"Sami decydujemy o tym, jak będzie wyglądało nasze życie.
Tylko od nas zależy, czy będziemy żyć w zgodzie ze sobą i kochać ludzi,
czy będziemy wyrządzać zło.
Usłyszałam kiedyś od bliskiej mi osoby, że jeśli nie masz wyrzutów sumienia,
to znaczy, że jesteś złym człowiekiem. Tak, miałeś rację."
"Kobietą być" to książka autorstwa Elizy Żywickiej - kobiety
trzydziestopięcioletniej (w momencie wydania książki), która
ukończyła studia na wydziale zarządzania, a obecnie prowadzi działalność
gospodarczą. Mieszka w Lublinie, jest matką dwóch córek. Uwielbia
czytać i sięga po każdy rodzaj literatury, a jej pasją są podróże.
Niegdyś spróbowała tańca nowoczesnego, a będąc dzieckiem marzyła o
zostaniu aktorką. I poniekąd jej się to udało, albowiem w swoim
dotychczasowym życiu, będącym w pewnym sensie teatrem, odegrała wiele
ról. Postanowiła o nich napisać, podzielić się z czytelniczkami i
czytelnikami własnymi doświadczeniami i przeżyciami, które wpłynęły na
nią jako na osobę, które przyczyniły się do zmian i które niejedno
uświadomiły. Stąd powstała wspomniana publikacja.
Publikacja,
która zaskoczyła mnie niejako formą. Sięgając po ową niezbyt obszerną
książkę spodziewałam się raczej, prawdę mówiąc sama nie wiem dlaczego,
powiastki obyczajowej - widocznie niezbyt dokładnie zapoznałam się z jej
opisem. Tymczasem otrzymałam historię będącą kompozycją elementów
autobiograficznych oraz cech charakterystycznych dla typowego poradnika.
Czy takie połączenie mi odpowiadało? Niekoniecznie, aczkolwiek
niewątpliwie muszę przyznać, będąc już po lekturze, że spotkanie z ową
opowieścią okazało się nie tylko bardzo refleksyjne, ale przede
wszystkim stanowiło szczere, odważne, esencjonalne, natchnione emocjami,
i co najważniejsze, intymne wyznanie (momentami odnosiłam wrażenie, że
aż za bardzo). Wyznanie niekiedy otulone melancholią, czasem owiane
radosną nutą i z pewnością niepozbawione dramatycznych chwil.
Chwil,
które stanowiły cząstkę poszczególnych ról, w jakie wcielała się Eliza
Żywicka. A każdej z tych ról został poświęcony odrębny rozdział, jakże
lakoniczny, nieraz chaotyczny pod względem myślowym, co wyzwalało
wrażenie, jakoby ów był zapisem spontanicznych refleksji, ale nade
wszystko prawdziwy. Autorka opowiada o byciu córką, która już we
wczesnym dzieciństwie, podrzucana raz do jednych, raz do drugich
dziadków, utraciła poczucie bezpieczeństwa, czuła się porzucona przez
rodziców i samotna. Rozpad rodziny i brak pozytywnych wzorców przełożył
się na jej przyszłe, dorosłe już życie. Zwięźle traktuje też o dobrych
relacjach z siostrą, obfitujących w ciekawe podróże i dzielenie się
wspólną pasją. Nadmienia o krótkotrwałej roli pracownika oraz trudnej,
pełnej wyrzeczeń, wzlotów i upadków funkcji przedsiębiorcy, który nigdy
się nie poddaje i zawsze walczy do końca. O roli kochanki, której
poświęca najwięcej miejsca. Ta, choć niegdyś była przyjemnością, nagle
przybrała ciemne barwy. Usilne pragnienie miłości i bliskości było
zdecydowanie silniejsze od głosu rozsądku. Owa rola nie tylko odmieniła
życie autorki, ale w szczególności okazała się porządną lekcją. O byciu
żoną, która popełniała błędy, a te z kolei skutkowały rozwodem. I o
najważniejszej życiowej roli - byciu oddaną i kochającą matką, dla
której dzieci są całym światem. Na tym jednak świat odtwarzanych ról się
nie kończy, bowiem jeszcze było ich kilka, a każda z nich wskazywała
błędy, była cenną nauką, wspomnieniem budzącym rozmaite emocje i dawała
też nadzieję. Najważniejszym było jednak pozostanie sobą, bez względu
na okoliczności.
Każda z nadmienionych
wcześniej ról stanowiła oddzielną część książki. Początek każdej z nich
stanowił ciekawy rysunek, a zwieńczeniem były ćwiczenia w formie pytań,
dokończenia konkretnych myśli, wymienienia pewnych cech, uzupełnienia
zdań, a nawet wykonania rysunku. Głównym celem tychże zadań było
udzielenie odpowiedzi w zgodzie ze sobą, poznanie swych prawdziwych, być
może głęboko skrywanych uczuć, rozpoznanie własnych potyczek,
przyznanie się przed samym sobą do porażek, zachęcenie do naprawienia
błędów, spojrzenie innym okiem na swe życie. Ażeby wykonanie owych
ćwiczeń okazało się sukcesem, należało być szczerym wobec samego siebie.
Z pewnością można się o sobie jeszcze czegoś dowiedzieć bądź dostrzec
to, co wcześniej było niewidoczne.
"Kobietą być" to książeczka z mnóstwem przemyśleń, pełna wspomnień, wskazówek
i rad, które mogą okazać się pomocne głównie dla tych kobiet, które
znajdują się obecnie na życiowym zakręcie, a nie bardzo potrafią sobie z
nim poradzić i wyjść z jego odmętów obronną ręką. Owa publikacja może
pomóc im się odnaleźć, zrozumieć, a nawet zmotywować do podjęcia
pierwszego kroku ku zmianie. Lepszej zmianie...
"Pomimo ról, jakie na siebie przyjmujemy, zawsze trzeba pamiętać o tym,
by pozostać sobą.
By te role nie przejęły władzy nad nami, a jedynie nas uzupełniały."
Tytuł: "Kobietą być"
Autor: Eliza Żywicka
Autor: Eliza Żywicka
Data wydania: 2016
Ilość stron: 168
Oprawa: miękka
Kategoria: autobiografia/poradnik
Książki tego typu, jakoś do mnie nie przemawiają. 😊
OdpowiedzUsuńPiękna okładka!
OdpowiedzUsuń