"Śmiech to lekarstwo dla duszy.
Dzisiejszy świat bardzo potrzebuje tego lekarstwa."
Osiemdziesięcioletni współwłaściciel kancelarii w Bostonie,
Theodore J. Hamilton, odczytuje rodzinie testament zmarłego niedawno
przyjaciela. Prawie każdemu z obecnych krewnych Red Stevens zapisał
określoną część majątku. Prawie każdemu, albowiem jednemu z nich,
dwudziestoczteroletniemu Jasonowi, pozostawił coś więcej. Chłopak w
towarzystwie prawnika i jego asystentki odsłuchuje nagranie z
magnetowidu, z którego wynika, że stryjeczny dziadek ma wobec młodzieńca
pewien plan. Przedstawia zgromadzonym zasady gry. Gry, której finałem
będzie bezcenny dar, pod warunkiem, że Jason sprosta poszczególnym
comiesięcznym zadaniom...
Czasem siła tkwi w prostocie. Prostocie fabuły, która zajmuje. Prostocie
formy, która zaskakuje. Prostocie przekazu, jakże ważnego. I prostocie
języka, co nie jest tak do końca oczywiste.
Takie
proste publikacje nierzadko są wyjątkowo cenne, zapadają w pamięć ze
względu na istotę poruszanego zagadnienia, skłaniają do wielu refleksji.
Publikacje, do których się powraca z ogromną przyjemnością. Albowiem
skrupulatnie odzwierciedlają zachowania i decyzje ludzkie, które wołają o
uwagę, o analizę, o dyskusję. Co więcej, przypominają, co jest ważne, a
o czym wielu z nas zapomina w tym codziennym pędzie.
Każdego
dnia każdy z nas biegnie za czasem, który niemiłosiernie upływa. Wielu
goni za karierą i pieniędzmi, aby zapewnić sobie godne życie, poczucie
bezpieczeństwa, satysfakcji i pewności jutra. Całkowicie oddaje się
obowiązkom zawodowym w pełni się realizując. Skupia się na rzeczach
materialnych, oczekuje zysków. Niejeden człowiek, wywodzący się z
zamożnej rodziny, licząc na pokaźny spadek, twierdzi, że nie musi robić
nic, poza czekaniem na swój moment. Ci ludzie zapominają, że pieniądze
to nie wszystko. To tylko banknoty, które na dłuższą metę szczęścia nie
dają i z pewnością nie ubogacają.
Bo
nie majątek świadczy o bogactwie człowieka, a jego wnętrze, podejście
do ludzi i świata. Ta publikacja traktuje właśnie o istotnych
fundamentach i aspektach życia. Dla dzieci i młodzieży owa powiastka
okaże się nauką, niejedną znaczącą lekcją, która pozwoli inaczej
spojrzeć
na otaczającą rzeczywistość, poznać niezwykle prawdziwe wartości,
zrozumieć wypływające przesłanie i uświadomić to, co niewątpliwie
kluczowe.
Która po prostu będzie wskazówką ukazującą właściwą drogę.
Z
kolei dla dorosłych czytelników będzie z pewnością przypomnieniem, co
tak naprawdę liczy się w życiu, co jest jego przekleństwem, a co
skarbem, i co najistotniejsze, będzie drogą do przywołania darów, o
które trzeba dbać, o których należy pamiętać, którymi warto się kierować
i którym nie należy pozwolić nigdy odejść. Bo stracić owe łatwo, ale
pozyskać od nowa jest niezwykle ciężko.
Esencjonalna,
kontemplacyjna, mądra i wartościowa historia o empatii, szacunku,
pokorze, cierpliwości i dążeniu małymi kroczkami do celu. Nagrodą za wytrwałość i zaangażowanie jest
tytułowy bezcenny dar.
Gorąco polecam!
"Często pragniemy od życia czegoś więcej.
Przyjrzyjmy się temu, co już mamy, a przekonamy się,
że nasze życie już teraz jest pełne niezwykłego bogactwa."
Tytuł: "Bezcenny dar"
Autor: Jim Stovall
Autor: Jim Stovall
Tłumaczenie: Tomasz Fortuna
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2018
Ilość stron: 204
Oprawa: miękka
Kategoria: obyczajowa
Wiele słyszałam już o tej książce. Zapisuje sobie tytuł i chętnie ją przeczytam :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCzytałam. Ta książka jest naprawdę wyjątkowa. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuńCzytałam książkę w starszym wydaniu :)
OdpowiedzUsuń