niedziela, 13 marca 2016

Co nowego w mojej biblioteczce ?



Dziś chciałabym Wam przedstawić książki, które w ostatnim czasie znalazły miejsce w mojej biblioteczce. Recenzje wszystkich pokazanych powieści zostaną umieszczone na blogu. Ponadto w najbliższym tygodniu pojawi się premierowa recenzja kryminału :) Zatem zapraszam do zaglądania na bloga :)


 1. Ostatni dzień roku - Katarzyna Misiołek
     Wydawnictwo Literackie MUZA S.A.
     Oprawa miękka / wydanie kieszonkowe
     Ilość stron : 446
2. Nie powiesz nikomu ? - Sophie Kinsella
    Wydawnictwo Sonia Draga
    Oprawa miękka
    Ilość stron : 408
3. Szukając szczęścia - Aneta Krasińska
    Wydawnictwo Novae Res
    Oprawa miękka
    Ilość stron : 238

 
4. Góra Tajget - Anna Dziewit - Meller
    Wydawnictwo Wielka Litera
    Oprawa twarda
    Ilość stron : 247
5. Dasz radę Nataszo - Karolina Wilczyńska
    Wydawnictwo Czwarta Strona
    Oprawa miękka
    Ilość stron : 273
6. Wszystkie kształty uczuć - Edyta Świętek 
    Wydawnictwo Replika
    Oprawa miękka
    Ilość stron : 384


7. Cukiernia w ogrodzie - Carole Matthews
    Wydawnictwo Harper Collins
    Oprawa miękka
    Ilość stron : 462
8. Pokój - Emma Donoghue
    Wydawnictwo Sonia Draga
    Oprawa miękka
    Ilość stron : 406


9. Lubię być fantastą - Agnieszka Kawula - Kubiak
    Wydawnictwo Dolnośląskie
    Oprawa miękka
    Ilość stron : 395
10. Pismo Leonarda - Dina Rubina
    Wydawnictwo Literackie MUZA S.A.
    Oprawa miękka
    Ilość stron : 463

Miłej niedzieli :)

piątek, 11 marca 2016

Szukając tego - K. Tatkowska



"Tak, samotność rzeczywiście była dobra. 
Odcinałeś się od ludzi, których już nie obchodziłeś. 
Od miejsc, które przypominały ci najgorsze momenty. 
Od wspomnień ... Nie, od wspomnień nie było ucieczki."


"W dzień człowiek goni za złudzeniami. 
Pragnie niemożliwego, dąży do rzeczy nieosiągalnych i kryje się za maską fałszu.
Dopiero kiedy przychodzi noc, człowiek potrafi pokazać prawdziwego siebie.
Dopiero wtedy potrafi otworzyć serce, bo myśli, że ciemność zachowa je dla siebie
i światło nigdy go nie odkryje."


Gdy tylko ujrzałam tę książkę na stronie internetowej jednej z księgarń wiedziałam, że muszę koniecznie ją przeczytać, więc zamówiłam. Dlaczego ? Moją uwagę zwróciła okładka biało - błękitno - szaro - czarna z dwojgiem ludzi trzymających się za rękę, spacerujących po plaży. Potem dostrzegłam tytuł, który bardzo mnie zaciekawił. Zastanawiałam się, kto i czego szukał, a następnie, czy wreszcie to odnalazł. Nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po tej książce i jaką historię przedstawia. Prawdę mówiąc, przed jej zamówieniem nie zapoznałam się z jej opisem. Intuicja podpowiadała mi, że książka będzie pięknie opowiedzianą powieścią. I nie pomyliłam się ...

Każdy z nas codziennie boryka się z problemami różnego rodzaju : rodzinnymi, zawodowymi, osobistymi, intymnymi ... Każdy z nas ma za sobą przeszłość, z której może nie do końca jesteśmy dumni. Z perspektywy czasu uświadamiamy sobie, że może inaczej byśmy ją przeżyli, że być może postąpilibyśmy i zachowalibyśmy się w inny sposób. Czasami żałujemy, że czegoś nie dokonaliśmy albo że zrobiliśmy coś, czego się wstydzimy. I po prostu chcemy o tym zapomnieć. Pewnie moglibyśmy wymazać z pamięci ludzi, którzy sprawili nam ból lub miejsca, które nam się źle kojarzą albo pewne zaistniałe wówczas sytuacje. Ale choćbyśmy nie wiem, jak próbowali, nigdy nie uciekniemy od wspomnień. One zawsze będą w nas.

Ona - dziewiętnastoletnia dziewczyna o imieniu Nel. Pewnego dnia postanawia się spakować i uciec dokądkolwiek, byle jak najdalej od tego, co zaszło poprzedniego wieczoru, a nawet wcześniej... Udaje się na dworzec i kupuje bilet do Łodzi. Najchętniej poleciałaby do ukochanego brata do Londynu, ale po prostu nie może tego zrobić. Kiedy kierowca zatrzymuje się na parkingu obok stacji benzynowej na piętnastominutową przerwę, Nela najpierw wybiera się do łazienki, a następnie na małe zakupy. Gdy kieruje się do miejsca, w którym powinien stać autobus, okazuje się, że jego tam nie ma. Została sama bez bagażu, jedynie z telefonem i portfelem w ręku ...
On - trzydziestojednoletni mężczyzna o imieniu Arek. Któregoś dnia podejmuje decyzję o opuszczeniu miasta, pakuje najpotrzebniejsze rzeczy do swojego Audi Q3, który od tej pory staje się jego domem. Rusza przed siebie. Chcąc zatankować samochód, zatrzymuje się na stacji paliw. Wtedy dostrzega młodą przestraszoną i zagubioną dziewczynę ...

"Szukając tego" to historia młodych ludzi, którzy spotkali się przypadkiem i postanowili wspólnie odbyć podróż po Polsce. Oboje pragnęli odciąć się od przeszłości, ale również stracili nadzieję na jakąkolwiek przyszłość. Każdy z nich musi uporać się ze swoimi fobiami. Zarówno Nela, jak i Arek miewają koszmarne sny, krzyczą w nocy. Przeżyli ciężkie chwile i mieli nadzieję, że ucieczka pozwoli im zapomnieć o tym, co się stało. Nie potrafili poradzić sobie z bólem i cierpieniem.
Czy zatem ich ucieczka będzie tylko zwiedzaniem Polski, a może podróżą w głąb siebie oraz poznawaniem ciemniejszej strony drugiego człowieka ? Co wyniknie z ich wspólnej wyprawy w nieznane ? Czy będą potrafili się się otworzyć przed samym sobą a także przed drugim człowiekiem ?

To przepiękna, wzruszająca, poruszająca i prawdziwa powieść. Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony i przeczytałam ją w jedno popołudnie. Nie mogłam się od niej oderwać. Historia podróży bohaterów przedstawiona jest zarówno z perspektywy Neli, jak i Arka. Każdy z nich postrzega tę samą sytuację na swój odmienny sposób. Autorka idealnie odzwierciedla uczucia i emocje młodych ludzi. Miałam wrażenie, jakbym wraz z nimi przeżywała to wszystko, co działo się w ich życiu. Parę razy miałam w oczach łzy. Czasami na mojej twarzy gościł uśmiech - podobały mi się te krótkie dialogi pomiędzy Nelą a Arkiem. Książka jest po prostu świetna. Szczerze mówiąc, kiedy przeczytałam końcowe słowa na ostatniej stronie, pierwszą moją myślą było : "Jak to ? Już koniec ?". Jestem pod wielkim wrażeniem tej powieści. Z niecierpliwością będę oczekiwała na kontynuację dalszych losów bohaterów.


" - Ludzie mówią, że kocha się za nic - westchnąłem - Jak dla mnie to kompletna bzdura.
Trzeba poznać drugiego człowieka, żeby móc go pokochać. 
Trzeba odkryć w nim prawdę, szczerość i odwdzięczyć się tym samym. 
Trzeba pokazać tej drugiej osobie prawdziwego siebie.
Miłość nie może być oparta na kłamstwach i udawaniu, na fałszu. Miłość musi być czysta."

 
Serdecznie polecam !


"Szukając tego" - Kinga Tatkowska
Wydawnictwo Novae Res
Oprawa miękka
Ilość stron : 289


czwartek, 10 marca 2016

Nominacja LBA




Dziękuję blogerce Zosi http://ksiazkitomojepaliwo.blogspot.com za nominację :)

Nominacja do Liebster Blog Award otrzymywana jest od innego blogera w ramach uznania za dobrze wykonaną pracę. Po jej przyjęciu należy odpowiedzieć na 11 pytań, co niniejszym czynię, a następnie nominować kolejne osoby prowadzące blogi oraz zadać im 11 pytań.

Oto moje odpowiedzi na pytania :

1. Twoje ulubione cytaty, w których jest mowa o książkach?
Jednymi z moich ulubionych cytatów dotyczących książek są :
 "Kto czyta książki, żyje podwójnie" Umberto Eco
"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła" Wisława Szymborska
 "Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie" Carlos Ruiz Zafon

2. Twoje ulubione zwierzę fantastyczne?
Nie mogę wskazać ulubionego zwierzęcia fantastycznego z jednego powodu. 
Nie czytuję książek fantastycznych ani sci - fiction.

3. Ulubiony gatunek książek?
Czytuję kilka gatunków książek w zależności od nastroju i etapu w moim życiu. 
Zazwyczaj są to powieści  obyczajowe, romanse, poradniki, literatura erotyczna, kryminały,  
książki podróżnicze, biografie, reportaże, literatura faktu.

4. Najpiękniejsza okładka z jaką się spotkałeś?
 Z wieloma pięknymi okładkami się spotkałam. Nie potrafię wskazać tej jednej konkretnej. 
Na pewno bardzo podoba mi się okładka książki "Szepty miłości" J.M.R. Michalski, przede wszystkim za jej prostotę i niepowtarzalność. Ponadto na moje wyróżnienie zasługują : "Jest takie miejsce" W. Zawioła oraz wszystkie książki Anny Sakowicz, a także wiele innych :)

5. Najgrubsza książka jaką czytałeś?
Mam nadzieję, że jeszcze przede mną :)
 
6. Najlepsza ekranizacja książki jaką widziałeś?
Mam problem z odpowiedzią na to pytanie, ponieważ ja bardzo rzadko oglądam filmy.
A nawet jeśli obejrzałam kiedyś film, który powstał na podstawie książki,
 to nie mogę sobie tego teraz przypomnieć.

7. W jakim książkowym świecie chciałabyś żyć?
 Póki co dobrze mi na tym świecie, na którym żyję :)

8. Twój ulubiony kolor
Odcienie brązu, szarości, beż, fiolet, kolor miodowy i oczywiście czarny :)

9. Twój ulubiony smak/rodzaj herbaty.
 Zwykła czarna z miodem i cytryną :)

10. Gdzie czytasz książki latem, a gdzie zimą ?
 Latem czytuję na tarasie, a zimą na kanapie pod kocem i z filiżanką kawy :)

11. Czy Twoi znajomi czytają książki ?
Tak, ale nie w takich ilościach jak ja :)



Nominuję :
  • Izabela z http://literackie-zamieszanie.blogspot.com/
  • Jessie z lifting-pages.blogspot.com
  • Kismetka z http://tak-sobie-czytam.blogspot.com/
  • Iwona z http://www.czytajac.pl/
  • Malwina z http://zakatekczytelniczy.blogspot.com/

Pytania :
1. Twoja pierwsza przeczytana książka w dzieciństwie to ...
2. Gdzie najczęściej czytasz książki ?
3. Ile książek liczy Twoja biblioteczka ?
4. Do bohaterki jakiej książki jesteś najbardziej podobna ?
5. Lubisz czytać e-booki ?
6. Z którym z pisarzy umówiłabyś się na kawę i dlaczego ?
7. Książka, która najbardziej zapadła Ci w pamięć to ...
8. Ulubiony polski autor / autorka to ...
9. Którą książkę zabrałabyś ze sobą na bezludną wyspę ?
10. Jakiego gatunku książek nie lubisz ?
11. Jaką książkę aktualnie czytasz ?
Miłego dnia :)

środa, 9 marca 2016

Echa przeszłości - E. Hutnik



"Czasem czuł, że już nie daje rady, że to za dużo jak dla jednego człowieka, 
ale, gdy podjeżdżał wieczorem pod dom i widział światło w oknie, 
to miłe ciepło rozchodziło się po całym jego ciele. 
Od lat nikt nie czekał na jego powroty i ten widok uświadamiał mu, 
że jednak warto się tak wysilać, że ma dla kogo to robić."


"Echa przeszłości" jest jedną z lepszych książek, jakie w ostatnim czasie udało mi się przeczytać. Dostarcza wielu niesamowitych doznań, o których mogłabym pisać i opowiadać godzinami. Czytając ją, miałam wrażenie, jakbym uczestniczyła w scenach rozgrywających się między bohaterami. Razem  z nimi odczuwałam wszystkie emocje. Z każdą kolejną stroną, byłam coraz bardziej ciekawa, co będzie dalej, co jeszcze wydarzy się w życiu bohaterów. Książka opowiada o miłości, relacjach rodzinnych, które nie należą do idealnych, macierzyństwie oraz o powracającej przeszłości mającej destrukcyjny wpływ na stosunki pomiędzy członkami rodziny.

Weronika i Paweł są małżeństwem od szesnastu lat. Mieszkają w dużym domu z ogrodem. Mają dwóch nastoletnich synów : Adama i Sebastiana. Weronika przez wszystkie lata zajmowała się domem i wychowywaniem synów. W międzyczasie ukończyła kilka kursów. Mimo, iż chciała podjąć pracę, to jednak po rozmowie z mężem rezygnowała z tego pomysłu. Twierdził bowiem, że on sam jest w stanie utrzymać rodzinę. Jest właścicielem firmy informatycznej, którą otworzył dzięki otrzymanej pożyczce od teścia. Wydawać by się mogło, że Weronika i Paweł tworzą szczęśliwe i zgodne małżeństwo. Zanim zaczęli być razem, Paweł najpierw był w związku z jej siostrą Izą. Rozstali się po tym, jak Paweł przyłapał ją na zdradzie z innym. Weronika przez cały czas była zazdrosna o ich przeszłą relację, miała wrażenie, że mąż w dalszym ciągu żywi uczucia względem Izy. Paweł wypierał się tego, powtarzał, że wybrał tą lepszą z sióstr, a każde wspomnienie o Izie, a nawet spotkanie z nią wywoływało w nim zdenerwowanie, złość. Weronika czuła, że zarówno mąż, jak i siostra coś przed nią ukrywają. Na dodatek znajduje zdjęcie, na którym Paweł jest w towarzystwie dwóch pięknych blondynek. Pewnego dnia Weronika postanawia odejść od męża i wyprowadza się z domu...

Czy nadal coś łączy Izę i Pawła ? Czy Paweł ożenił się z Weroniką tylko dlatego, że była w ciąży ? Jaką grę prowadzi Iza ? Jakie tajemnice ukrywa przed żoną Paweł ? Czy namówi Weronikę na powrót do domu ?

Książka przede wszystkim traktuje o relacjach rodzinnych, które ze względu na niewyjaśnione dotąd sprawy z przeszłości, nie mogą się ustabilizować. Każdy z bohaterów skrywa przed innymi pewne sekrety. Z czasem zaczynają one być ujawniane, co doprowadza do wielu kłótni i braku zrozumienia.
Weronika przez wszystkie lata czuła się tą drugą, a poza tym kurą domową oczekującą na powrót męża z pracy. Bardzo kocha Pawła, ale ma wrażenie, że on nie jest z nią szczęśliwy, że gdyby nie była wtedy w ciąży, to nigdy by się z nią nie ożenił. Z drugiej strony czuła się winna tej sytuacji, wymusiła na nim to małżeństwo. 
Paweł większość czasu poświęca pracy. Uważa, że Weronika nie ma powodu do narzekań. Powinna zrozumieć, że on musi pracować i zarabiać, aby jej i chłopcom zapewnić jak najlepsze warunki. Tylko, że nie o to chodzi. Mężczyzna ma dość rodziny żony, zarówno teściowej, która przy każdej nadarzającej się okazji mu dogryza oraz Izy, która go szantażuje od siedemnastu lat. A jakby tego było mało, to nie potrafi dogadać się z synami, a przede wszystkim ze starszym z nich - Adamem, który twierdzi, że ojciec jest do niczego i wolałby nie być jego synem. 
Natomiast Iza dobrze się bawi, sprawiając wszystkim ból. Nie liczą się dla niej uczucia, pragnie odegrać się na Pawle za sytuację, która miała miejsce w przeszłości. Na dodatek jest kiepską matką, nie radzącą sobie z nastoletnią córką, która od niej ucieka. 

"Echa przeszłości" to poruszająca, skomplikowana, refleksyjna, niesamowita i wywołująca mnóstwo emocji powieść. Napisana jest lekkim językiem, czyta się ją szybko, nie zawiera zbędnych opisów. Kiedy przewracałam kolejną kartkę, nie wiedziałam czego mam się spodziewać, co się znowu wydarzy. Pewne sytuacje podnosiły mi ciśnienie, czułam gniew i złość. Były momenty, że miałam łzy w oczach. Ale zdarzały się sytuacje, które po prostu mnie rozbawiły, jak na przykład uruchamianie pralki i robienie prania przez Pawła. 

Reasumując, książka bardzo mi się podobała. Jestem nią po prostu zachwycona. Jedynym jej minusem jest to, że jest za krótka. Mam nadzieję, że niebawem pojawią się kolejne książki autorki, po które sięgnę z wielką przyjemnością. 

Serdecznie polecam !

"Echa przeszłości" - Elżbieta Hutnik
Wydawnictwo Lucky
Oprawa miękka
Ilość stron : 288


Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Lucky.

wtorek, 8 marca 2016

Samulka - K. Facon



"Tak naprawdę to nic nie ma sensu - ani wspomnienia, ani marzenia, ani teraźniejszość. 
To, co było, skończyło się. 
To, co mogłoby być, nigdy się nie zdarzy.
A to, co jest, i to, co będzie, to tylko rozpacz. I strach."



Książkę postanowiłam nabyć z kilku powodów. Po pierwsze jest od kilku dni polecana na portalu społecznościowym i w księgarniach, zatem chciałam się przekonać, czy jest naprawdę tego warta. Po drugie przyciągnęła mnie jej okładka i kupiłabym ją, gdybym tylko ujrzała w księgarni bez wcześniejszej wiedzy  o niej. Po trzecie zaintrygował mnie tytuł, który jest ciekawy, niepowtarzalny i od razu nasuwa się pytanie : kto lub co to jest Samulka ?

Życie jest piękne, przyjmujące wiele różnych barw, ale niestety dla wielu ludzi bywa również smutne i tragiczne. To sprawia, że znika uśmiech z ich twarzy, że tracą wiarę w Boga i w lepsze jutro, że życie traci dla nich sens. Izolują się od ludzi, spędzają czas w ciemnym pokoju, leżąc w łóżku i wylewając morze łez, nie mają na nic ochoty i nic nie sprawia im radości. Takie zachowanie oznacza stan depresyjny. Czy oprócz leczenia farmakologicznego można zastosować różne inne terapie ? Czy można zapomnieć o traumatycznych przeżyciach i zaznać szczęścia ?

Ewa to trzydziestoletnia kobieta, pracująca jako księgowa w przedszkolu. Od trzech lat mieszka w Samulkach – miasteczku pełnym przyjaznych, radosnych i wierzących ludzi. Najbardziej uczęszczanymi miejscami w mieście są : kościół, kawiarenka "Pod Aniołami", biblioteka oraz park. Ewa mieszka sama w wynajmowanym domku z ogródkiem. Jest osobą zakompleksioną, samotną, zagubioną, stroniącą od ludzi a także mediów, które przywołują tragiczne wydarzenia i pokazują świat w złym świetle. Najchętniej spędza czas w towarzystwie ulubionych książek bądź prowadząc rozmowy przy kawie z ich bohaterami. Ponadto uwielbia chodzić do miejscowej cukierni po pączki oraz spacerować ze swoim  adoptowanym  psem – Kajtkiem. Codziennie dotrzymują sobie wzajemnie towarzystwa. Ewa w trudnych i przygnębiających momentach stara się stosować różne wymyślone przez siebie terapie : pączkoterapię, dogoterapię, drimoterapię czy floroterapię. Pewnego dnia spotyka przystojnego mężczyznę w granatowo-żółtej wiatrówce …

Czy Ewa zacznie dostrzegać ludzi, którzy starają się jej pomóc i oferują swoją przyjaźń ? Kim są postacie z którymi prowadzi rozmowy ? Co takiego wydarzyło się w życiu Ewy, co powoduje, że kobieta nie widzi sensu życia ? Czy pobyt w Samulkach uleczy ją z depresji ? I kim jest  mężczyzna w wiatrówce ?

Książka od początku mnie wciągnęła, bowiem bardzo chciałam się dowiedzieć co wywołało tak silne przygnębienie u głównej bohaterki. Autorka stopniowo przedstawiała życie Ewy przed przyjazdem do Samulek. To sprawiało, że z zaciekawieniem czytałam dalej. U kobiety zdiagnozowano zespół depresyjno-lękowy, który leczono  farmakologicznie. Jednak to nie pomagało. Ewa nadal wracała myślami do tamtych dni. Nie mogła poradzić sobie z tkwiącymi w niej emocjami bólu i rozpaczy. Cierpiała,  miała wyrzuty sumienia. Nieustannie kierowała pytania dotyczące swojego życia do Boga. Nie rozumiała, dlaczego akurat to ją musiało spotkać. Czym zawiniła ? Pragnęła żyć normalnie, ale powracająca przeszłość jej na to nie pozwalała.

„Samulka” to powieść odbiegająca treścią od innych ostatnio proponowanych nam książek. Autorka porusza ważny i trudny temat choroby psychicznej, z którą zmaga się wiele osób. Przedstawia jej etapy, ukazuje uczucia i emocje głównej bohaterki. Bardzo mocno akcentuje również wątek religijny. Rozmowy Ewy z postaciami z książek wprowadzają  magiczny nastrój. Poznajemy również wiele innych postaci - ciepłych, serdecznych i radosnych mieszkańców Samulek. Książka nie wywołuje uczuć przygnębienia czy nostalgii. Zdarzało się, że w trakcie czytania pojawiał się uśmiech na mojej twarzy.

Reasumując, książka mi się podobała i jak na debiut jest bardzo dobra. Tym bardziej, że przedstawiona w niej historia jest oryginalna i dotąd niespotykana. Powieść jest lekka i przyjemna, szybko się ją czyta. Ponadto skłania do refleksji nad życiem, wybaczaniem, postrzeganiem świata.  Jednak czegoś mi w niej brakowało. Czuję niestety pewien niedosyt. Mam przeczucie, że po odłożeniu jej na półkę, za jakiś czas o niej zapomnę. Po prostu nie wywarła na mnie aż tak dużego wrażenia...

Zachęcam do przeczytania. Może Was ta książka zachwyci ...


"Samulka" - Kinga Facon
Wydawnictwo Otwarte
Oprawa miękka
Ilość stron : 295

niedziela, 6 marca 2016

Wojowniczki. Jak być nieperfekcyjną i szczęśliwą kobietą - G. D. Melton



"Życie to poszukiwanie czegoś, czego nie można znaleźć. 
Problem tkwi w tym, że życie jest poniekąd "ustawione". 
Odczuwamy brak czegoś, co nie istnieje na tym świecie. 
A to, jak mówi moja przyjaciółka Adrianne, jest nieco porąbane."

 "Ja w swoim życiu nigdy nie zrobiłam niczego produktywnego oprócz wytrzeźwienia i poczęcia dzieci. Wszystko robiłam w odwrotnej kolejności. Ona - wszystko zawsze książkowo, tak jak należy. 
Do tamtego momentu jedyne, czego nauczyłam się o łasce, to że czasem - tak jak w moim przypadku - doświadczasz błogosławieństwa bez powodu. Dostajesz coś cudownego, na co nie zasługujesz. 
Ale tamtego dnia dowiedziałam się, że możliwa jest także odwrotna sytuacja :
czasem dostajesz kopa bez powodu. Otrzymujesz coś, na co nigdy nie zasłużyłaś. 
Wszystko ci się wymyka. Nie możesz zapracować sobie na życie łatwe ani nawet sprawiedliwe."


Życie jest skomplikowane. Taka jest prawda. Z drugiej strony nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Nikt z nas nie jest idealny. Każdy z nas boryka się z problemami dnia codziennego. Zmagamy się z przeszłością, która nie zawsze była usłana różami. Czasami ludzie uważają, że niektórzy z nas mają cudowne życie, fajną rodzinę, grzeczne i poukładane dzieci, tworzą zgodne i szczęśliwe związki czy małżeństwa. Ale przecież nikt nie zna tak do końca tego, co przeżyliśmy, z czym musieliśmy bądź nadal musimy sobie radzić, jakie mieliśmy doświadczenia. Nie wszystkim lubimy się chwalić, nie ujawniamy pewnych informacji o nas samych, o popełnianych błędach, bojąc się akceptacji i zrozumienia ze strony znajomych i obcych nam osób. 

Glennon Doyle Melton w książce przedstawia swoje przemyślenia i zapiski dotyczące życia codziennego i wiążących się z nim problemów i przeżyć. Wydawać by się mogło, że miała szczęśliwe dzieciństwo, kochających rodziców, siostrę, rodzinę. A jednak czuła się zagubiona, bezbronna i nadwrażliwa. Większość swojego życia, bo aż dwadzieścia lat żyła w nałogu. W wieku ośmiu lat zachorowała na bulimię, ponieważ nie czuła się piękna. Miała wrażenie, że każdy jej mówił, jak ma wyglądać, jak się ubierać, co jeść a czego nie. Bulimia dawała jej poczucie bezpieczeństwa. Podjęła leczenie w szpitalu dla psychicznie chorych. Niestety w szkole średniej zaczęły się problemy z alkoholem. Ktoś by zapytał dlaczego ? Przecież działała w samorządzie uczniowskim, uprawiała sport, była piękną dziewczyną, nominowaną nawet do tytułu absolwentki roku. Dodatkowo udzielała się jako gospodyni imprez dla kibiców drużyn szkolnych. Alkohol jednak nie wystarczał, bo w college'u zaczęła palić trawkę, doszły też środki halucynogenne ( grzybki ), potem spróbowała kokainy, a na końcu zażywała tabletki na ADD. Pewnego dnia, w wieku 25 lat wykonała test ciążowy i okazało się, że za parę miesięcy będzie matką. A ojcem dziecka będzie Craig - chłopak, z którym na trzeźwo spędziła dziesięć nocy. Glennon i Craig wzięli ślub, choć oboje wówczas byli przekonani, że to nie miłość.
Od dwunastu lat Glennon jest mężatką i matką trojga dzieci. Jest nauczycielką w szkółce niedzielnej, pisze bloga parentingowego znanego w całych Stanach Zjednoczonych, założyła organizację non-profit, która pomaga kobietom i jest autorką bestsellerowego poradnika dla kobiet.

Autorka książki przeszła w swoim życiu wiele trudnych i ciężkich chwil. Przez wszystkie lata mogła liczyć na wsparcie ze strony rodziców, siostry, całej rodziny i znajomych. Podjęła walkę ze sobą, uczyła się akceptować siebie taką jaką jest. W dniu, kiedy dowiedziała się o ciąży podjęła dojrzałą decyzję o zerwaniu ze wszystkimi nałogami. Oczywiście to nie było łatwe. Opieka nad dziećmi, prowadzenie domu, relacje z mężem sprawiały jej trudność. Czasami po prostu nie dawała rady, ale starała się. Opowiadała o swojej przeszłości w kościele, przypadkowo spotkanym kobietom na placu zabaw. Ludzie myśleli, że ma idealne życie, nie zdając sobie sprawy z tego, co przeszła. Jednak potrafiła o tym opowiadać, dlatego też między innymi napisała poradnik "Wojowniczki".

Książka skłania nas do refleksji nad naszym życiem. W każdym z rozdziałów możemy coś znaleźć o nas samych. Autorka opisuje swoje przeżycia, emocje, strach, bezsilność, bezradność, codzienną walkę. Ale również przedstawia historie swojej rodziny i ich problemy osobiste. Ujawnia intymne szczegóły dotyczące jej relacji z mężem. Dzieli się pewnymi informacjami dotyczącymi wychowywania dzieci, prowadzenia domu, sprzątania i porządkowania swojego życia, które wcale nie musi być perfekcyjne. Każdy dzień jest bowiem walką o przetrwanie. Najważniejsze to akceptować siebie oraz to, co dzieje się w naszym życiu. 

"Wojowniczki" to książka wzruszająca, pouczająca, a momentami zabawna. Poradnik czyta się bardzo przyjemnie i można z niego zaczerpnąć mnóstwo ciekawych wskazówek. Najbardziej podoba mi się w nim to, że jest prawdziwy, bowiem zawiera spis autentycznych przeżyć samej autorki. Jestem pod wielkim wrażeniem, tym bardziej, że przecież nie każdy z nas byłby skłonny do ujawniania tak intymnych i osobistych doświadczeń. Podziwiam autorkę za jej odwagę i waleczność.


"Chcę tylko powiedzieć, że ktoś musi nalać tę pierwszą szklankę wina, ponieważ miłość to nie coś, czego się szuka lub na co się czeka, albo na co ma się nadzieję lub o czym się marzy. 
To coś, co się robi." 

"Są tylko dwa życia, które możemy przeżyć : nasze marzenia i nasze przeznaczenie.
Czasami oba są jednym i tym samym, a czasami nie.
Często marzenia są tylko drogą do przeznaczenia."

Serdecznie polecam !

"Wojowniczki. Jak być nieperfekcyjną i szczęśliwą kobietą" - Glennon Doyle Melton
Wydawnictwo Kobiece
Oprawa miękka
Ilość stron : 350


Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece.




piątek, 4 marca 2016

Szepty miłości - J.M.R. Michalski



"Życie to najcenniejszy dar, jaki otrzymujemy od Boga. 
Miłość jest zaś największą łaską, jaka może spłynąć na człowieka. 
Jeżeli darzysz drugą osobę prawdziwą miłością, to znaczy, że stała się ona twoim życiem."

"Każdy człowiek ma limit swoich porażek, gdy zostanie on przekroczony, mogą stać się różne rzeczy."

"Czas jest bezlitosny i zabierze ci wszystko. 
Zarówno to, co kochasz, jak i to, czego nienawidzisz. 
Zabierze to, co sprawiało radość oraz ból. 
Zabierze łzy radości i łzy smutku."


Miłość jest najważniejszym uczuciem łączącym ludzi. Każdy z nas kocha i chce być kochanym. To nam daje poczucie bezpieczeństwa, szczęście, wsparcie, chęć do życia. Dzięki miłości budzimy się z uśmiechem na ustach, radośniej wracamy do domu, wiedząc, że czeka na nas ukochana osoba.
 
Gdy zatem ujrzałam książkę "Szepty miłości", postanowiłam, że koniecznie muszę ją przeczytać. Na początku moją uwagę przyciągnęła zwykła, prosta okładka, a  następnie ten piękny tytuł. Zaintrygował mnie również jej krótki opis, który jeszcze bardziej mnie zachęcił do zapoznania się z tą opowieścią. Muszę przyznać, że w pierwszej chwili przyszło mi do głowy, że być może to następny romans. Okazało się, że to przepiękna historia właśnie o miłości, jej poszukiwaniu i chęci bycia kochanym, ale również o radzeniu sobie z przeciwnościami losu.

Agnieszka Malarska jest młodą kobietą, pracującą w firmie reklamowej. Pewnego dnia po dwóch latach wspólnego życia, jej narzeczony - Paweł postanawia zostawić Agnieszkę i się wyprowadza. Ostatnie wypowiedziane słowa wobec kobiety to "Jesteś do niczego!". Malarska się załamuje, wylewa morze łez. Udaje się do klubu z przyjaciółką i tam poznaje przystojnego blondyna. Po kilku dniach okazuje się, że nie była jedyną, z którą się spotykał. Kolejny zawód powoduje, że kobieta traci nadzieję, że kiedykolwiek pokocha ją jakiś mężczyzna. Jedyną osobą, na której wsparcie może liczyć i która ją kocha najbardziej na świecie jest ojciec Agnieszki. Tylko on jej został po śmierci matki. Niestety kobieta dowiaduje się, że jej najukochańszy tata choruje na alzheimera i za kilka miesięcy umrze. Postanawia się wprowadzić do niego i zaopiekować nim, rezygnując na jakiś czas z pracy. Gdy Agnieszka myśli, że jej świat się zawalił i że już nic dobrego w życiu jej nie spotka, poznaje Filipa. Mężczyzna na każdym kroku pokazuje, że bardzo mu na niej zależy, pomaga w opiece nad ojcem kobiety, walczy o jej zaufanie. Agnieszka jest szczęśliwa, zaczyna wierzyć, że wszystko się ułoży. I nagle otrzymuje tę wiadomość, która zmieni jej życie i zniszczy marzenia ...

Co wydarzy się w życiu Agnieszki ? Czy poradzi sobie z napotkanymi problemami ? Czy jej związek z Filipem przetrwa ? Czy ukochany ojciec wyzdrowieje ?

"Szepty miłości" to piękna i wzruszająca opowieść. Wciągnęła mnie od pierwszej strony. Jest książką krótką, szybko się ją czyta, ale zawiera głęboką i przejmującą treść. Główna bohaterka doświadczyła wielu bardzo przykrych sytuacji, zdarzeń. Straciła matkę, porzucił ją ukochany, została zdradzona przez innego mężczyznę, a następnie poinformowano ją o chorobie ojca. Jakby tego było mało usłyszała kolejną niszczącą jej plany wiadomość. To sprawiało, że czasami miała ochotę targnąć się na swoje życie. I prawie by jej się to udało. Wtedy właśnie wzięła się w garść. Była praktykującą katoliczką, uczęszczała na mszę w każdą niedzielę. Wierzyła w Boga i kochała go. Tylko to powodowało, że odnalazła wiarę i nadzieję na lepsze jutro. Współczułam bohaterce, a jednocześnie ją podziwiałam za chęć walki i wytrwałość. Zapewne było jej łatwiej wszystko znieść dzięki wielkiej miłości i wsparciu.

Powieść mnie bardzo poruszyła i przyznaję, że od pewnego momentu aż do końca książki, łzy spływały mi po policzkach. Nie spodziewałam się takiego zakończenia ...  To historia refleksyjna, pięknie przedstawiona, z przesłaniem. Autor w idealny sposób zobrazował uczucia i emocje kobiety doświadczonej przez życie. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Książka na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Jestem o tym przekonana.

Serdecznie polecam !

"Szepty miłości" - J.M.R. Michalski
Wydawnictwo Lucky
Oprawa miękka
Ilość stron : 224


Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Lucky.