"Gdy człowiek próbuje doszukać się sensu w bezsensownej historii, od czego ma zacząć?
Od początku? Tylko gdzie jest początek?
Kto to wie?"
Z niecierpliwością i ogromnym podekscytowaniem wyczekiwałam najnowszej
powieści Nicholasa Sparksa. Uwielbiam jego twórczość przepełnioną
emocjami, subtelnością, szczerością i nade wszystko podejmującą istotne
życiowe zagadnienia. Każda historia wychodząca spod pióra autora sprawia
wrażenie autentycznej, dzięki czemu nadaje jej jedyny w swoim rodzaju
klimat, przekazuje istotne wartości i zmusza do wielu przemyśleń. W
mojej biblioteczce jedną z półek regału zajmuje cała kolekcja N.
Sparksa. Nie mogło na niej zatem zabraknąć książki "We dwoje" z cudowną
okładką oraz frapującym opisem fabularnym. Każdą poprzednią prozę
pisarza pochłaniałam w ekspresowym tempie. Tym razem natomiast w towarzystwie
najnowszego utworu spędziłam aż osiem dni. Dlaczego? O tym w dalszej części tekstu. Zapraszam.
Nicholas
Sparks - współczesny, amerykański pisarz, którego książki o łącznym
nakładzie przekraczającym 85 milionów egzemplarzy ukazały się w ponad 50
językach. Serca czytelników podbił w 1997 roku swoim debiutem -
powieścią "Pamiętnik". Kolejne - m.in. "Noce w Rodanthe", "Anioł stróż",
"Ślub", "Prawdziwy cud", "I wciąż ją kocham", "Wybór", "Ostatnia
piosenka", "Szczęściarz", "Bezpieczna przystań" oraz "Dla ciebie
wszystko" - znajdowały się przez wiele miesięcy w czołówce światowych
rankingów sprzedaży. Kolejne powieści "Najdłuższa podróż" i "Spójrz na
mnie", wkrótce po ukazaniu się trafiły na pierwsze miejsca list
bestsellerów. Większość książek Sparksa została przeniesiona na duży
ekran, a w filmowych adaptacjach wystąpiły takie gwiazdy kina, jak:
Rachel McAdams i Ryan Gosling ("Pamiętnik"), Diane Lane i Richard Gere
("Noce w Rodanthe") czy Robin Wright i Kevin Costner ("List w butelce").
W 2016 roku swoją premierę miała ekranizacja książki "Wybór".
Russell
Green to trzydziestotrzyletni mężczyzna, kochający mąż i ojciec.
Wydawać by się mogło, że ma wszystko, rodzinę, dom i pracę dającą
poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa. Jednak od pewnego dnia to
pozorne szczęście zaczyna się powoli rozpadać. Russell odchodzi z firmy i
postanawia rozkręcić własny biznes. Niestety nikt nie wykazuje
zainteresowania jego ofertą, nie otrzymuje jakichkolwiek zleceń,
telefony milczą, rachunki rosną. Tymczasem jego żona, Vivian, otrzymuje
interesującą propozycję w prestiżowej firmie będącej własnością
milionera. Jej kariera się rozwija, wiąże się z częstymi wyjazdami.
Russell przejmuje zatem opiekę nad córką, próbuje pogodzić prowadzenie
domu z poszukiwaniem potencjalnych klientów i zawożeniem dziecka na
wszelakie zajęcia. Z czasem zaczyna dostrzegać oziębłe zachowanie żony
wobec niego. To początek i zaledwie zalążek kolejno po sobie
następujących nieszczęść... Tymczasem w życiu mężczyzny pojawia się
pewna osoba z przeszłości, której obecność diametralnie odmieni jego
dalsze losy...
Podsumowując,
pomimo początkowych trudności, moje kolejne (i mam nadzieję nie
ostatnie) spotkanie z piórem Nicholasa Sparksa ostatecznie uważam za
udane. To wartościowa, ciepła, wzruszająca, sentymentalna, niepozbawiona
optymizmu, ale naznaczona też dozą pesymizmu i cierpienia oraz pełna
nadziei i wiary podróż ku szczęśliwej przyszłości. To słodko-gorzka
powieść o miłości z niejako zaskakującym i wyzwalającym emocje
zakończeniem.
Cytaty:
"(...) Kiedy człowiek zaczyna analizować, co poszło nie tak - albo raczej:
gdzie sam popełnił błąd - przypomina to obieranie cebuli.
Pod jedną warstwą zawsze kryje się druga, na światło dzienne wychodzi kolejne wspomnienie
albo kolejny błąd z przeszłości, przez co, szukając prawdy, cofamy się coraz dalej w czasie.
Ja dotarłem do momentu, w którym nie szukam już odpowiedzi:
w tej chwili liczy się tylko to, by w przyszłości nie popełnić tych samych błędów."
"W końcu małżeństwo nigdy nie jest takie, jak sobie wyobrażamy.
Część mnie - ta romantyczna - bez wątpienia wyobrażała je sobie jak z kartek okolicznościowych,
pełne róż i świec, magiczny wymiar, w którym miłość i zaufanie mogą pokonać każdą przeszkodę.
Bardziej praktyczna część mnie wiedziała jednak, że długotrwały związek wymaga wysiłku
i zaangażowania obu stron.
Poświęceń i kompromisów, komunikacji i współpracy, zwłaszcza, że życie lubi grać nieczysto
i rzuca podkręcone piłki, kiedy najmniej się tego spodziewamy.
Dobrze, jeśli taka piłka ledwie nas muśnie, nie wyrządzając przy tym większej krzywdy;
takie doświadczenie potrafi scementować związek.
Gorzej, jeśli trafi nas w okolice serca i pozostawi siniaki, które nigdy nie znikną."
"(...) Chciałem, żeby wiedziała, jak wiele radości wniosła do mojego życia;
chciałbym jej powiedzieć, że zrobiłem wszystko, co w mojej mocy.
Chciałem, żeby zrozumiałą, że chociaż to mama była zawsze przy niej, kochałem ją tak,
jak tylko ojciec moze kochać swoją mała córeczkę.
Dlaczego więc czasami mam wrażenie, że to za mało?"
"(...) Chciałbym móc sobie wybaczyć i żyć dalej, jak gdyby nigdy nic,
ale skoro chciałem tak bardzo się zmienić, dlaczego po prostu tego nie zrobiłem?"
"(...), poczucie winy nie zawsze jest takie złe.
Dzięki niemu nie popełniamy dwa razy tych samych błędów."
"(...) Ludzie radzą sobie z problemami na różne sposoby, ja musiałem się wygadać.
Powtarzać. Pytać. Zastanawiać się. Marudzić. Powtarzać. Powtarzać. Powtarzać."
"- (...) Mam na myśli to, że wszyscy jesteśmy szaleni. Jedni nie mogą znieść krytyki,
inni wściekają się, gdy coś nie idzie po ich myśli.
A jeszcze inni zamykają się w sobie i tygodniami żywią urazę. O tym mówię.
Wszyscy robimy rzeczy, które szkodzą naszym związkom, ale często nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Kiedy pomyślisz, że każdy ma jakieś swoje fanaberie, aż dziw bierze,
że niektóre małżeństwa potrafią przetrwać."
"(...) Miałem wrażenie, że zapadam się w sobie.
Czując pod powiekami palące łzy, zmrużyłem oczy i pytałem się w duchu,
czy jeszcze kiedyś poczuję się dobrze."
"(...) O to właśnie chodzi w życiu, pomyślałem.
O miłość, śmiech i przyjaźń; radosne chwile spędzone z tymi, na których ci zależy."
Tytuł: "We dwoje"
Autor: Nicholas Sparks
Autor: Nicholas Sparks
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2017
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2017
Oprawa: miękka
Ilość stron: 544
Kategoria: literatura piękna
Uwielbiam jego powieści.
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńKocham książki tego autora. Nie mogę wyjść z podziwu, że mężczyzna pisze tak piękne powieści.
OdpowiedzUsuńkocieczytanie.blogspot.com
Zgadzam się :)
UsuńMój król! <3
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic autora, ale chciałabym w końcu zacząć. Początkowo planowałam właśnie tę książkę, ale teraz nie jestem pewna, skoro się ciągnie. Co prawda ciekawi mnie treść, ale może na początek wybiorę coś innego.
OdpowiedzUsuńProponuję zacząć od innej np. "Dla ciebie wszystko" :)
UsuńNicolas Sparks to Autor, do którego jakoś specjalnie nie lgnę. To jest w sumie pierwsza Jego powieść, która naprawdę mocno mnie zaciekawiła i chciałabym ją przeczytać :) Wydaje się nieprzesadnie skomplikowana, chociaż wystarczająco i wnosząca coś przyjemnego, mimo iż w smaku "słodko-gorzkim".
OdpowiedzUsuńAż nadto skomplikowana z pewnością nie jest. Ale na pewno wartościowa i skłaniająca do refleksji.
UsuńZgadzam się z Twoją recenzją :) Ta książka jest piękna i mocno życiowa :) Mi też trochę dyskomfortu podczas lektury przyprawiła ciężkość książki, ale sama historia wynagrodziła mi tę niedogodność ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cieszę się :)
UsuńMam w planach tę książkę i wiele sobie po niej obiecuję.
OdpowiedzUsuńUdanej lektury :)
UsuńKocham powieści Sparksa, ale już dawno żadnej jego książki nie czytałam. Jak wygrzebię się z naszych polskich (o ile się wygrzebię) to poszperam w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńHa ha :)
UsuńPodziel się potem proszę opinią :)
Uwielbiam jego powieści, ale o tej słyszałam średnie opinie i na razie mnie nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
polecam-goodbook.blogspot.com
Cóż, bywały lepsze :)
UsuńLubię od czasu do czasu skusić się na powieść Sparksa. Jednak widzę podobieństwa między jego książkami.
OdpowiedzUsuńZgadzam się poniekąd.
UsuńJa po Sparksa sięgam tylko sporadycznie, ostatnio kilka miesięcy temu. Nie wiem, czy zdecyduje się na ten tytuł, ta pierwsza połowa książki mnie nie zachęca.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, to nie była najlepsza książka autora. Rozumiem zatem.
UsuńFajna książka i recenzja ;) Pozdrawiam i czekam na kolejne recenzje z tej serii!
OdpowiedzUsuńUwielbiam jego książki i nie mogę się doczekać, aż dorwę tą. <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam twórczość Sparksa, dlatego myślę że "We dwoje" również dołączy do mojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie :)
UsuńAż wstyd sie przyznać, ale nie czytałam jeszcze nic tego Autora. Ogłądałam jedynie filmy na podstawie jego powieści. Może teraz będzie to dobry początek?!:)
OdpowiedzUsuń