Wrzesień dobiegł już końca, zatem czas na jego krótkie podsumowanie. Serdecznie zapraszam :)
We wrześniu przeczytałam kilka naprawdę dobrych, pełnych emocji i wartościowych
książek. Największe wrażenie
wywarły na mnie
powieści:
"Gdzieś tam w szczęśliwym miejscu" - A. McPartlin (piękna i wzruszająca historia), "Prawo Mojżesza" - A. Harmon (najpiękniejsza książka, jaką dotychczas przeczytałam), "Nieobecna" - A. Olejnik (świetna, niepowtarzalna, pełna tajemnic powieść o skradzionej tożsamości), "Jeszcze jeden oddech" - P. Kalanithi (poruszająca opowieść o odchodzeniu) oraz "Hard Beat. Taniec nad otchłanią" (niesamowita opowieść o pięknej miłości).
Natomiast nie przypadły mi do gustu książki: "Odzyskane szczęście. Wolność od bagażu dzieciństwa" - W. Gębura, "Nasze olśnienie" - S. Lynn oraz "Pokochaj swoje ciało" - T. Fuhrman. Każda z tych pozycji bardzo mnie rozczarowała i spośród wszystkich przeczytanych przeze mnie książek we wrześniu, właśnie te niestety oceniam najsłabiej.
We wrześniu udało mi się przeczytać 14 następujących książek:
2. "Malarka gwiazd" - A. Noguera
3. "Gdzieś tam w szczęśliwym miejscu" - A. McPartlin
4. "Prawo Mojżesza" - A. Harmon
5. "Jesienny koktajl" - J. Kwiatkowska
6. "Nieobecna" - A. Olejnik
7. "Jeszcze jeden oddech" - P. Kalanithi
8. "Odzyskane szczęście. Wolność od bagażu dzieciństwa" - W. Gębura
9. ""Hard Beat. Taniec nad otchłanią" - K. Bromberg
10. "Pokochaj swoje ciało" - T. Fuhrman
11. "Sweet Ache. Krew gęstsza od wody" - K. Bromberg
12. "Nagroda pocieszenia" - A. Lang
13. "Nasze olśnienie" - S. Lynn
14. "Załącznik" - R. Rowell
Łączna suma przeczytanych stron to 4.179, co
daje niecałe 140 strony dziennie.
Recenzje pierwszych dwunastu powieści pojawiły się już na blogu,
natomiast recenzje: "Nasze olśnienie" - S. Lynn i "Załącznik" - R. Rowell ukażą się na początku października.
A tak prezentują się książki przeczytane przeze mnie we wrześniu:
Najczęściej wyświetlane posty we wrześniu:
1. Jesienne zapowiedzi Wydawnictwa Psychoskok
2. Recenzja książki "Malarka gwiazd" - A. Noguera
3. Recenzja książki "Dzień cudu" - W. Sawicka
4. Moje czytelnicze podsumowanie sierpnia
5. Co nowego w mojej biblioteczce?
2. Recenzja książki "Malarka gwiazd" - A. Noguera
3. Recenzja książki "Dzień cudu" - W. Sawicka
4. Moje czytelnicze podsumowanie sierpnia
5. Co nowego w mojej biblioteczce?
Bardzo Wam dziękuję za odwiedzanie bloga, komentowanie, obserwowanie,
a także za każde polubienie na FB. Dziękuję za pomoc, wsparcie, cenne rady, dobre słowo, uwagi. DZIĘKUJĘ!
Miłego dnia :)
Gratuluję wyników i życzę pomyślnego października!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCześć!:) Zawsze jestem pełna podziwu dla tych, którzy potrafia przeczytac w miesiacu wiecej ksiazek niz 4 ( ja wiecej niz 4 nie dam rady )!!! Spośród 14 przeczytanych przez Ciebie ksiazek nie czytalam niestety zadnej, lecz niedlugo szykuje sie na ''Prawo Mojżesza'' Bardzo chce przeczytac te ksiazke.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
(recenzentka-ksiazek.blogspot.com)
"Prawo Mojżesza" - przepiękna historia... Zazdroszczę Ci tego, że dopiero jesteś przed lekturą tej książki :) Pozdrawiam :)
UsuńBardzo gratuluję pięknych wyników :)
OdpowiedzUsuńOoo popatrz, ja w lipcu bodajże przeczytałam 9 książek i wychodziło mi 138 stron dziennie xD Chyba musiałam trafić na wyjątkowe kloce :D
Kasia śle pozdrowienia Kasi :)
Kasi recenzje
Ha ha :) Dziękuję :)
Usuń"Prawo Mojżesza" oraz "Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu" również mam za sobą - dwie świetne historie. Za to na półce czekają najnowsze części serii Driven, na które już ostrzę pazurki. ;-)
OdpowiedzUsuńZatem przyjemnej lektury :)
UsuńPiękny wynik! Zazdroszczę Prawa Mojżesza, powieści najnowszej Pana Lang'a, Nieobecnej i Tam gdzieś w szczęśliwym miejscu. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZapraszam na konkurs na blogu :) Nagrodą jest książka Adama Langa "Nagroda pocieszenia" :)