czwartek, 1 września 2016

Moje czytelnicze podsumowanie sierpnia :)




Dziś pierwszy dzień września, a to oznacza niestety koniec wakacji. Ale lato nadal trwa, za oknem piękna i słoneczna pogoda, zatem warto jeszcze z niej korzystać i spędzać czas na powietrzu. Ponieważ sierpień już za nami, dlatego czas na jego krótkie czytelnicze podsumowanie. Serdecznie zapraszam :)

W sierpniu przeczytałam kilkanaście bardzo dobrych i wartościowych książek. Największe wrażenie wywarły na mnie powieści: "Kiedy pada deszcz" - Lisa De Jong (jeszcze w przypadku żadnej książki nie wylałam tylu łez), "Calder. Narodziny odwagi" - Mia Sheridan (piękna i niesamowita historia), "Dziewczynka, która widziała zbyt wiele" - Małgorzata Warda (wstrząsająca i wzruszająca powieść) oraz "Dzień cudu" - Wioletta Sawicka (piękna, ciepła i wzruszająca książka). 
Natomiast niestety muszę przyznać, że nie przypadła mi do gustu książka "Sny Morfeusza", która w pewnym stopniu mnie rozczarowała. I to chyba najsłabsza powieść spośród przeczytanych przeze mnie w minionym miesiącu.

W sierpniu udało mi się przeczytać 16 następujących książek: 
1. "52 kolory życia" tom II - Magdalena Kozioł
2. "52 kolory życia" tom III - Magdalena Kozioł
3. "Trup na trzepaku" - Konstancja Nowicka
4. "Pięć sprytnych kun" - Justyna Bednarek
5. "Pani Nela z Saskiej Kępy"- Małgorzata Mossakowska-Górnikowska
6. "Nasze kiedyś" - Natalia Jagiełło-Dąbrowska
7. "Winda" - Magdalena Knedler
8. "Sny Morfeusza" - K.N. Haner
9. "Bankiet wysuszonych kasztanów" - Joanna Stańda
10. "Calder. Narodziny odwagi" - Mia Sheridan
11. "Kiedy pada deszcz" - Lisa De Jong
12. "Eden. Nowy początek" - Mia Sheridan
13. "Odnalezieni. Prawdziwe historie adoptowanych" - Anna Kamińska
14. "Dziewczynka, która widziała zbyt wiele" - Małgorzata Warda
15. "Życie pechowej emigrantki" - Martyna Flemming
16. "Dzień cudu" - Wioletta Sawicka


Łączna suma przeczytanych stron to 4.699, co daje 152 strony dziennie. 

 
Recenzje pierwszych piętnastu powieści pojawiły się już na blogu, natomiast recenzja "Dzień cudu" - W. Sawicka ukaże się wkrótce.


A tak prezentują się książki przeczytane przeze mnie w sierpniu:









Chciałabym Wam przypomnieć o trwającym na blogu konkursie, w którym do wygrania jest książka 
"Pozytywka" - Agnieszka Lis.
Zapraszam do udziału:  
http://wielbicielka-ksiazek.blogspot.com/2016/08/konkurs-8.html


Najczęściej wyświetlane posty w sierpniu:
1. Konkurs z książką "Awaria małżeńska"
2. Konkurs z książką "52 kolory życia"
3. Konkurs z książką "Pozytywka"
4. Recenzja "Trup na trzepaku" - K. Nowicka
5. Recenzja "Kiedy pada deszcz" - Lisa De Jong.


Pamiątka znad morza:



Bardzo Wam dziękuję za odwiedzanie bloga, komentowanie, obserwowanie, a także za każde polubienie na FB. Dziękuję za pomoc, wsparcie, cenne rady, dobre słowo, uwagi. DZIĘKUJĘ!


A jakie książki udało się Wam przeczytać?  Zapraszam do komentowania :)


Miłego dnia :)

14 komentarzy:

  1. Uu znalazłam jedną, którą również przeczytałam, ale nie do końca byłam usatysfakcjonowana z tej powieści ze względu na jej schematyczność, a piszę tutaj o Kiedy Pada Deszcz :) Bardzo fajne podsumowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trupa mam za sobą, całkiem niezła książka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. WOW jetem pod wrażeniem. Gratuluję wyniku.
    http://czytelniapatrycji.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne okładki, zachęcają mnie do przeczytania, a że jestem taką sroczką to na to zwracam największą uwagę :) Żadnej z tych książek nie czytałam, ale jeśli znajdę w bibliotece to z chęcią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładki rzeczywiście piękne i barwne :) W szczególności polecam: "Kiedy pada deszcz", "Calder. Narodziny odwagi" oraz "Dzień cudu" :)

      Usuń
  5. Piękny wynik! Ja przeczytałam 9 i już jestem z nich dumna! Ale widzę, że chyba trafiłam na klocki, bo wyszło mi z nich 138 stron dziennie :D
    Ooo taka zakładeczka też by mi się przydała :D Mam akurat deficyt ciekawych zakładek kurde xD

    Oby przyszłe miesiące były równie piękne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo :) Część z tych 16 książek, które przeczytałam liczyła zaledwie ok 150 stron :)
      Twoje 9 to również bardzo dobry wynik! Gratulacje :)

      Usuń
  6. 16 książek? Rany, ale to dużo :D Może też kiedyś mi się uda osiągnąć taki wynik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo, ale część liczyła zaledwie ok 150 stron, a przeczytanie każdej z nich zajęło tylko 2 godziny :)

      Usuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny mojego bloga i za wszystkie komentarze :)

Korzystanie ze strony Wielbicielka książek i pozostawianie komentarzy jest jednoznacznym wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych zgodnych z art. 13 o Ochronie Danych Osobowych.
Jednocześnie każda osoba ma prawo do dostępu do treści swoich danych osobowych oraz prawo ich poprawienia w razie potrzeby.