Dziś chciałabym w kilku słowach przedstawić i być może jednocześnie
zachęcić Was do nabycia pewnego gadżetu niezbędnego dla bodajże każdego
książkoholika. Mianowicie mam na myśli etui na książki :)
Już od jakiegoś
czasu przymierzałam się do zakupu takowego. Zdarza mi się zabierać ze
sobą książkę na krótsze bądź dłuższe wyjazdy. I wtedy zwyczajnie pakuję
ją do torebki czy też torby podróżnej. Nierzadko po wyjęciu okazywało
się, że były zagięte rogi okładki czy też kartek, a raz nawet książka
była zabrudzona błyszczykiem, który nie został przeze mnie dokręcony. I
wtenczas
pomyślałam, że przydałoby mi się etui, które ochroniłoby w pewnym sensie
moje skarby (czyt. książki). W odnalezieniu tego jedynego i
wymarzonego, przeszukiwałam strony internetowe i profile na FB, gdzie
proponuje się tego rodzaju przedmioty. Ale żaden ze zobrazowanych i
opisanych do mnie szczególnie nie przemówił. Jednak pewnego dnia
zupełnie przypadkowo (już nawet nie pamiętam jak) trafiłam na fanpage
Szpili, prowadzony przez przesympatyczną Kalinę. Tworzy ona same
cudowności, tj.: etui na książki, czytniki e-book, laptopy, klucze, telefony,
a ponadto torby, zakładki do książek, a nawet maty dla niemowląt.
Przeglądając jej zdjęcia,
znalazłam idealne dla mnie, w dużej mierze, pod względem kolorystycznym,
etui na książki. Oczarowało mnie przede wszystkim dlatego, że
przywoływało wiosenno-letnie barwy i bił od niego optymizm. Zdecydowałam
wówczas, że muszę je nabyć. I udało się! :)
Etui - tył
Etui
jest bardzo starannie, precyzyjnie i dokładnie wykonane z miękkiego i
przyjemnego w dotyku materiału. Ja wybrałam wyraziste i wielobarwne z
żółtymi wnętrzem i zamkiem oraz niebieskimi dodatkami typu zakładki
(gumowe paseczki przytrzymujące książkę) i sznureczek. Wybór wzorów i
motywów jest dość pokaźny. Zatem spośród wielu faktur każdy z pewnością
znajdzie coś odpowiedniego dla siebie i dobierze pasujące elementy.
Wystarczy wskazać interesujący nas materiał (zewnętrzny i wewnętrzny), a
także kolor zamka, a Kalinka wyczaruje nasze wyśnione i oryginalne etui
(i nie tylko zresztą).
Nie ukrywam, że
niejako przetestowałam otrzymane etui na kilku książkach. Na pewno
mieści ono zarówno wersje kieszonkowe, jak i standardowego formatu,
aczkolwiek o objętości około siedmiuset stron (sprawdziłam na
przykładzie powieści "Biegnąca z wilkami"). Sądzę, że w przypadku
obszerniejszej książki, mógłby być problem z dopięciem etui. Poza tym,
etui można spokojnie wyprać, gdyby nam się lekko przybrudziło (co jest
nieuniknione w wielu sytuacjach). Ponadto pokusiłam się o sprawdzenie,
czy materiał z którego owe wykonano osłoni książkę przed polaniem wodą
bądź innym płynnym artykułem. Okazało się, że jak najbardziej tak.
Materiał nie przesiąknął, woda wręcz po nim spłynęła. A książka jest
cała :) Na szczęście :)
Gorąco
polecam odwiedzanie fanpage'u Szpili i zaznajomienie się z proponowaną
przez nią bogatą ofertą wszelakich gadżetów kierowanych nie tylko do
książkoholików. Pragnę nadmienić, że Kalina jest niezwykle miłą,
serdeczną, otwartą, ambitną, pracowitą, pełną pasji i pozytywnie
zakręconą osobą, która poświęca cały wolny czas w kreowanie i
komponowanie tychże wspaniałości, bardzo mocno angażuje się w powierzane
jej zadania (zlecenia) i co najważniejsze, wkłada w to całe swe serce.
To niewątpliwie cenna wartość. PS. Ja nie słodzę, stwierdzam fakty :)
Wow, to zupełnie inne etui niż to, które mam. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o rodzaje etui, to z pewnością jest w czym wybierać :) Mnie akurat urzekło to powyższe :)
UsuńBardzo ładne to etui i ogólnie rzecz warta przemyślenia. Ja codziennie noszę ze sobą jakąś książkę, grubszą lub cieńszą. Zdarzało się różnie. Myślę nawet o zrobieniu sobie samodzielnie takiego etui po mojemu :) Może znajdę za jakiś czas kilka chwil na to :)
OdpowiedzUsuńTwoje jest piękne i idealne na lato :)
Oooo! Mam nadzieję, że się pochwalisz swym etui :)
UsuńDziękuję :)
Idealny gadżet dla każdego mola książkowego!
OdpowiedzUsuńSwojego czasu zastanawiałam się nad zakupem, lecz zrezygnowałam. Teraz ponownie się zastanawiam! Odwiedzę stronę Kaliny, ponieważ interesuje mnie również mata dziecięca :)
To prawda :)
UsuńZapraszam serdecznie :)
Znam ten fp. Etui Szpili prezentuje się bardzo ładnie, a wybór materiałów jest ciekawy.
OdpowiedzUsuńAle akurat mnie nie odpowiada, że nie można dopasować etui na książce do jej wielkości i grubości. Pozostaję więc przy swoim "ubranku" na książkę :-).
Rozumiem :)
UsuńJest piękne! <3
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, szczególnie że zawsze noszę książki w torebce, żeby w razie czego mieć co czytać :)
OdpowiedzUsuńZgadza się, pomysł idealny :)
UsuńZupełnie inne niż moje! Ale każde spełnia swoją rolę, a to przecież najważniejsze <3
OdpowiedzUsuńTakie etui jest bardzo przydatne. Ja często czytam na działce i od jakiego czasu myślę o sprawienie sobie takiego Może nawet i sama bym zrobiła, ale zawsze coś mi wyskoczy 😊
OdpowiedzUsuńNa pewno to niezbędny gadżet. Trzymam kciuki, aby Ci się udało stworzyć wymarzone etui :) Mam nadzieję, że pokażesz? :)
UsuńPomysłowe, chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńCudeńko:) Ale piękne zdjęcia zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to nigdy wcześniej nie myślałam, że takie cuś może być mi przydatne, ale teraz gdy gdzieś jadę/idę i wrzucam ksiązkę ot tak do torby to myślę, że jednak jakaś ochrona by jej się przydała
OdpowiedzUsuńFajna sprawa takie etui, w sam raz na np. plażę :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się takie. <3
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu pisałam z Kaliną o etui, jednak w końcu się nie zdecydowałam. Mam już dwa od Różowa Fabryka i są świetne, można np dostosować do grubości książki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
My fairy book world
I to się nazywa szacunek do książek! ;D
OdpowiedzUsuńHa! I wiem, co sprawić siostrze na te święta :) Dzięki za inspiracje!
OdpowiedzUsuń