poniedziałek, 13 maja 2019

Recenzja przedpremierowa: "Podaruj mi jutro" - Ilona Gołębiewska




"(...) Życie jest niczym teatr, gdzie tragedia miesza się z farsą, a suflerem jest sumienie, 
skłaniające do wyboru takich a nie innych ról."

 
Dwór na Lipowym Wzgórzu to niezwykle urokliwe miejsce, pełne zapachów, smaków i wspomnień. Od dwustu lat należy do rodziny Horczyńskich, teraz pieczę nad nim sprawuje znakomita malarka, Aniela, która obiecała ojcu, że będzie walczyć o ten cudowny zakątek Podlasia i zaopiekuje się nim. Kobieta początkowo myślała, aby osiąść na dworze tylko na jakiś czas, oderwać się na chwilę od światowych wojaży, a następnie sprzedać majątek. Jednak serce podpowiadało zupełnie coś innego. Aniela decyduje się nie tylko zostać w Lipowczanach, ale również postanawia otworzyć Akademię Sztuk Anielskich i dzielić się swym talentem z innymi ludźmi. Pomaga jej w tym dziennikarz i redaktor programu "Maluchem przez Polskę". Ten staje się też świadkiem wielu różnych wydarzeń zachodzących we dworze. Wieloletni konflikt z sąsiadem, powracająca przeszłość i nieoczekiwane znaleziska - to tylko część "atrakcji"...
 
Nagłe zniknięcie młodego mężczyzny kilkadziesiąt lat temu, niewyjaśniona ucieczka ojca bohaterki i posądzanie go o zdradę, ciągnące się latami nieporozumienia i oskarżenia pomiędzy rodzinami Horczyńskich i Gajowiczów, człowiek stroniący od ludzi i ukrywający się w lesie, poszukiwanie dzienników mogących rzucić inne światło na zdarzenia z przeszłości, a także sekrety wychodzące stopniowo na jaw i zmieniające dotychczasowy tok myślenia o tym, co było - to tylko namiastka wątków poruszonych w najnowszej powieści Ilony Gołębiewskiej o pełnym nadziei tytule "Podaruj mi jutro". Podziemne korytarze odkryte przypadkiem, lokalna legenda o aniołach oraz skrzynia skrywająca niejedną tajemnicę i stanowiąca niejako wyjaśnienie zaległych spraw - owe elementy odgrywają dość istotną rolę w tejże historii. Wymienione motywy niewątpliwie intrygują, skupiają uwagę i wywołują szereg ciekawych doznań. A co najważniejsze, uatrakcyjniają opowieść i tym samym zachęcają do śledzenia losów mieszkańców podlaskiego zakamarka.

Jednak wspomniane aspekty, pomimo swej wyrazistości, są poniekąd przyćmione przez niesamowity, niebywale odczuwalny i niepowtarzalny klimat oraz głębokie przemyślenia, które niejednokrotnie wprawiają w stan zadumy. Owe dotyczą kilku życiowych kwestii, które dosięgają wielu ludzi każdego dnia. Walka z chorobą, śmierć bliskiej osoby, zdrada, przemoc fizyczna, samotność, rozłąka i związana z nią niepewność, trudne relacje matki i córki, pałanie nienawiścią, oczernianie drugiego człowieka, determinacja w dążeniu do odkrycia prawd oraz przeznaczenie, od którego nie ma ucieczki. Aczkolwiek to nie jedyne zagadnienia ujęte w powieści. Pragnienie zemsty, protekcjonalne traktowanie ludzi, dokonywanie wyborów, przebaczanie, nakłanianie kobiet do zatroszczenia się o swe zdrowie i do regularnego wykonywania podstawowych badań również pojawiają się na łamach ukazanej historii.

Historii z pewnością wartościowej, owiniętej niejednym cennym przesłaniem, zasługującej na uwagę i refleksję. Powieści pełnej ciepła, życzliwości, wiarygodności, a w szczególności otulonej cudowną aurą, której mackom z przyjemnością się oddałam. Szczerość, naturalność, lekki styl, wielowątkowość, tajemniczość i zróżnicowane natężenie emocji zdecydowanie stanowią atut liczącego niespełna pięćset stron utworu. Ten, skomponowany z wielu nitek fabularnego kłębka, absorbuje, porusza, pasjonuje, ale też pozostawia w niedosycie.

Pachnący lipami, owiany tajemnicami i okryty nadzieją - taki właśnie jest Dwór na Lipowym Wzgórzu. Warto przekroczyć jego próg i dać się ponieść jego historii. Polecam!


"Jeden błąd i tracisz wszystko, tak niewiele dzieli szczęście od rozpaczy."


Tytuł: "Podaruj mi jutro" (Dwór na Lipowym Wzgórzu)
Autor: Ilona Gołębiewska
Wydawnictwo: Muza
Data wydania:15.05.2019
Ilość stron: 480
Oprawa: miękka
Kategoria: literatura obyczajowa
Egzemplarz recenzencki 


5 komentarzy:

  1. Kiedyś bardzodużo takich książek czytałam. Kohcham takie klimaty i teraz, po lekturze Twojej opinii, to do mnie wróciło. Bardzo chętnie przeczytam <3aby ponownie to poczuć i oddać się tej historii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja sobie odpuściłam ten tytuł, bo niespecjalnie czuję się zainteresowana :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Na razie nie mam w planach tej książki :)
    pozdrawiam, Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny mojego bloga i za wszystkie komentarze :)

Korzystanie ze strony Wielbicielka książek i pozostawianie komentarzy jest jednoznacznym wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych zgodnych z art. 13 o Ochronie Danych Osobowych.
Jednocześnie każda osoba ma prawo do dostępu do treści swoich danych osobowych oraz prawo ich poprawienia w razie potrzeby.