"Czasami chciałabym być wiatrem. Wolna, ulotna, niewidzialna.
Wyzwolona, impulsywna, naiwna. Wiatr był siłą, niepowstrzymaną potęgą.
Chciałam być jak on. Może wtedy moje życie inaczej by się potoczyło?"
"Bieg do gwiazd" jest moim pierwszym spotkaniem z piórem Dominiki
Smoleń. Przyznaję, że choć jej osobę kojarzyłam z racji prowadzonego
przez nią bloga, to nie miałam pojęcia, że po pierwsze pisze książki, a
po drugie, że najnowsza z nich jest już drugą w jej dorobku. Nie
ukrywam, że na wspomnianą powieść zdecydowałam się przede wszystkim z
czystej ciekawości. Sięgając po nią na nic konkretnego nie liczyłam,
podeszłam do jej lektury z całkowitym dystansem, bez jakichkolwiek
przeczuć, bez znajomości opinii o niej już wystawionych. Książka czekała
na swą kolej zajmując odpowiednie miejsce na półce. Pewnego dnia
spojrzałam na okładkę i stwierdziłam, że to właśnie ten dzień na
poznanie ukrytej za nią historii. Tym sposobem rozpoczęłam literacką
przygodę pod tytułem "Bieg do gwiazd". I cóż...
W
wieku zaledwie siedmiu lat Ada dowiaduje się, że cierpi na cukrzycę
typu I. Od tego dnia jej życie ulega całkowitej zmianie. Dziewczynka nie
radzi sobie z informacją i diagnozą przekazaną przez lekarza. Rodzice
nie okazują jej wsparcia, odwracają się od niej, a całą swą uwagę
skupiają na młodszej i zdrowej córce. Rówieśnicy również jej nie
pomagają, dokuczają jej na każdym kroku, staje się ona obiektem kpin. W ciągu
kilku kolejnych lat, pozostawiona sama sobie, Ada okalecza się, popada w
depresję i podejmuje próby samobójcze, z których na szczęście wychodzi
cało. Ale czy na pewno na szczęście? Trafia do szpitala
psychiatrycznego, jest posłuszną i niesprawiającą problemów pacjentką.
Po półrocznym pobycie wraca do domu, gdzie nikt na nią nie czeka i nikt
jej nie wita. Rodzina zachowuje się tak, jakby nie istniała, jakby jej
nie było. Pewnego dnia ojciec przekazuje Adzie smutną wiadomość. Babcia,
jedyna osoba, na którą mogła liczyć, zmarła jakiś czas temu,
zostawiając wnuczce list, w którym wyraża swoją ostatnią wolę. Ada
postanawia spełnić prośbę ukochanej babci, ma raptem trzydzieści dni. A
potem...
Są powieści, które porywają już od
pierwszej strony, które chwytają swymi niewidzialnymi mackami i trzymają
w niepewności do samego końca. Są powieści, które absorbują tak bardzo,
że zapomina się o otaczającej rzeczywistości. Są takie, które
towarzyszą dosłownie w każdej codziennej czynności, które zaprzątają
myśli, których intensywność emocjonalna przenika w czytelnika bardzo
głęboko i trwale. Takie, które mamią słowem, zachwycają wiarygodnością i
szczerością. Takie, które wyzwalają ocean rozmaitych uczuć, które
wyciskają łzy spływające po policzkach, i których biegu nie można w
żaden sposób zatrzymać. Są powieści, które przejmują, szokują,
przerażają, a jednocześnie niebywale poruszają i nie pozwalają o sobie
zapomnieć. Które wnikają w serce, duszę, osadzając się na ich dnach, by
na zawsze tam pozostać. Są powieści, które pokazują, uświadamiają,
przekazują i uczą. I wreszcie są powieści, które niejako są nam bliskie,
albowiem odnajdujemy w nich namiastkę siebie. A to sprawia, że
bardziej, mocniej, intensywniej doświadczamy i przeżywamy to, co ze sobą
niosą. "Bieg do gwiazd" jest właśnie taką powieścią...
Powieścią
dotykającą najczulszych zakamarków duszy, niezwykle wnikliwą,
prawdziwą, wyrazistą, przemyślaną, refleksyjną i pasjonującą. A co
najważniejsze naturalną i przepełnioną ogromem bólu, który jest tak
bardzo odczuwalny, dosadny i przenikliwy. Ukazana historia to harmonijna
kompozycja fabularna, aczkolwiek niepozbawiona nagłych wstrząsów,
nieprzewidzianych zdarzeń, zaskakujących momentów i tkliwych fragmentów.
To prostolinijna opowieść stanowiąca wielobarwną siatkę emocjonalną,
otulona niejako mroczną i przeszywającą aurą, gdzieniegdzie urozmaicona
delikatną optymistyczną nutką. Pochłania, stopniowo odkrywa karty
przyszłości, niejednokrotnie wprawia w zadumę, targa emocjami i czaruje
autentycznością. Mknie nie dając ani chwili wytchnienia, jej pojedyncze
etapy w postaci kilkustronicowych rozdziałów uatrakcyjnionych pięknymi
sentencjami znanych osobistości ze świata literackiego rodzą coraz to
większą ciekawość i ekscytację, a także niepokój o to, co ma nastąpić. A
wydarzy się coś wcześniej nieoczywistego, coś zaskakującego, coś
pozostawiającego w poczuciu niedosytu i pragnienia zaspokojenia
niewielkiego fabularnego głodu.
"Bieg do
gwiazd" to niesamowicie przejmująca opowieść o młodej dziewczynie
nieradzącej sobie z trudami choroby, niemającej wsparcia, nie mogącej
liczyć na obecność drugiego człowieka, bliskiego człowieka. O nastolatce
wołającej o pomoc, uwagę, bliskość, zrozumienie i miłość. O
dziewczynie, która pod wpływem pewnych okoliczności podejmuje tymczasową
próbę ratowania siebie i swojego życia. To historia o walce z depresją,
samotnością, brakiem akceptacji i odrzuceniem. O braku pewności siebie,
tęsknocie i upatrywaniu w śmierci ocalenia. O oczyszczaniu, wybaczaniu i
pożegnaniu. To także powieść o przypadkowym spotkaniu, przeznaczeniu i
dostrzeganiu w drugiej osobie bratniej duszy. O ogromnej chęci
spełnienia najskrytszego marzenia, zaglądaniu w głąb siebie,
poszukiwaniu prawdziwego ja. O walce ze sobą, swymi myślami, uczuciami,
słabościami i porażkami.
O zawiłej drodze do osiągnięcia wewnętrznego spokoju. O zdeterminowanym
dążeniu do jedynego konkretnego celu przysłaniającego obraz normalności.
O igraniu ze śmiercią i szansach od losu. O docenianiu tego, co ważne,
ocaleniu emocjonalnym i nagłym przebudzeniu. I wreszcie o tym, że życie
lubi pisać własne i nade wszystko niespodziewane scenariusze...
Pełen
bólu i żalu, zawiły, wzruszający, a jednocześnie owiany szczyptą
nadziei - taki jest "Bieg do gwiazd". Warto mu się poddać, aby zobaczyć,
zrozumieć, i co istotne, po prostu być...
"(...) Jeśli jednak ktoś życzy sobie śmierci i udaje mu się umrzeć,
czyż nie jest to powód do radości dla reszty społeczeństwa?
W końcu ta osoba spełniła swoje największe marzenie."
Tytuł: "Bieg do gwiazd"
Autor: Dominika Smoleń
Autor: Dominika Smoleń
Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2018
Data wydania: 2018
Ilość stron: 320
Oprawa: miękka
Kategoria: literatura obyczajowa
Czytałam i uważam, że jest to bardzo dobra książka. Polecam wszystkim. 😊
OdpowiedzUsuńPrawda, po tę powieść po prostu trzeba sięgnąć. Polecam gorąco!
UsuńMuszę w końcu przeczytać! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNiebawem i ja napisze o tej książce.
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na Twą opinię :)
UsuńI mnie się podobała. Czekam aż Dominika wyda kolejną powieść, którą prawie całą przeczytałam. :D
OdpowiedzUsuńO! Super :) Zazdroszczę :) I też chcę!!!
Usuń