„— (...) Rodzimy się sami, żyjemy sami i umieramy sami.
— A miłość? — zapytała (...).
— Miłość sprawia, że łatwiej tę samotność znieść (...).”
Pewnego dnia trzydziestopięcioletnia Ewa odchodzi od męża i rezygnuje z
pracy na uniwersytecie. Pragnie uciec od przeszłości i miejsc, które jej
o niej przypominają. Przede wszystkim marzy o śmierci, ale nie ma
odwagi, aby się do niej zbliżyć. Postanawia zatem wyjechać do wsi Glinki
położonej na Dolnym Śląsku. Tam znajduje zatrudnienie w pensjonacie
Stara Szkoła, którego właścicielką jest niespełna pięćdziesięcioletnia
wdowa, Bogna. Samotne i pełne żalu kobiety zaprzyjaźniają się, ujawniają
swoje dramaty i rozterki życiowe oraz udzielają sobie wzajemnie
wsparcia. Wkrótce każda z nich stanie przed trudnym wyborem...
„Dwie kobiety” autorstwa Hanny Dikta
to jedna z lepszych książek przeczytanych przeze mnie w bieżącym roku.
Zaskakująca, nieprzewidywalna i niezwykle nostalgiczna — taka właśnie
jest owa powieść. Intrygująca i ciekawie poprowadzona fabuła, wplatane w
nią ważne aspekty warte uwagi i refleksji, kontrowersyjne akcenty,
melancholijny nastrój przepełniony nadzieją i mnóstwo pytań stawianych
podczas lektury to niewątpliwie atuty wspomnianej opowieści. Opowieści,
którą się chłonie, która absorbuje, skłania do przemyśleń i która
uświadamia istotę utraty, tęsknoty oraz bliskości.
Poruszona
historia z pewnością stanowi niejako analizę psychiki ludzkiej w obliczu
dramatycznych zdarzeń. Obrazuje zawirowania zachowań ludzkich
wynikających z traumatycznych przeżyć, skomplikowanych doświadczeń i
nieradzenia sobie z własnymi emocjami. Uzmysławia, że śmierć jest dla
wielu bardzo odległym tematem do momentu, aż ta nie dotknie osobiście.
Nagła strata niebywale bliskiej osoby jest nie tylko wstrząsem i
ogromnym cierpieniem, ale nade wszystko utratą jakiejś wewnętrznej
części każdego człowieka, jest spustoszeniem i czasem przetrwania bez
osoby, którą darzyło się wielkim uczuciem. Żałoba to okres, któremu
towarzyszy paleta uczuć przyjmujących ciemniejsze barwy. Przepełniający
smutek, przeszywający ból, odbieranie nadziei, pozbawienie wizji
przyszłości, zabieranie teraźniejszości i nieustanne powracanie w
myślach wspomnień, które intensyfikują rozpacz — to z tymi emocjami
zmaga się człowiek po śmierci kogoś bliskiego. Nierzadko odsuwa się od
rodziny i przyjaciół, których nachalność i nadopiekuńczość staje się
utrapieniem i przeszkodą na drodze do odnalezienia ukojenia. Często też
poszukuje samotności i ciszy, z czasem bliskości oraz oczyszczającej
rozmowy.
Wspomniana opowieść to szeroka gama życiowych zagadnień,
nad którymi warto się pochylić. Poza tematem śmierci pojawia się
problematyka dotycząca choroby, rozstania, tragedii rodzinnych, zawiłych
relacji międzyludzkich, tęsknoty, zdrady i odrzucenia. Zamykanie się w
sobie, unikanie towarzystwa pewnej grupy osób, wyrzuty sumienia,
poczucie winy, porzucenie własnych potrzeb na rzecz potrzeb
zadowalających innych, dokonywanie wyborów rzutujących na przyszłość,
pragnienie zaopiekowania się drugim człowiekiem oraz rezygnacja z
miłości w przekonaniu, że ta nie zawsze wystarcza — to kolejne kwestie
podjęte w omawianym utworze. W szczególności jednak na uwagę zasługują
dwa wątki przybierające dyskusyjny ton, których nie zdradzę, aby nie
pozbawiać przyjemności lektury. Mogę jedynie powiedzieć, że kompletnie
się ich nie spodziewałam i że autorce udało się mnie zaskoczyć.
„Dwie kobiety”
to głęboka, liryczna, nieoczywista, kontemplacyjna i w pewnym sensie
odważna powieść o miłości przyjmującej niejedną barwę, przyjaźni, którą
tak łatwo zniszczyć, a niestety trudniej odbudować, a także o decyzjach,
które dzielą i wyborach, które scalają. O przeznaczeniu, którego nie da
się uniknąć, o przeszłości, przed którą nie można uciec i o
przyszłości, której warto zawierzyć. To niesamowicie piękna historia
kobiet o kobietach i ich emocjach. Gorąco polecam!
Tytuł: „Dwie kobiety”
Autor: Hanna Dikta
Wydawnictwo: Zysk i S-kaAutor: Hanna Dikta
Data wydania: 2019
Ilość stron: 328
Oprawa: miękka
Kategoria: literatura obyczajowa
Strasznie chciałabym przeczytać tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuń