wtorek, 4 października 2016

Załącznik - R. Rowell




"Musiał się do tego przyznać sam przed sobą. Nie zamierzał wysłać im upomnienia, bo je lubił. 
Bo uważał, że są miłe, inteligentne i zabawne. 
Naprawdę zabawne - czasami, czytając ich uwagi, głośno śmiał się przy biurku. 
Podobało mu się to, jak się ze sobą przekomarzają i troszczą o siebie nawzajem. 
Żałował, że nie ma w pracy kolegi, z którym mógłby tak rozmawiać.
Dobra. Trudno. Jest, jak jest. Nie zamierzał wysłać im upomnienia."


Parę miesięcy temu, a dokładnie w lutym recenzowałam książkę "Linia serc", która była moim pierwszym spotkaniem z twórczością Rainbow Rowell, zresztą nawet całkiem udanym. Gdy na początku września otrzymałam wykaz książek do recenzji od Wydawnictwa Harper Collins, przyznaję, że przed wyborem musiałam się chwilę zastanowić. Bowiem wahałam się między powieścią "Załącznik" a "Foodie w wielkim mieście" - J. Tom (nazwisko autorki nic mi nie mówiło). Po namyśle zdecydowałam się na powieść Rainbow Rowell, ponieważ poznałam wcześniej w jakimś stopniu jej styl pisania (lekki i przyjemny), który mi zwyczajnie odpowiadał, a ponadto zachęcił mnie opis książki - bardzo chciałam poznać historię Lincolna. 
Czy zatem moje drugie spotkanie z piórem autorki było pomyślne? Jakie wrażenia wywarła na mnie powieść "Załącznik"? Zapraszam na recenzję :)

Rainbow Rowell ukończyła dziennikarstwo na Uniwersytecie Nebraska. Mając dwadzieścia cztery lata znalazła zatrudnienie w redakcji gazety "Omaha World-Herald", gdzie po pierwsze była jedyną i najmłodszą kobietą pracującą jako felietonistka, a po drugie miała własna kolumnę. Uwielbia czytać i pisać. Ponadto przyjemność sprawia jej studiowanie komiksów oraz planowanie wycieczek do Disney World. Mieszka w Nebrasce z mężem i dwójką synów. Jest autorką powieści: "Eleonora Park", "Fangirl", "Linia serc", "Załącznik". Na dzień 12 października 2016 zaplanowano premierę jej najnowszej książki dla młodzieży "Nie poddawaj się".



O czym opowiada "Załącznik"?

Lincoln O'Neill to niespełna trzydziestoletni mężczyzna, który znalazł zatrudnienie w redakcji na stanowisku administratora bezpieczeństwa danych. Zgłaszając się do pracy był przekonany, że będzie miał do czynienia z trudnymi systemami zabezpieczeń i atakami hakerów. Wówczas mógłby się wykazać i zdobyć uznanie szefostwa. Na pewno by sobie poradził. Jednak okazało się, że jego praca ma polegać na monitorowaniu, za pomocą specjalnego programu, działań pracowników. To miało na celu sprawdzenie, którzy pracownicy rzeczywiście wykonywali swoje obowiązki, a którzy zwyczajnie się obijali. Lincoln, zatem musiał czytać e-maile zatrudnionych w firmie osób. Jeśli któraś z nich wysyłała prywatne wiadomości, wtem otrzymywała upomnienie. Tym sposobem trafił na korespondencję, którą wymieniały między sobą dwie przyjaciółki: Beth - recenzentka filmowa i Jennifer - adiustator artykułów prasowych. Lincoln wiedział, że powinien przesłać im ostrzeżenie, jednak tak bardzo wciągnął się w ich wymianę wiadomości, że nie potrafił zareagować. Każdego dnia śledził ich korespondencję na różne tematy, niekiedy bardzo zabawne. Po pewnym czasie uświadomił sobie, że zakochał się w Beth. Ale przecież nie mógł się przyznać przed nią, że przez długi czas czytał wysyłane przez nią e-maile...

Czy Lincoln jednak wyśle kobietom upomnienie? Czy będzie próbował zbliżyć się do Beth? Czy wyjawi kobietom prawdę o tym, iż śledził ich korespondencję? Czy Lincoln i Beth spotkają się w realu? Jak potoczą się dalsze losy bohaterów?

Głównymi bohaterami książki są: Lincoln O'Neill, Beth Fremont i Jennifer Scribner-Snyder. Lincoln zna kobiety tylko z wymienianych przez nie e-maili. Natomiast Beth i Jennifer nie mają pojęcia, że ktoś taki jak Lincoln istnieje, a tym bardziej, że jest zatrudniony w tej samej firmie co one. Czasami zdarzało się, że mijali się gdzieś na korytarzach, nieświadomi tak naprawdę tego, że w jakimś stopniu się znają.
Lincoln to mężczyzna przystojny, dobrze zbudowany, nieśmiały, wrażliwy, pomocny, który mając prawie trzydzieści lat nadal mieszka z matką. Jest mu w pewnym sensie wygodnie. Matka świetnie gotuje, dba o zdrowie syna, o dom, udziela mu wiele cennych według niej rad, nie wymaga od syna, aby ten dokładał się do rachunków. Mężczyzna zdaje sobie sprawę, że powinien poszukać własnego mieszkania, zmienić pracę na ciekawszą, znaleźć kobietę, z którą mógłby spędzić resztę życia, ale z jakiegoś powodu to wszystko odwleka. Nieustannie wraca wspomnieniami do przeszłości, kiedy to był w związku z Sam - kobietą, którą darzył wielkim uczuciem. Od momentu rozstania z nią, nie potrafił już związać się z nikim innym. Zatrudniając się na stanowisku administratora bezpieczeństwa danych, nie sądził że się zakocha i że spotka miłość swego życia, a także, że jego życie ulegnie zmianie pod wieloma innymi względami.
Beth to młoda, dowcipna, atrakcyjna kobieta. W redakcji zajmuje się recenzowaniem filmów, co wiąże się z częstymi wyjściami do kina. Ma dwie siostry, przyjaźni się od kilku lat z Jennifer. Najczęściej prowadzą rozmowy w formie wysyłanych do siebie wiadomości. Rozmawiają o swoich partnerach, ubraniach, gwiazdach muzyki i kina, filmach, a także o ciąży. Beth od ośmiu lat związana jest z Chrisem, którego bardzo kocha z wzajemnością. Jednak od jakiegoś czasu mijają się z partnerem, nie spędzają ze sobą już tyle czasu, co kiedyś. Chris całkowicie poświęca się muzyce i zespołowi, z którym koncertuje w różnego rodzaju miejscach, głównie barach. Pewnego dnia kobieta dostrzega w redakcji mężczyznę, który wzbudza w niej przyjazne uczucia.
Natomiast Jennifer zajmuje się tworzeniem artykułów prasowych. Jest mężatką od kilku lat. Mitch jest oddanym i kochającym mężem. Pragnie stworzyć z Jennifer prawdziwą rodzinę, chciałby mieć z nią dziecko. Jednak kobieta raczej unika tego tematu, bowiem nie jest gotowa, aby zostać matką. Ponadto nie układają jej się relacje z własną matką, która tylko ją krytykuje. Jennifer szuka wsparcia w osobie Beth, dzieli się z nią swoimi przemyśleniami i spostrzeżeniami. Pewnego dnia dowiaduje się, że jest w ciąży. Początkowo jest przerażona, aczkolwiek z czasem zaczyna wczuwać się w rolę i akceptować swój stan.

"Załącznik" to powieść napisana prostym, lekkim językiem. Czyta się ją niesamowicie szybko, ponieważ podzielona jest na krótkie kilkustronicowe rozdziały, zatem w każdej chwili można przerwać lekturę i wrócić do niej w wolnej chwili. Dodatkowym plusem na pewno jest duża czcionka (w przypadku mojej osoby ma to naprawdę znaczenie). Fabuła jest oryginalna, nieskomplikowana, nie wymagająca większego skupienia i myślenia. W powieści przeplatają się rozdziały, dotyczące korespondencji Beth i Jennifer z tymi, które przedstawiają życie Lincolna. Ogólnie lektura książki była przyjemnością, choć przyznaję, że miałam kilka momentów znudzenia, przede wszystkim w pierwszej połowie powieści. Akcja toczyła się bardzo wolno, a ja niestety nie należę do osób cierpliwych. Chciałam jak najszybciej dowiedzieć się, w jaki sposób i czy w ogóle dojdzie do spotkania Lincolna i Beth oraz jak zakończy się ta historia. Zakończenie mnie nie zaskoczyło, ale było bardzo wzruszające i piękne.

Podsumowując, "Załącznik" to opowieść o wewnętrznej przemianie, niezdecydowaniu, podejmowaniu pewnych niełatwych decyzji, radzeniu sobie z bolesnymi wspomnieniami oraz o pięknej miłości, rodzącej się w nietypowych okolicznościach. To lekka, czasami zabawna i momentami wzruszająca powieść idealna na jesienne wieczory.


Cytaty:

"Lincoln jednak nie był pewny, czy chce się wyprowadzić. Lubił dom matki. 
Lubił w nim to, że wszystko było tam już ułożone. 
Miał dla siebie całe piętro, a nawet własną łazienkę. 
I przeważnie nie przeszkadzała mu obecność matki. 
Wolałby, żeby dawała mu więcej swobody. Swobody myślenia."


"Lincoln wmawiał sobie przez cały czas, że robota, którą wykonuje, jest w porządku 
(i może zawodowo szpiegować i węszyć), dopóki nie ma w tym nic z voyeuryzmu. 
Dopóki szpiegowanie i węszenie nie sprawia mu przyjemności.
Ale teraz zaczęło sprawiać przyjemność."


"To wspaniałe uczucie tak bardzo czegoś... kogoś... pragnąć. 
Był dla mnie jak posiłek po półtoradniowej głodówce. 
Czymś, za co można by oddać duszę."


"- Pamiętaj - powiedziała - nie każdy błądzi, kto wędruje."


"Są takie chwile, kiedy nie można uwierzyć, że dzieje się coś cudownego.
I takie, gdy całą twoją świadomość przepełnia absolutna pewność, że dzieje się coś takiego.
Lincoln miał wrażenie, jakby zanurzył głowę w zlewie
pełnym strzelających cukierków i odkręcił wodę."


Tytuł : "Załącznik"
Autor : Rainbow Rowell
Wydawnictwo : HarperCollins
Rok wydania : 2016
Oprawa : miękka
Ilość stron : 416


Serdecznie polecam ! 

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu HarperCollins.

4 komentarze:

  1. Ja uwielbiam lekkie, przyjemne pióro Rainbow Rowell, której urocze powieści stają się dla mnie pewnego rodzaju wytchnieniem. Może nie jest ona najwybitniejszą pisarką, jej powieści są po prostu w porządku - ani dobre, ani złe - mimo to uwielbiam je czytać z powodu słodyczy i subtelnego wdzięku.

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam Fangirl i niestety muszę się przyznać, że bez rewelacji i jakoś teraz nie mam ochoty na inne jej powieści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co, przeczytałam tylko dwie powieści autorki. Są lekkie i przyjemne, idealne na długie wieczory, ale tak, jak powiedziałaś "bez rewelacji". Na pewno na rynku wydawniczym są lepsze, ciekawsze i wartościowsze książki.

      Usuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny mojego bloga i za wszystkie komentarze :)

Korzystanie ze strony Wielbicielka książek i pozostawianie komentarzy jest jednoznacznym wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych zgodnych z art. 13 o Ochronie Danych Osobowych.
Jednocześnie każda osoba ma prawo do dostępu do treści swoich danych osobowych oraz prawo ich poprawienia w razie potrzeby.