gdybym tylko
"(...) gdyby zasnąć tak na moment
nie tęskniłabym za domem
nie tęskniłabym za tobą
może nawet i za sobą."
"Wrażliwość rzeczy martwych" to moje trzecie spotkanie z piórem
Aleksandry Steć, i przyznać muszę, że najlepsze, najbardziej zaskakujące
i niewątpliwie najbardziej emocjonujące. Ów tomik rozpoczyna przepiękna
dedykacja i budzący mnóstwo uczuć wstęp - słowa, z których zostały one
utkane z pewnością zapadną w pamięć. Następnie napotykamy zbiór mądrych i
życiowych sentencji oraz poruszających, refleksyjnych i niezwykle
nostalgicznych wierszy. Te trafiają prosto do serca, wyzwalając
wzruszenie, wywołując natłok myśli i czarując swym przesłaniem. To
wyjątkowa w swej prostocie i subtelności poezja.
Poezja
pełna prawdy, trafności, prostolinijności, delikatności, a nade
wszystko ciepła. Esencjonalne formy niejednokrotnie przyjmują dosadny
wyraz, nierzadko mamią zabarwieniem niepozbawionym namiętności, a
chwilami nawet wulgarności, co nadaje tylko pikanterii pojedynczym
fragmentom. Wiersze przesiąknięte są wrażliwością, empatią, tęsknotą, a
nawet bólem. Wypływają z głębi serca dając możliwość zetknięcia się z
osobistymi przeżyciami samej autorki oraz z postrzeganiem przez nią
świata.
Czas przeszły niedokonany i
dokonany, czas teraźniejszy i przeszły - to cztery poetyckie etapy,
przez które przedziera się z ciekawością, przyjemnością i niemalże
ekscytacją. Owe uwzględniają ponad czternastoletni okres zmian,
przemian, spostrzeżeń, doświadczeń i emocji, które przybierają wiele
barw. Wspomnienia, które na zawsze pozostają z człowiekiem, miejsca,
które zapewniają mu poczucie bezpieczeństwa, marzenia, za którymi
podąża, sny, od których nie może się uwolnić i straty, które czasami
przynoszą ulgę - między innymi o tym pisze Aleksandra Steć. O smutku,
przeznaczeniu, obojętności, łzach, walce o jutro, pewności siebie i jej
zacieraniu, miłości, uśmiechu, poszukiwaniu, cierpieniu i
nieskończoności.
To melancholijna kompozycja
niezwykłych lakonicznych utworów z niejednym cennym przesłaniem
zawartych w cudownym, choć prostym opakowaniu przyciągającym uwagę. Nie mam siebie, nad ranem, nukleotydy uczuć, wszechświat, takie miejsce, gdybym tylko, zatracić się jeszcze raz, nieskończoność
- to zdecydowanie moje ulubione wiersze pochodzące z najnowszego tomiku
autorki. Będę do nich powracać, będę się znów w nich zatracać, aby
ponownie zaznać tych pięknych emocji.
"Wrażliwość rzeczy martwych" okazało się wyjątkowym spotkaniem z jedyną w swym rodzaju poezją. Gorąco polecam!
nieskończoność
"(...) jesteśmy tylko ludźmi
i aż duszami
jesteśmy przestrzenią
która nie ma granic
jesteśmy lustrem
i swoim odbiciem
końcem i początkiem
jednym wspólnym życiem
połączeni nadal
ósemką odwróconą
podążamy razem
w słodką nieskończoność"
Raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńTomiki to raczej nie moja bajka, ale super, że tobie przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuń~Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Ja i poezja, jakoś nie możemy się polubić. 😊
OdpowiedzUsuńUwielbiam twórczość Aleksandry. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach