"Życie jest piękne i takim niech sobie trwa. Choćby i we śnie..."
Moją pierwszą przygodę z twórczością Janusza Niżyńskiego stanowiła
powieść obyczajowa okraszona kryminalną nutą o intrygującym tytule
"Master Stengraf i synowie. Oblicza miłości". Okazała się nie tylko
zaskakującą, ale nade wszystko doskonałą prozą o istocie miłości.
Dostąpiłam wówczas zaszczytu napisania rekomendacji na okładkę książki, z
czego jestem ogromne dumna. Kiedy całkiem niedawno autor zwrócił się do
mnie z propozycją zrecenzowania jego najnowszej powieści pt. "Baśń",
sprawił mi tym wielką przyjemność, a ponadto poczułam się doceniona.
Zgodziłam się zatem od razu, z niecierpliwością wyczekując przesyłki.
Krótko po jej otrzymaniu zabrałam się za pochłanianie klimatycznej i
tajemniczej książki. Od czasu zaznajomienia się z jej zawartością minęło
raptem kilkanaście godzin, a ja nadal o niej myślę... Moje drugie
spotkanie z piórem pisarza uważam nie tylko za nad wyraz udane, ale w
głównej mierze za niesłychanie cenne. Zapraszam na recenzję.
Janusz
Niżyński - autor poczytnych książek dla dzieci i dorosłych, od ponad
dwudziestu lat uprawia działalność literacką na jednej z najstarszych
stron w zasobach polskiego Internetu: Janusz.Nizynski.pl.
W dorobku posiada m.in. takie formy literackie jak: powieści, felietony
i bajki, w tym także dla dorosłych. Oprócz książek publikował też
liczne felietony w prasie ogólnopolskiej i korporacyjnej. Jego fanpage
na FB zrzesza kilka tysięcy czytelników. (źródło: okładka książki)
"Baśń"
to esencjonalna i niezwykle wartościowa kompozycja opowiadań
przesiąkniętych rozmaitymi emocjami. Każda z kilkustronicowych powiastek
może stanowić osobliwy obraz o wyrazistym przekazie, ale to
pochłanianie ich w wyznaczonej kolejności pozwala stopniowo wyłuskiwać
niesione w nich mądrości i ukazać ostatecznie niejedno przesłanie owego
woluminu. To fascynujący splot zawiłych ludzkich losów, pełnych
nadzwyczajnych i niejasnych zdarzeń oraz niepozbawionych sensualnych
uniesień, mocy przeznaczenia, namiastki przenikliwego lęku i
wszechogarniającego mroku, a także nutki nadziei i spełnienia.
Redaktorka, informatyk, psycholog i założycielka organizacji
charytatywnej - między innymi te postacie zmierzą się ze swymi
słabościami, stoczą walkę ze złudzeniami, poznają smak goryczy, będą
poszukiwać własnej drogi do szczęścia, a także zapragną zrealizować
skrywane marzenia... Na pewnym odcinku ich życiowej drogi pojawi się
czarny kot o przenikającym spojrzeniu i "ktoś" jeszcze...
Słowa,
które uwodzą. Zagadkowe nici kłębka fabularnego, które absorbują i
pasjonują. Fragmenty, które stopniują napięcie, wyzwalają niepewność i
rozpalają zmysły. Przestrzeń między wierszami niezapisana, ale
niewątpliwie istniejąca, jakże głęboka i skłaniająca do kontemplacji. To
"Baśń" - najnowsza proza Janusza Niżyńskiego. Od pierwszej strony
frapuje, porywa w niezwykłą podróż po meandrach ludzkiej psychiki,
zabiera do miejsc budzących lęk, ale również dających rozkosz i
wyzwalających uśmiech na ustach. To powieść, w którą się wnika, wsiąka,
wczuwa i którą się przeżywa na sobie znany sposób. Zgłębia się jej
tajniki i ukryte życiowe prawdy, jakże oczywiste, ale we współczesnym
świecie często niezauważalne z różnych względów. Historia skłania do
niejednej refleksji, wymaga skupienia i ciszy ułatwiających odkrycie
przenikających się wzajemnie wartości. Angażuje myśli, których natłok
powoduje swego rodzaju chaos, ale subtelny i przyjemny. Wyzwala uczucia,
które z każdą kolejną kartką się potęgują. Czasem budzi niesmak,
niekiedy rodzi obawy, innym razem rozpala ciepło w sercu i na duszy, a
na koniec pozostawia niedosyt i pragnienie na więcej. Realizm przeplata
się z metafizyką, rzeczywistość z irracjonalizmem, jawa ze snem,
podświadomość z bezwolnością, prawda z wytworem ludzkiej wyobraźni. Owe
elementy owiane są morzem tajemniczości, magią niepowtarzalnego i
nierzadko przenikliwego klimatu oraz ogromną dozą niejasności. Wzajemnie
przenikające się w powiastkach motywy malują niesamowite obrazy pełne
zawirowań, nieoczywistych rozwiązań i ukrytych w nich znaczeń.
Intrygująca wielowątkowość, nieprzewidywalność następujących po sobie
zdarzeń, zmysłowość scen intymnych, fascynujące akcenty baśniowe,
wyrazistość odczuwanych emocji i trudny do zdefiniowania nastrój
udzielający się przez całe dwieście stron, to z pewnością walory
powieści obyczajowej Janusza Niżyńskiego.
Enigmatyczność
losów zwykłych postaci budzi nie lada ciekawość i chęć zapoznania się z
poszczególnymi kawałkami ich życiowej układanki. Ich zachowania,
postawy, poglądy na otaczający świat, defekty emocjonalne, fobie
pozbawiające radości życia, wybory przysłaniające świat, dążenia do
określonych celów, realizowanie założeń, a nade wszystko odkrywanie
siebie i swoich niedoskonałości kryją się za ujmującą i barwną powłoką
słowną. Ścieżki życiowe każdego z bohaterów stanowią momentami
skomplikowaną, ale ogromnie wartościową mozaikę przyjmującą rozmaite
kolory. Drogi niepozbawione łagodnych i ostrych zakrętów co rusz
namnażają coraz to nowe rozterki, stawiają kłody pod nogi, wprawiają w
zakłopotanie, układają się w labirynt, z którego ciężko jest się
wydostać, a nawet spychają w przepaść, z której nie ma już powrotu.
Psychiatra Patryk Trazomski próbujący rozwikłać nietypowe przypadki,
Konrad Kozłowski, który w trakcie przejażdżki motocyklowej doświadcza
czegoś niezwykłego, pisarz Jan Baśniewski, który nagle dostrzega to, co
cenne, Katarzyna Bond przełamująca strach stając z nim oko w oko - to
między innymi ci bohaterowie będą musieli stoczyć bitwę nie tylko ze
sobą i swoimi pragnieniami, ale również z życiem. Życiem będącym
milionem zmieniających się slajdów obrazujących pojedyncze chwile,
życiem przywołującym wspomnienia i zbyt wcześnie pozbawiającym
przyszłości, życiem pełnym uroku i mroku, życiem stanowiącym kalejdoskop
doznań, uczuć, dźwięków, smaków, zapachów i słów. Życie to wyzwanie.
Jak zatem poradzą sobie z nim wspomniane postacie?
"Baśń"
to wyjątkowa powieść o miłości, śmierci, przeznaczeniu, samotności, relacjach
międzyludzkich, utracie bliskiej osoby oraz o poszukiwaniu sensu życia i
docenianiu jego istoty. To opowieść o ludziach, ich wadach,
mankamentach, uzależnieniach, lękach, a także o ich pasjach, walorach i
marzeniach. To wachlarz pochłaniających uwagę i zaprzątających myśli
historii, które wzruszają, chwytają za serce, czasem przerażają,
niejednokrotnie zaskakują, zmuszają do przemyśleń, a przede wszystkim
doskonale i precyzyjnie odzwierciedlają ludzkie słabostki, udzielając
odpowiedzi na wydawać by się mogło proste pytania: Czego boi się
człowiek? Przed czym ucieka? Do czego dąży? O czym marzy?
Oryginalna,
nieoczywista, magiczna, intensywna i zapadająca w pamięć - oto jest
"Baśń". Odważysz się do niej zajrzeć? Gorąco zapraszam i zachęcam!
Cytaty:
"Wolno szli po ciemnej ulicy.
Nawet tak paskudna pogoda przy takiej towarzyszce wydała mu się czymś nieistotnym
i absolutnie bez znaczenia. Najchętniej szedłby z nią, szedł i szedł bez końca.
Bo przy niej zapomniał o złamanym sercu. I w ogóle zapomniał o jakichkolwiek problemach
i zmartwieniach, które jeszcze całkiem niedawno wydawały się zupełnie nie do rozwiązania.
Mijali jakieś domy, latarnie, poprzeczne uliczki, a on szedł obok niej i nie zwracał uwagi na nic.
Pamiętał jedynie biegnącego nieopodal kota.
Czarnego kota o zielonych oczach, pewno tego samego,
którego kilka godzin wcześniej niemal nie rozdeptał wciskając się do knajpy.
Towarzyszył im, nie wiedzieć czemu, przez całą drogę."
"(...) Żyć, widzieć ciebie i tańczyć dla ciebie. To moje przeznaczenie.
Pamiętam o nim zawsze. I jeszcze... Wiesz, czemu stale taka sama muzyka?
Przecież mam jeden mechanizm. Nigdy go nie zmieniam, jestem mu wierna. I Tobie też będę."
"Wziąłeś mnie i zacząłeś przyglądać się - teraz już ze wszystkich stron.
Wiesz, jak się wtedy wstydziłam?... A wcześniej nigdy nie wiedziałam, co to wstyd.
Nie mogąc zamykać oczu, rumieniłam się.
Czy pod pokraśniałym obliczem zauważyłeś moje zmieszanie? - Nie wiem. Chyba tak...
Teraz zrozumiałam, czemu moje oczy nigdy się nie zamykają.
Bo od chwili naszego spotkania powinnam móc zawsze ciebie widzieć. Zawsze. I tak postanowiłam."
"Jak mam dalej żyć? Czy Ty naprawdę zawsze będziesz z nią, a nie ze mną?
Mam jeszcze jakieś szanse? Wiem... Ani jednej. Całą wieczność być obok ciebie, ale nie z tobą.
To moja przyszłość. I widzieć ją każdego dnia. Czasem ciebie. Patrzeć na wasze...
Patrzeć na was, jak wy... Jak długo tak można wytrzymać? Czyżby, póki śmierć nie rozłączy?
Nas... Moja śmierć?
Kochany..."
"- (...) Ale najbardziej obrzydliwe w tym świecie jest ludzkie kłamstwo. Och!
To kłamstwo, to subtelne, niedające się złowić,
przenikające całą istotę tych nędznych i małych stworzeń.
Młody człowieku! Gdybyś wiedział, ile w świecie króluje kłamstw!
Twoje szczęście jest w tym, że nadal tego nie wiesz.
Jeśli twój przyjaciel przysięga ci wieczną przyjaźń, nie wierz mu.
On po prostu czegoś od ciebie potrzebuje. Jeśli twoja dziewczyna mówi, że cię kocha - kłamie.
Po prostu chce się ustatkować. W tym świecie wszyscy są zawistni, cyniczni i złośliwi.
Wszyscy wzajemnie się nienawidzą i rozdeptują jeden drugiego,
aby tylko przejąć choćby jedną rodzynkę ich ciasta."
"- (...) Nawet najlepszy z nas jest w stanie poświęcić każdego,
byleby tylko przedłużyć swe życie, nawet choćby na chwilę."
"- Czasem w naszym życiu zdarzają się takie rzeczy, które rozumiemy znacznie później."
"- Tacy są ludzie. Mierząc się z czymś nieznanym, wolą to "coś" uznać za żart, niż próbować zrozumieć!
Cóż... taka rasa. Inna."
Cóż... taka rasa. Inna."
Tytuł: "Baśń"
Autor: Janusz Niżyński
Autor: Janusz Niżyński
Wydawnictwo: Ridero
Data wydania: 2017
Data wydania: 2017
Ilość stron: 204
Oprawa: miękka
Kategoria: literatura obyczajowa
Aktualna okładka:
"Master Stengraf i synowie. Oblicza miłości" - recenzja
Czuję, że ta historia pochłonie mnie bez reszty.:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie...
OdpowiedzUsuńPotrafisz zaintrygować :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce.
OdpowiedzUsuńFantastyczna baśniowa historia dla dorosłych
OdpowiedzUsuń