czwartek, 31 października 2019

„Mzungu. Opowieści z Zambii” - Agnieszka Goleniowska




„Dla Afrykanów nie istnieje przeszłość, nie ma też przyszłości. Jest tu i teraz. 
Kiedy występują (tańczą, śpiewają) nie chcą potem oglądać z tego nagrań czy zdjęć. 
Liczy się tylko ten moment, obecna chwila, ich przeżycia i emocje. 
Nie rozpamiętują, ale też nie planują. Nie ma jako takiej przyszłości. 
Przyszłość ma szansę zaistnieć dopiero wtedy, gdy wypełnia się jako teraźniejszość. 
Tu żyje się doraźnie, bieżącą chwilą, nie snuje się planów, 
a wyobraźnia rzadko sięga poza dzień dzisiejszy.”

 
Agnieszka Goleniowska to absolwentka wydziału lekarskiego na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Kobieta zdecydowała się na podróż do Zambii, a dokładniej do Lusaki, aby odbyć kilkutygodniowy wolontariat w Neri Clinic. Wraz z koleżanką, Pat, oraz o. Jackiem zwanym przez miejscowych Bambo niosą pomoc potrzebującym i chorym. Ze spotkań z pacjentami zawsze wynoszą coś wartościowego. Dzięki rozmowom z nimi coraz bardziej poznają nie tylko różne odcienie Zambii, ale przede wszystkim jej mieszkańców, dla których liczy się tylko tu i teraz.
 
Fascynująca, intrygująca i nade wszystko absorbująca — tymi słowy mogę określić publikację Agnieszki Goleniowskiej, którą pochłonęłam z uwagą, ciekawością i przyjemnością. Niejednokrotnie odnosiłam wrażenie, jakobym czytała pamiętnik kobiety, która pragnęła podzielić się ze mną wrażeniami z pobytu w Zambii, przeżyciami, doświadczeniami, trudnościami, z jakimi musiała się mierzyć, a także emocjami towarzyszącymi jej przez kilka tygodni. Która chciała przybliżyć mnie i swym czytelnikom wspomniany kraj, panujące w nim tradycje i obyczaje, dotykające go problemy natury społecznej, zdrowotnej, językowej oraz edukacyjnej. Która zdecydowała się ukazać poszczególne aspekty swej pracy w tymże kraju. Która przede wszystkim postanowiła opowiedzieć o trudnych losach tamtejszej ludności i przedstawić ich życie codzienne.

Uczyniła to w delikatnym, a jednocześnie poruszającym stylu. Anegdoty, zabawne zdarzenia, lekkie rozmowy, niezapomniane wycieczki poza miasto (m.in. do Santkuarium Marian Shine, farmy krokodyli — Kalimba Reptile Park, miasteczka Siavongi położonego nad Kariba Lake — „największym jeziorem w Zambii i jednocześnie największym na świecie jeziorem stworzonym przez człowieka”) przeplatane były niezwykle istotnymi, i co najważniejsze, ciężkimi emocjonalnie zagadnieniami. Niedożywienie dzieci, walka z chorobami (w tym z malarią), mroczne strony służby zdrowia, gwałcenie kobiet (nawet zaledwie kilkuletnich) i stosowanie wobec nich przemocy, niełatwa rola kobiet, bezkarność mężczyzn oraz wszechogarniająca bieda — to tylko niektóre z podjętych tematów. Te z pewnością skłaniają do niejednej refleksji, zachęcają do rozmów oraz wysnuwania pewnych wniosków.

Mzungu. Opowieści z Zambii” to książka niesamowicie prawdziwa, pełna rozmaitych emocji, barwnych opisów oraz fragmentów wprawiających w stany zadumy. To frapująca publikacja napisana z pasją.

Z czego składa się nshima? Czym jest chibuku? Z czego robi się mokuju? Co to jest chinyanya? Jak nazywają się afrykańskie chusty? Jak przebiega niedzielny dzień w Zambii? Jak wygląda zawarcie małżeństwa w tym kraju? Czym według autorki i jej koleżanki jest mubuyu? Jakie są różnice między szkołami publicznymi a prywatnymi w Zambii? Ile języków plemiennych można naliczyć w Zambii? Jak dzieci reagują na spotkanie z Mzungu? Jakie miejsca w Zambii warto odwiedzić? Czym różni się msza zambijska od polskiej? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce Agnieszki Goleniowskiej. Serdecznie polecam! Warto po nią sięgnąć i choć na chwilkę przenieść się do zambijskiego świata.


„W Europie mamy zegarki. W Afryce mają czas.”
 
 
Tytuł: „Mzungu. Opowieści z Zambii”
Autor: Agnieszka Goleniowska
Wydawnictwo: self publishing
Data wydania: 2019 
Ilość stron: 260
Oprawa: miękka 
Kategoria: literatura podróżnicza
Egzemplarz recenzencki 
 
 

3 komentarze:

Serdecznie dziękuję za odwiedziny mojego bloga i za wszystkie komentarze :)

Korzystanie ze strony Wielbicielka książek i pozostawianie komentarzy jest jednoznacznym wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych zgodnych z art. 13 o Ochronie Danych Osobowych.
Jednocześnie każda osoba ma prawo do dostępu do treści swoich danych osobowych oraz prawo ich poprawienia w razie potrzeby.