"Miłość mogła odmienić przeznaczenie
i rządzić życiem."
Greta walczy z utratą pamięci od ponad dwudziestu lat, kiedy to pewnego dnia, po spotkaniu z córką, uległa wypadkowi. Zawsze był przy niej Dawid, którego stryjem był mąż kobiety. To on wyciągnął do niej pomocną dłoń, kiedy znalazła się w trudnej sytuacji. To on wspierał, zapewnił dach nad głową i opiekował się nią oraz jej córką. I od wielu lat darzył miłością. W pewne Boże Narodzenie zaprasza Gretę do posiadłości w Marchmont, mając nadzieję, że owe miejsce przywróci wspomnienia i sprawi, że kobieta odzyska pamięć. Ta przyjmuje propozycję. Gdy udaje się na spacer po terenie posiadłości dostrzega pod jodłą nagrobek, a na nim inskrypcję, która wyzwala w niej łzy, budzi rozpacz i wywołuje szok. Nagle powoli wszystko powraca...
Nie da się nie lubić twórczości Lucindy Riley. Zwyczajnie się nie da. Albowiem autorka maluje pięknym piórem niezwykłe historie, zabierając nas w niejedną cudowną, enigmatyczną i nierzadko emocjonującą podróż po meandrach psychiki ludzkiej, po pokoleniach, rodzinnych sekretach i do przeszłości wdzierającej się w teraźniejszość. Komponuje opowieści, których poszczególne wątki są spójne, idealnie się ze sobą łączą tworząc harmonijne całości, które zapadają w pamięć.
Nie inaczej jest w przypadku sagi "Drzewo Anioła" - pięknej, refleksyjnej i niebywale wartościowej powieści, która porywa i hipnotyzuje. Która mimo przewidywalności zakończenia nieustannie ciekawi, absorbuje i stopniuje emocje. A tych z kolei jest mnóstwo o rozmaitym zabarwieniu. Są łzy wzruszenia, jest uśmiech, współczucie, żal, smutek, napięcie i niemałe zdenerwowanie.
Rozpiętość tematyczna jest dość spora, ale co najważniejsze, bardzo istotna. Autorka poruszyła zagadnienia, którym nie tylko warto przyjrzeć się bliżej, ale przede wszystkim o nich głośno rozmawiać. Dziewczynka, która zaledwie w wieku kilku lat staje się gwiazdą filmową, co odbija się na jej psychice w późniejszych latach. Zaborcza matka, która z determinacją pragnie przelać swe ambicje i niespełnione marzenia na dziecko, nie bacząc na konsekwencje. Człowiek, który tak bardzo skupiał się na pomocy innym, że zapomniał kompletnie o sobie i swych pasjach. Zemsta, która niszczy życie każdej ze stron. Miłość, która przesłania świat, zabiera normalność i dla której ludzie są w stanie wiele poświęcić. Małżeństwo z rozsądku i obawy przed byciem samotnym. Śmierć maleńkiego dziecka, która już na zawsze pozostawia pustkę w sercu. I niepamięć trwająca latami, bedąca jednocześnie wybawieniem i przekleństwem.
A to tylko namiastka aspektów podjętych we wspomnianym obszernym utworze. Ten traktuje również o silnej przyjaźni, która jest w stanie pokonać wiele przeciwności losu. O miłości, dla której pojęcie czasu nie istnieje. O dumie, ambicji, odwadze, przerwanych marzeniach i nienawiści. O stracie, samotności, karierze będącej priorytetem w życiu, przedkładaniu pracy nad zdrowie. O rodzinnych tajemnicach, braku zrozumienia i depresji. I wreszcie o poczynaniach, w dużej mierze wynikających z choroby, których skutki okażą się dramatyczne.
Poruszająca, nostalgiczna, niekiedy nawet przerażająca i niesamowicie kontemplacyjna - taka jest właśnie powieść Lucindy Riley o subtelnym tytule "Drzewo Anioła". Gorąco polecam!
Tytuł: "Drzewo Anioła"
Autor: Lucinda Riley
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2018
Oprawa: miękka
Kategoria: literatura współczesna
Zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę wiele obiecuję sobie po tej książce. 😊
OdpowiedzUsuńKsiążka zbiera bardzo pozytywne opinie, więc mam nadzieję, że poznam tę historię.
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam każdą książkę autorki <3
UsuńCudowny świąteczny klimat!
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńA ja jeszcze nic nie czytałam tej autorki. Chyba powinnam to zmienić, tylko jeszcze żeby doba miała 48 godzin... ;)
OdpowiedzUsuńTo sięgaj po jakąkolwiek jej książkę. Wszystkie są świetne! :)
UsuńNie zgodzę się, że zakończenie dało się przewidzieć, raczej powiedziałabym, że było ono spełnieniem pobożnych życzeń czytelnika ;) Książka niesamowita to fakt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.