Dziś pierwszy dzień września, a to oznacza niestety koniec wakacji. Ale lato nadal trwa, za oknem piękna i słoneczna pogoda, zatem warto jeszcze z niej korzystać i spędzać czas na powietrzu. Ponieważ sierpień już za nami, dlatego czas na jego krótkie czytelnicze podsumowanie. Serdecznie zapraszam :)
W sierpniu przeczytałam kilkanaście bardzo dobrych i wartościowych książek. Największe wrażenie
wywarły na mnie
powieści:
"Kiedy pada deszcz" - Lisa De Jong (jeszcze w przypadku żadnej książki nie wylałam tylu łez), "Calder. Narodziny odwagi" - Mia Sheridan (piękna i niesamowita historia), "Dziewczynka, która widziała zbyt wiele" - Małgorzata Warda (wstrząsająca i wzruszająca powieść) oraz "Dzień cudu" - Wioletta Sawicka (piękna, ciepła i wzruszająca książka).
Natomiast niestety muszę przyznać, że nie przypadła mi do gustu książka "Sny Morfeusza", która w pewnym stopniu mnie rozczarowała. I to chyba najsłabsza powieść spośród przeczytanych przeze mnie w minionym miesiącu.
W sierpniu udało mi się przeczytać 16 następujących książek:
1. "52 kolory życia" tom II - Magdalena Kozioł2. "52 kolory życia" tom III - Magdalena Kozioł
3. "Trup na trzepaku" - Konstancja Nowicka
4. "Pięć sprytnych kun" - Justyna Bednarek
5. "Pani Nela z Saskiej Kępy"- Małgorzata Mossakowska-Górnikowska
6. "Nasze kiedyś" - Natalia Jagiełło-Dąbrowska
7. "Winda" - Magdalena Knedler
8. "Sny Morfeusza" - K.N. Haner
9. "Bankiet wysuszonych kasztanów" - Joanna Stańda
10. "Calder. Narodziny odwagi" - Mia Sheridan
11. "Kiedy pada deszcz" - Lisa De Jong
12. "Eden. Nowy początek" - Mia Sheridan
13. "Odnalezieni. Prawdziwe historie adoptowanych" - Anna Kamińska
14. "Dziewczynka, która widziała zbyt wiele" - Małgorzata Warda
15. "Życie pechowej emigrantki" - Martyna Flemming
16. "Dzień cudu" - Wioletta Sawicka
Łączna suma przeczytanych stron to 4.699, co
daje 152 strony dziennie.
Recenzje pierwszych piętnastu powieści pojawiły się już na blogu,
natomiast recenzja "Dzień cudu" - W. Sawicka ukaże się wkrótce.
A tak prezentują się książki przeczytane przeze mnie w sierpniu:
Chciałabym Wam przypomnieć o trwającym na blogu konkursie, w którym
do wygrania jest książka
"Pozytywka" - Agnieszka Lis.
Zapraszam do udziału:
http://wielbicielka-ksiazek.blogspot.com/2016/08/konkurs-8.html
Najczęściej wyświetlane posty w sierpniu:
1. Konkurs z książką "Awaria małżeńska"
2. Konkurs z książką "52 kolory życia"
3. Konkurs z książką "Pozytywka"
4. Recenzja "Trup na trzepaku" - K. Nowicka
5. Recenzja "Kiedy pada deszcz" - Lisa De Jong.
Pamiątka znad morza:
Bardzo Wam dziękuję za odwiedzanie bloga, komentowanie, obserwowanie,
a także za każde polubienie na FB. Dziękuję za pomoc, wsparcie, cenne rady, dobre słowo, uwagi. DZIĘKUJĘ!
Miłego dnia :)
Uu znalazłam jedną, którą również przeczytałam, ale nie do końca byłam usatysfakcjonowana z tej powieści ze względu na jej schematyczność, a piszę tutaj o Kiedy Pada Deszcz :) Bardzo fajne podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńA ja jestem zachwycona tą książką :)
UsuńDziękuję :)
Trupa mam za sobą, całkiem niezła książka :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńWOW jetem pod wrażeniem. Gratuluję wyniku.
OdpowiedzUsuńhttp://czytelniapatrycji.blogspot.com/
Dziękuję :)
UsuńPiękne okładki, zachęcają mnie do przeczytania, a że jestem taką sroczką to na to zwracam największą uwagę :) Żadnej z tych książek nie czytałam, ale jeśli znajdę w bibliotece to z chęcią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńOkładki rzeczywiście piękne i barwne :) W szczególności polecam: "Kiedy pada deszcz", "Calder. Narodziny odwagi" oraz "Dzień cudu" :)
UsuńPiękny wynik! Ja przeczytałam 9 i już jestem z nich dumna! Ale widzę, że chyba trafiłam na klocki, bo wyszło mi z nich 138 stron dziennie :D
OdpowiedzUsuńOoo taka zakładeczka też by mi się przydała :D Mam akurat deficyt ciekawych zakładek kurde xD
Oby przyszłe miesiące były równie piękne! :)
Dziękuję Ci bardzo :) Część z tych 16 książek, które przeczytałam liczyła zaledwie ok 150 stron :)
UsuńTwoje 9 to również bardzo dobry wynik! Gratulacje :)
16 książek? Rany, ale to dużo :D Może też kiedyś mi się uda osiągnąć taki wynik :)
OdpowiedzUsuńDużo, ale część liczyła zaledwie ok 150 stron, a przeczytanie każdej z nich zajęło tylko 2 godziny :)
UsuńGratulacje! I zazdroszczę kilku pozycji!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń