, niezbędnych, aby Dagusia mogła w miarę normalnie funkcjonować. Dla rodziców cały ten piękny i szczęśliwy świat runął. Każdego dnia walczono o życie i zdrowie dziewczynki. Malwina całkowicie poświęciła się opiece nad córką, rezygnując tym samym z pracy. Całe dnie przebywała w szpitalu, potem, gdy dziewczynkę wypisano do domu, samotnie ją wychowywała. Artur niestety poświęcił się tylko i wyłącznie pracy, twierdząc, że ktoś musi zarabiać na dom. Oddalił się od żony, nie zajmował się córką. Zachowywał się tak, jakby się wstydził przed  innymi, że Dagusia jest niepełnosprawna. Malwina zatem z pomocą swojego ojca, każdego dnia zapewniała córce wszystko, co mogła, a przede wszystkim swoja miłość i oddanie. Każda kolejna umiejętność córki wywoływała uśmiech na twarzy. Każdego dnia walczyła o lepsze i szczęśliwe życie dla Dagusi i dla siebie. 

Czy Malwina poradzi sobie z chorobą córki ? Czy małżeństwo Malwiny i Artura przetrwa tak trudną próbę ? Czy Malwina i Dagusia odnajdą upragnione szczęście i spokój ? Dlaczego Artur odwrócił się od córki i żony ?

"Szukając szczęścia" to książka o miłości, macierzyństwie, przyjaźni, a przede wszystkim o opiece nad chorym dzieckiem i radzeniu sobie w trudnej sytuacji. Historia bardzo mnie poruszyła, walczyłam ze łzami napływającymi do oczu. Książkę czytałam w nocy, nie potrafiłam się oderwać. Podziwiam Malwinę, która poświęciła córce samą siebie. Każdy dzień był dla nich walką. Zrezygnowała z pracy, jeździła z córką na rehabilitacje, operacje, karmiła pilnując, żeby córka się nie zakrztusiła. walczyła o każde słowo wypowiedziane z ust Dagusi, o każdy postawiony przez nią krok, o każdy uśmiech na jej twarzy. Zostały przecież same, miały tylko siebie. Artur opuścił swoją rodzinę, odrzucił własną córkę, pozbawił ją miłości i poczucia bezpieczeństwa. Pozostawił także żonę, która go bardzo potrzebowała, oczekiwała wsparcia i pomocy z jego strony. Historia opowiedziana jej z perspektywy Malwiny. Szkoda, że nie możemy poznać zdania, myśli i uczyć Artura. 
Każdy rozdział poświęcony jest jednemu konkretnemu dniu - 12 września - urodziny Dagusi. Poznajemy zatem życie głównych bohaterek na przestrzeni dziesięciu lat. Możemy dostrzec zmiany, jakie zachodziły każdego roku w życiu Dagusi, jakie poczyniła postępy, jak sobie radziła przebywając wśród innych rówieśników. Dowiadujemy się, jak Malwina radzi sobie z chorobą córki, jak dzieli czas pomiędzy pracą a opieką nad Dagusią i jak idzie jej poszukiwanie szczęścia i miłości, których tak bardzo potrzebują. 

Aneta Krasińska stworzyła przepiękną, wzruszającą i bardzo emocjonalną opowieść. Poruszyła bardzo ważny, jednocześnie trudny i bolesny temat. Ukazała uczucia matki walczącej o swoje dziecko, o zapewnienie mu miłości, a także najlepszych warunków do codziennego funkcjonowania w życiu. Mimo, iż została porzucona przez męża, musiała stać się silna i odzyskać chęć do życia. Duże znaczenie na pewno odegrała pomoc ojca Malwiny, który zabierał wnuczkę na spacery albo na parę dni do swojego domu, aby odciążyć trochę córkę, która czasem musiała odpocząć i zadbać o siebie. To poruszająca i prawdziwa historia, skłaniająca do przemyśleń, ale także dająca nadzieję. Wielkim zaskoczeniem było dla mnie zakończenie powieści. Książka na pewno zagości na dłużej w moim sercu. I z pewnością sięgnę po kolejną lekturę autorstwa Anety Krasińskiej. 

Serdecznie polecam !

"Szukając szczęścia" - Aneta Krasińska
Wydawnictwo Novae Res
Oprawa miękka
Ilość stron : 238


niedziela, 13 marca 2016

Co nowego w mojej biblioteczce ?



Dziś chciałabym Wam przedstawić książki, które w ostatnim czasie znalazły miejsce w mojej biblioteczce. Recenzje wszystkich pokazanych powieści zostaną umieszczone na blogu. Ponadto w najbliższym tygodniu pojawi się premierowa recenzja kryminału :) Zatem zapraszam do zaglądania na bloga :)


 1. Ostatni dzień roku - Katarzyna Misiołek
     Wydawnictwo Literackie MUZA S.A.
     Oprawa miękka / wydanie kieszonkowe
     Ilość stron : 446
2. Nie powiesz nikomu ? - Sophie Kinsella
    Wydawnictwo Sonia Draga
    Oprawa miękka
    Ilość stron : 408
3. Szukając szczęścia - Aneta Krasińska
    Wydawnictwo Novae Res
    Oprawa miękka
    Ilość stron : 238

 
4. Góra Tajget - Anna Dziewit - Meller
    Wydawnictwo Wielka Litera
    Oprawa twarda
    Ilość stron : 247
5. Dasz radę Nataszo - Karolina Wilczyńska
    Wydawnictwo Czwarta Strona
    Oprawa miękka
    Ilość stron : 273
6. Wszystkie kształty uczuć - Edyta Świętek 
    Wydawnictwo Replika
    Oprawa miękka
    Ilość stron : 384


7. Cukiernia w ogrodzie - Carole Matthews
    Wydawnictwo Harper Collins
    Oprawa miękka
    Ilość stron : 462
8. Pokój - Emma Donoghue
    Wydawnictwo Sonia Draga
    Oprawa miękka
    Ilość stron : 406


9. Lubię być fantastą - Agnieszka Kawula - Kubiak
    Wydawnictwo Dolnośląskie
    Oprawa miękka
    Ilość stron : 395
10. Pismo Leonarda - Dina Rubina
    Wydawnictwo Literackie MUZA S.A.
    Oprawa miękka
    Ilość stron : 463

Miłej niedzieli :)

piątek, 11 marca 2016

Szukając tego - K. Tatkowska



"Tak, samotność rzeczywiście była dobra. 
Odcinałeś się od ludzi, których już nie obchodziłeś. 
Od miejsc, które przypominały ci najgorsze momenty. 
Od wspomnień ... Nie, od wspomnień nie było ucieczki."


"W dzień człowiek goni za złudzeniami. 
Pragnie niemożliwego, dąży do rzeczy nieosiągalnych i kryje się za maską fałszu.
Dopiero kiedy przychodzi noc, człowiek potrafi pokazać prawdziwego siebie.
Dopiero wtedy potrafi otworzyć serce, bo myśli, że ciemność zachowa je dla siebie
i światło nigdy go nie odkryje."


Gdy tylko ujrzałam tę książkę na stronie internetowej jednej z księgarń wiedziałam, że muszę koniecznie ją przeczytać, więc zamówiłam. Dlaczego ? Moją uwagę zwróciła okładka biało - błękitno - szaro - czarna z dwojgiem ludzi trzymających się za rękę, spacerujących po plaży. Potem dostrzegłam tytuł, który bardzo mnie zaciekawił. Zastanawiałam się, kto i czego szukał, a następnie, czy wreszcie to odnalazł. Nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po tej książce i jaką historię przedstawia. Prawdę mówiąc, przed jej zamówieniem nie zapoznałam się z jej opisem. Intuicja podpowiadała mi, że książka będzie pięknie opowiedzianą powieścią. I nie pomyliłam się ...

Każdy z nas codziennie boryka się z problemami różnego rodzaju : rodzinnymi, zawodowymi, osobistymi, intymnymi ... Każdy z nas ma za sobą przeszłość, z której może nie do końca jesteśmy dumni. Z perspektywy czasu uświadamiamy sobie, że może inaczej byśmy ją przeżyli, że być może postąpilibyśmy i zachowalibyśmy się w inny sposób. Czasami żałujemy, że czegoś nie dokonaliśmy albo że zrobiliśmy coś, czego się wstydzimy. I po prostu chcemy o tym zapomnieć. Pewnie moglibyśmy wymazać z pamięci ludzi, którzy sprawili nam ból lub miejsca, które nam się źle kojarzą albo pewne zaistniałe wówczas sytuacje. Ale choćbyśmy nie wiem, jak próbowali, nigdy nie uciekniemy od wspomnień. One zawsze będą w nas.

Ona - dziewiętnastoletnia dziewczyna o imieniu Nel. Pewnego dnia postanawia się spakować i uciec dokądkolwiek, byle jak najdalej od tego, co zaszło poprzedniego wieczoru, a nawet wcześniej... Udaje się na dworzec i kupuje bilet do Łodzi. Najchętniej poleciałaby do ukochanego brata do Londynu, ale po prostu nie może tego zrobić. Kiedy kierowca zatrzymuje się na parkingu obok stacji benzynowej na piętnastominutową przerwę, Nela najpierw wybiera się do łazienki, a następnie na małe zakupy. Gdy kieruje się do miejsca, w którym powinien stać autobus, okazuje się, że jego tam nie ma. Została sama bez bagażu, jedynie z telefonem i portfelem w ręku ...
On - trzydziestojednoletni mężczyzna o imieniu Arek. Któregoś dnia podejmuje decyzję o opuszczeniu miasta, pakuje najpotrzebniejsze rzeczy do swojego Audi Q3, który od tej pory staje się jego domem. Rusza przed siebie. Chcąc zatankować samochód, zatrzymuje się na stacji paliw. Wtedy dostrzega młodą przestraszoną i zagubioną dziewczynę ...

"Szukając tego" to historia młodych ludzi, którzy spotkali się przypadkiem i postanowili wspólnie odbyć podróż po Polsce. Oboje pragnęli odciąć się od przeszłości, ale również stracili nadzieję na jakąkolwiek przyszłość. Każdy z nich musi uporać się ze swoimi fobiami. Zarówno Nela, jak i Arek miewają koszmarne sny, krzyczą w nocy. Przeżyli ciężkie chwile i mieli nadzieję, że ucieczka pozwoli im zapomnieć o tym, co się stało. Nie potrafili poradzić sobie z bólem i cierpieniem.
Czy zatem ich ucieczka będzie tylko zwiedzaniem Polski, a może podróżą w głąb siebie oraz poznawaniem ciemniejszej strony drugiego człowieka ? Co wyniknie z ich wspólnej wyprawy w nieznane ? Czy będą potrafili się się otworzyć przed samym sobą a także przed drugim człowiekiem ?

To przepiękna, wzruszająca, poruszająca i prawdziwa powieść. Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony i przeczytałam ją w jedno popołudnie. Nie mogłam się od niej oderwać. Historia podróży bohaterów przedstawiona jest zarówno z perspektywy Neli, jak i Arka. Każdy z nich postrzega tę samą sytuację na swój odmienny sposób. Autorka idealnie odzwierciedla uczucia i emocje młodych ludzi. Miałam wrażenie, jakbym wraz z nimi przeżywała to wszystko, co działo się w ich życiu. Parę razy miałam w oczach łzy. Czasami na mojej twarzy gościł uśmiech - podobały mi się te krótkie dialogi pomiędzy Nelą a Arkiem. Książka jest po prostu świetna. Szczerze mówiąc, kiedy przeczytałam końcowe słowa na ostatniej stronie, pierwszą moją myślą było : "Jak to ? Już koniec ?". Jestem pod wielkim wrażeniem tej powieści. Z niecierpliwością będę oczekiwała na kontynuację dalszych losów bohaterów.


" - Ludzie mówią, że kocha się za nic - westchnąłem - Jak dla mnie to kompletna bzdura.
Trzeba poznać drugiego człowieka, żeby móc go pokochać. 
Trzeba odkryć w nim prawdę, szczerość i odwdzięczyć się tym samym. 
Trzeba pokazać tej drugiej osobie prawdziwego siebie.
Miłość nie może być oparta na kłamstwach i udawaniu, na fałszu. Miłość musi być czysta."

 
Serdecznie polecam !


"Szukając tego" - Kinga Tatkowska
Wydawnictwo Novae Res
Oprawa miękka
Ilość stron : 289


czwartek, 10 marca 2016

Nominacja LBA




Dziękuję blogerce Zosi http://ksiazkitomojepaliwo.blogspot.com za nominację :)

Nominacja do Liebster Blog Award otrzymywana jest od innego blogera w ramach uznania za dobrze wykonaną pracę. Po jej przyjęciu należy odpowiedzieć na 11 pytań, co niniejszym czynię, a następnie nominować kolejne osoby prowadzące blogi oraz zadać im 11 pytań.

Oto moje odpowiedzi na pytania :

1. Twoje ulubione cytaty, w których jest mowa o książkach?
Jednymi z moich ulubionych cytatów dotyczących książek są :
 "Kto czyta książki, żyje podwójnie" Umberto Eco
"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła" Wisława Szymborska
 "Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie" Carlos Ruiz Zafon

2. Twoje ulubione zwierzę fantastyczne?
Nie mogę wskazać ulubionego zwierzęcia fantastycznego z jednego powodu. 
Nie czytuję książek fantastycznych ani sci - fiction.

3. Ulubiony gatunek książek?
Czytuję kilka gatunków książek w zależności od nastroju i etapu w moim życiu. 
Zazwyczaj są to powieści  obyczajowe, romanse, poradniki, literatura erotyczna, kryminały,  
książki podróżnicze, biografie, reportaże, literatura faktu.

4. Najpiękniejsza okładka z jaką się spotkałeś?
 Z wieloma pięknymi okładkami się spotkałam. Nie potrafię wskazać tej jednej konkretnej. 
Na pewno bardzo podoba mi się okładka książki "Szepty miłości" J.M.R. Michalski, przede wszystkim za jej prostotę i niepowtarzalność. Ponadto na moje wyróżnienie zasługują : "Jest takie miejsce" W. Zawioła oraz wszystkie książki Anny Sakowicz, a także wiele innych :)

5. Najgrubsza książka jaką czytałeś?
Mam nadzieję, że jeszcze przede mną :)
 
6. Najlepsza ekranizacja książki jaką widziałeś?
Mam problem z odpowiedzią na to pytanie, ponieważ ja bardzo rzadko oglądam filmy.
A nawet jeśli obejrzałam kiedyś film, który powstał na podstawie książki,
 to nie mogę sobie tego teraz przypomnieć.

7. W jakim książkowym świecie chciałabyś żyć?
 Póki co dobrze mi na tym świecie, na którym żyję :)

8. Twój ulubiony kolor
Odcienie brązu, szarości, beż, fiolet, kolor miodowy i oczywiście czarny :)

9. Twój ulubiony smak/rodzaj herbaty.
 Zwykła czarna z miodem i cytryną :)

10. Gdzie czytasz książki latem, a gdzie zimą ?
 Latem czytuję na tarasie, a zimą na kanapie pod kocem i z filiżanką kawy :)

11. Czy Twoi znajomi czytają książki ?
Tak, ale nie w takich ilościach jak ja :)



Nominuję :
  • Izabela z http://literackie-zamieszanie.blogspot.com/
  • Jessie z lifting-pages.blogspot.com
  • Kismetka z http://tak-sobie-czytam.blogspot.com/
  • Iwona z http://www.czytajac.pl/
  • Malwina z http://zakatekczytelniczy.blogspot.com/

Pytania :
1. Twoja pierwsza przeczytana książka w dzieciństwie to ...
2. Gdzie najczęściej czytasz książki ?
3. Ile książek liczy Twoja biblioteczka ?
4. Do bohaterki jakiej książki jesteś najbardziej podobna ?
5. Lubisz czytać e-booki ?
6. Z którym z pisarzy umówiłabyś się na kawę i dlaczego ?
7. Książka, która najbardziej zapadła Ci w pamięć to ...
8. Ulubiony polski autor / autorka to ...
9. Którą książkę zabrałabyś ze sobą na bezludną wyspę ?
10. Jakiego gatunku książek nie lubisz ?
11. Jaką książkę aktualnie czytasz ?
Miłego dnia :)

środa, 9 marca 2016

Echa przeszłości - E. Hutnik



"Czasem czuł, że już nie daje rady, że to za dużo jak dla jednego człowieka, 
ale, gdy podjeżdżał wieczorem pod dom i widział światło w oknie, 
to miłe ciepło rozchodziło się po całym jego ciele. 
Od lat nikt nie czekał na jego powroty i ten widok uświadamiał mu, 
że jednak warto się tak wysilać, że ma dla kogo to robić."


"Echa przeszłości" jest jedną z lepszych książek, jakie w ostatnim czasie udało mi się przeczytać. Dostarcza wielu niesamowitych doznań, o których mogłabym pisać i opowiadać godzinami. Czytając ją, miałam wrażenie, jakbym uczestniczyła w scenach rozgrywających się między bohaterami. Razem  z nimi odczuwałam wszystkie emocje. Z każdą kolejną stroną, byłam coraz bardziej ciekawa, co będzie dalej, co jeszcze wydarzy się w życiu bohaterów. Książka opowiada o miłości, relacjach rodzinnych, które nie należą do idealnych, macierzyństwie oraz o powracającej przeszłości mającej destrukcyjny wpływ na stosunki pomiędzy członkami rodziny.

Weronika i Paweł są małżeństwem od szesnastu lat. Mieszkają w dużym domu z ogrodem. Mają dwóch nastoletnich synów : Adama i Sebastiana. Weronika przez wszystkie lata zajmowała się domem i wychowywaniem synów. W międzyczasie ukończyła kilka kursów. Mimo, iż chciała podjąć pracę, to jednak po rozmowie z mężem rezygnowała z tego pomysłu. Twierdził bowiem, że on sam jest w stanie utrzymać rodzinę. Jest właścicielem firmy informatycznej, którą otworzył dzięki otrzymanej pożyczce od teścia. Wydawać by się mogło, że Weronika i Paweł tworzą szczęśliwe i zgodne małżeństwo. Zanim zaczęli być razem, Paweł najpierw był w związku z jej siostrą Izą. Rozstali się po tym, jak Paweł przyłapał ją na zdradzie z innym. Weronika przez cały czas była zazdrosna o ich przeszłą relację, miała wrażenie, że mąż w dalszym ciągu żywi uczucia względem Izy. Paweł wypierał się tego, powtarzał, że wybrał tą lepszą z sióstr, a każde wspomnienie o Izie, a nawet spotkanie z nią wywoływało w nim zdenerwowanie, złość. Weronika czuła, że zarówno mąż, jak i siostra coś przed nią ukrywają. Na dodatek znajduje zdjęcie, na którym Paweł jest w towarzystwie dwóch pięknych blondynek. Pewnego dnia Weronika postanawia odejść od męża i wyprowadza się z domu...

Czy nadal coś łączy Izę i Pawła ? Czy Paweł ożenił się z Weroniką tylko dlatego, że była w ciąży ? Jaką grę prowadzi Iza ? Jakie tajemnice ukrywa przed żoną Paweł ? Czy namówi Weronikę na powrót do domu ?

Książka przede wszystkim traktuje o relacjach rodzinnych, które ze względu na niewyjaśnione dotąd sprawy z przeszłości, nie mogą się ustabilizować. Każdy z bohaterów skrywa przed innymi pewne sekrety. Z czasem zaczynają one być ujawniane, co doprowadza do wielu kłótni i braku zrozumienia.
Weronika przez wszystkie lata czuła się tą drugą, a poza tym kurą domową oczekującą na powrót męża z pracy. Bardzo kocha Pawła, ale ma wrażenie, że on nie jest z nią szczęśliwy, że gdyby nie była wtedy w ciąży, to nigdy by się z nią nie ożenił. Z drugiej strony czuła się winna tej sytuacji, wymusiła na nim to małżeństwo. 
Paweł większość czasu poświęca pracy. Uważa, że Weronika nie ma powodu do narzekań. Powinna zrozumieć, że on musi pracować i zarabiać, aby jej i chłopcom zapewnić jak najlepsze warunki. Tylko, że nie o to chodzi. Mężczyzna ma dość rodziny żony, zarówno teściowej, która przy każdej nadarzającej się okazji mu dogryza oraz Izy, która go szantażuje od siedemnastu lat. A jakby tego było mało, to nie potrafi dogadać się z synami, a przede wszystkim ze starszym z nich - Adamem, który twierdzi, że ojciec jest do niczego i wolałby nie być jego synem. 
Natomiast Iza dobrze się bawi, sprawiając wszystkim ból. Nie liczą się dla niej uczucia, pragnie odegrać się na Pawle za sytuację, która miała miejsce w przeszłości. Na dodatek jest kiepską matką, nie radzącą sobie z nastoletnią córką, która od niej ucieka. 

"Echa przeszłości" to poruszająca, skomplikowana, refleksyjna, niesamowita i wywołująca mnóstwo emocji powieść. Napisana jest lekkim językiem, czyta się ją szybko, nie zawiera zbędnych opisów. Kiedy przewracałam kolejną kartkę, nie wiedziałam czego mam się spodziewać, co się znowu wydarzy. Pewne sytuacje podnosiły mi ciśnienie, czułam gniew i złość. Były momenty, że miałam łzy w oczach. Ale zdarzały się sytuacje, które po prostu mnie rozbawiły, jak na przykład uruchamianie pralki i robienie prania przez Pawła. 

Reasumując, książka bardzo mi się podobała. Jestem nią po prostu zachwycona. Jedynym jej minusem jest to, że jest za krótka. Mam nadzieję, że niebawem pojawią się kolejne książki autorki, po które sięgnę z wielką przyjemnością. 

Serdecznie polecam !

"Echa przeszłości" - Elżbieta Hutnik
Wydawnictwo Lucky
Oprawa miękka
Ilość stron : 288


Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Lucky.

wtorek, 8 marca 2016

Samulka - K. Facon



"Tak naprawdę to nic nie ma sensu - ani wspomnienia, ani marzenia, ani teraźniejszość. 
To, co było, skończyło się. 
To, co mogłoby być, nigdy się nie zdarzy.
A to, co jest, i to, co będzie, to tylko rozpacz. I strach."



Książkę postanowiłam nabyć z kilku powodów. Po pierwsze jest od kilku dni polecana na portalu społecznościowym i w księgarniach, zatem chciałam się przekonać, czy jest naprawdę tego warta. Po drugie przyciągnęła mnie jej okładka i kupiłabym ją, gdybym tylko ujrzała w księgarni bez wcześniejszej wiedzy  o niej. Po trzecie zaintrygował mnie tytuł, który jest ciekawy, niepowtarzalny i od razu nasuwa się pytanie : kto lub co to jest Samulka ?

Życie jest piękne, przyjmujące wiele różnych barw, ale niestety dla wielu ludzi bywa również smutne i tragiczne. To sprawia, że znika uśmiech z ich twarzy, że tracą wiarę w Boga i w lepsze jutro, że życie traci dla nich sens. Izolują się od ludzi, spędzają czas w ciemnym pokoju, leżąc w łóżku i wylewając morze łez, nie mają na nic ochoty i nic nie sprawia im radości. Takie zachowanie oznacza stan depresyjny. Czy oprócz leczenia farmakologicznego można zastosować różne inne terapie ? Czy można zapomnieć o traumatycznych przeżyciach i zaznać szczęścia ?

Ewa to trzydziestoletnia kobieta, pracująca jako księgowa w przedszkolu. Od trzech lat mieszka w Samulkach – miasteczku pełnym przyjaznych, radosnych i wierzących ludzi. Najbardziej uczęszczanymi miejscami w mieście są : kościół, kawiarenka "Pod Aniołami", biblioteka oraz park. Ewa mieszka sama w wynajmowanym domku z ogródkiem. Jest osobą zakompleksioną, samotną, zagubioną, stroniącą od ludzi a także mediów, które przywołują tragiczne wydarzenia i pokazują świat w złym świetle. Najchętniej spędza czas w towarzystwie ulubionych książek bądź prowadząc rozmowy przy kawie z ich bohaterami. Ponadto uwielbia chodzić do miejscowej cukierni po pączki oraz spacerować ze swoim  adoptowanym  psem – Kajtkiem. Codziennie dotrzymują sobie wzajemnie towarzystwa. Ewa w trudnych i przygnębiających momentach stara się stosować różne wymyślone przez siebie terapie : pączkoterapię, dogoterapię, drimoterapię czy floroterapię. Pewnego dnia spotyka przystojnego mężczyznę w granatowo-żółtej wiatrówce …

Czy Ewa zacznie dostrzegać ludzi, którzy starają się jej pomóc i oferują swoją przyjaźń ? Kim są postacie z którymi prowadzi rozmowy ? Co takiego wydarzyło się w życiu Ewy, co powoduje, że kobieta nie widzi sensu życia ? Czy pobyt w Samulkach uleczy ją z depresji ? I kim jest  mężczyzna w wiatrówce ?

Książka od początku mnie wciągnęła, bowiem bardzo chciałam się dowiedzieć co wywołało tak silne przygnębienie u głównej bohaterki. Autorka stopniowo przedstawiała życie Ewy przed przyjazdem do Samulek. To sprawiało, że z zaciekawieniem czytałam dalej. U kobiety zdiagnozowano zespół depresyjno-lękowy, który leczono  farmakologicznie. Jednak to nie pomagało. Ewa nadal wracała myślami do tamtych dni. Nie mogła poradzić sobie z tkwiącymi w niej emocjami bólu i rozpaczy. Cierpiała,  miała wyrzuty sumienia. Nieustannie kierowała pytania dotyczące swojego życia do Boga. Nie rozumiała, dlaczego akurat to ją musiało spotkać. Czym zawiniła ? Pragnęła żyć normalnie, ale powracająca przeszłość jej na to nie pozwalała.

„Samulka” to powieść odbiegająca treścią od innych ostatnio proponowanych nam książek. Autorka porusza ważny i trudny temat choroby psychicznej, z którą zmaga się wiele osób. Przedstawia jej etapy, ukazuje uczucia i emocje głównej bohaterki. Bardzo mocno akcentuje również wątek religijny. Rozmowy Ewy z postaciami z książek wprowadzają  magiczny nastrój. Poznajemy również wiele innych postaci - ciepłych, serdecznych i radosnych mieszkańców Samulek. Książka nie wywołuje uczuć przygnębienia czy nostalgii. Zdarzało się, że w trakcie czytania pojawiał się uśmiech na mojej twarzy.

Reasumując, książka mi się podobała i jak na debiut jest bardzo dobra. Tym bardziej, że przedstawiona w niej historia jest oryginalna i dotąd niespotykana. Powieść jest lekka i przyjemna, szybko się ją czyta. Ponadto skłania do refleksji nad życiem, wybaczaniem, postrzeganiem świata.  Jednak czegoś mi w niej brakowało. Czuję niestety pewien niedosyt. Mam przeczucie, że po odłożeniu jej na półkę, za jakiś czas o niej zapomnę. Po prostu nie wywarła na mnie aż tak dużego wrażenia...

Zachęcam do przeczytania. Może Was ta książka zachwyci ...


"Samulka" - Kinga Facon
Wydawnictwo Otwarte
Oprawa miękka
Ilość stron : 295