„– Kiedyś zapytałam ją, czy jak by przystawić drabinę do nieba, to się do tego nieba dojdzie...?
– I co ci na to odpowiedziała?
– Że nie. Wtedy zapytałam, czy jakby drabina była naprawdę długa, to czy może wtedy?
Odpowiedziała, że nie ma takiej drabiny, którą dostałabym się do nieba.”
Cichoborek
to wioska, której nazwę stworzono tylko na poczet powieści. Choć tak
naprawdę wieś mogłaby przyjmować jakąkolwiek inną autentyczną nazwę,
albowiem to jest miejsce, jak każde inne w Polsce czy na świecie. Toczy
się w nim spokojne, ale niepozbawione niedopowiedzeń i kłamstw oraz
nierzadko przybierające smak goryczy życie mieszkańców. A ci, jak to
wszędzie bywa, zmagają się z problemami natury prywatnej, rodzinnej,
zawodowej, społecznej czy mentalnej. Rodzą się i umierają, plotkują,
zdradzają, imprezują, ulegają rutynie, zajmują się dziećmi i domem,
romansują, pracują, spowiadają się i w każdą niedzielę uczęszczają na
mszę do kościoła. Godzą się ze swym losem, choć w głębi duszy czują, że
nie tego oczekiwali od życia. Chcieliby coś zmienić, ale brakuje im
odwagi, pewności siebie. Z czasem jednak stopniowo owe nabywają.
Zaczynają uświadamiać sobie własne uczucia, pragnienia, błędy i
potrzeby. Wreszcie decydują się na zmiany, w których upatrują nadzieję
na lepsze jutro. Najgorszy jest niestety ten pierwszy krok…
Zakompleksiona
Mania pragnie być kochana, tak po prostu. Czy pozna smak pięknej
miłości? Emeryt Bogdan to raczej szczęśliwy człowiek, kochający swą
żonę. Dlaczego zatem nigdy jej tego nie powiedział? Wioleta to studentka
pedagogiki, osoba wierząca i praktykująca. Dlaczego ima się akurat tak
kontrowersyjnego zajęcia? Stefan to kierowca tirów, w trakcie jednego z
wyjazdów uświadamia sobie, że nie kocha żony. Podejrzewa, że ta nie jest
wobec niego uczciwa. Czy na pewno? Dorota odkrywa sekret Jacka, który
odmieni jej życie. O względy czterdziestodwuletniego rozwodnika Pawła
zabiega wiele miejscowych kobiet. Czy którejś z nich uda się skraść jego
serce? Karolinka to kilkuletnie dziecko, które widzi więcej, aniżeli
dorosłym się wydaje. Ksiądz Kazimierz nadal nie potrafi pogodzić się z
przeszłością. Jaką tajemnicę skrywa? Lidka kocha tańczyć, lubi swą pracę
w parku, ale pewnego dnia ją traci. Jej szczerość, bezpośredniość i
niewyparzony język nie wszystkim się podobają. I Justyna opiekująca się
starszą panią. Dlaczego przybyła do Cichoborka? O czym chciała zapomnieć i czego doświadczyć? A może pragnęła coś zrozumieć?
Niezwykle prawdziwa, subtelna, absorbująca, zaskakująca i melancholijna – taka właśnie jest opowieść o Cichoborku
i jego mieszkańcach. Opowieść, która porywa w wir frapujących zdarzeń
odnajdujących odzwierciedlenie w rzeczywistości. Która zaskakuje, mimo
iż przecież to wszystko, o czym traktuje, jest znane każdemu z nas.
Która momentami porusza, wprowadza w nostalgiczny nastrój, jeszcze
szerzej otwiera oczy na pewne sytuacje i pozwala zrozumieć, a nie
oceniać.
To historia, która przyjmuje słodko-gorzki smak chwilami
przełamany kwaśnym akcentem. To owiana nurtującą aurą, otulona
delikatnym humorem i wprawiająca w niejedną chwilę zadumy powieść, która
zdecydowanie zapada w pamięć. Bardzo wyraźnie i dosadnie ukazuje
meandry ludzkich zachowań, postaw, emocji, wzajemnych relacji. Podejmuje
nadal sporne wśród społeczeństwa i jakże aktualne zagadnienia tj.
prostytucja, homoseksualizm czy podwójne życie księdza łamiącego
celibat. Pokazuje też życie kobiet, które nie tylko usługują swym mężom,
ale są w stanie nawet przemilczeć ich zdrady i dalej tkwić w
małżeństwie. Ponadto w sposób esencjonalny przedstawia losy Polki na
obczyźnie, która wyjechała za pracą, która każdego dnia walczy z
wszechogarniającą tęsknotą i pustką, która dopiero po długim czasie się
aklimatyzuje w nowym miejscu i zawiera nowe przyjaźnie. To tylko
namiastka kwestii poruszonych w najnowszej powieści Urszuli Stokłosy.
Autorka
w przyjemnym i oryginalnym stylu utkała intrygującą i emocjonującą
opowieść o nieuniknionej śmierci, zdradzie zmieniającej oblicze miłości,
tajemnicach burzących normalność, trudnym i samotnym macierzyństwie,
kłamstwie rujnującym poczucie bezpieczeństwa, wyrzutach sumienia
odbierających spokój, przebaczeniu dającym oczyszczenie oraz
przeznaczeniu, przed którym nie da się uciec. To też historia o tzw.
wiejskiej mentalności, rodzinnych niesnaskach oraz kontrowersjach
zmieniających postrzeganie drugiego człowieka. Nade wszystko jednak to
powieść o człowieku, który odbywa podróż w głąb siebie, odkrywa w sobie
nieznane dotąd pokłady uczuć, odnajduje skrywane pragnienia i podejmuje
walkę o siebie. Z samym sobą.
Wartościowa, refleksyjna, autentyczna. Po prostu znakomita. Gorąco polecam!
„(...) czasami trzeba dać ujście emocjom, bo one są jak mocz – jak się go odda,
to czuje się ulgę...”
Tytuł: „Cichoborek”
Autor: Urszula Stokłosa
Wydawnictwo: Janka
Data wydania: 2019
Ilość stron: 252
Oprawa: miękka
Kategoria: literatura pięknaEgzemplarz recenzencki
Brzmi naprawdę obiecująco. Jestem ciekawa tej historii. 😊
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńWitam wszystkich, nazywam się Felicia Aisha Sadat i jestem tutaj, aby świadczyć o dobrych dziełach BABA NOSA UGO ze świątyni w Karnataka, ponieważ moje szczęście zostało przywrócone, jestem małżeństwem od około 11 lat, do tego stopnia, że mój mąż zaczął zachowywać się dziwnie, a potem zostawił mnie i nasze 2 dzieci innej kobiecie na ponad 6 miesięcy, nigdy nie wiedziałem, że miał romans z inną kobietą, ta kobieta chce czerpać moje szczęście i wszystko, nad czym pracowałem, czułem się jak kończąc to wszystko. Szukając rozwiązania, natknąłem się na kilka zeznań na temat Spellcaster w Internecie.
OdpowiedzUsuńNiektórzy ludzie zeznawali, że przywiózł ich kochanka Ex, inni zeznawali, że rozwiązuje on wszelkiego rodzaju problemy duchowe, ziołolecznictwo na choroby takie jak Fybroid, Astma, choroby przenoszone drogą płciową, choroby nerek, cukrzyca, zaburzenia erekcji, wygrana na loterii. Nigdy nie wierzyłem w czarnoksiężnika, ale nie miałem opcji, ponieważ szukałem wszędzie rozwiązania, więc dostałem e-mail BABA NOSA UGO z Testimonies online i postanowiłem spróbować.
Skontaktowałem się z nim przez e-mail i wyjaśniłem mu mój problem, powiedział mi, co muszę zrobić, i zrobiłem tak, jak mi polecił, przygotowałem coś do użycia, sam zrobił większość rzeczy, właściwie wątpiłem, kiedy powiedział mnie, że powinienem spodziewać się dobrych wiadomości, minęło mniej niż 7 dni, kiedy mój mąż zadzwonił do mnie po tak długim czasie. Wrócił przepraszając i prosząc o wybaczenie, wszystko było jak sen, wybaczyłem mu i teraz jesteśmy jeszcze bardziej szczęśliwi niż kiedykolwiek wcześniej.
Chciałbym podziękować BABA NOSA UGO za jego życzliwą pomoc, nigdy nie spodziewałem się tak wspaniałej pracy duchowej i nie przestanę dzielić się jego świadectwem. Jeśli masz jakieś problemy duchowe i szukasz prawdziwego i prawdziwego Zaklinacza Zaklęć, skontaktuj się z BABA NOSA UGO, a będziesz zadowolony, że to zrobiłeś.
E-mail: nosaugotemple@gmail.com / nosaugotemple@net-c.com
WhatsApp: +33753216802
https://karnatakatemple.wixsite.com/karnataka