Pamiętacie książkę „Domek nad strumykiem” autorstwa Bożeny Heleny Mazur–Nowak wydaną przez Wydawnictwo Novae Res w 2017 roku? Czytaliście? Jeśli nie, to gorąco zachęcam. Ja miałam przyjemność zapoznać się z tą opowieścią i ją zrecenzować (tutaj). Choć minęło kilka lat, ja nadal doskonale ją pamiętam. Przede wszystkim pamiętam dostarczone przez nią emocje. Owa książka mnie wówczas oczarowała, wyzwoliła we mnie mnóstwo uczuć i przywołała rozmaite wspomnienia. Piękne wspomnienia.
Dlatego też z niecierpliwością wyczekiwałam kolejnej książki autorki, licząc na to, że i ona również mnie zaskoczy, wzruszy i okaże się sentymentalną podróżą do przeszłości. I wreszcie się doczekałam! „Lato w mundurze” – taki tytuł nosi najnowsza powiastka Bożeny Heleny Mazur–Nowak, która już wkrótce ukaże się na rynku wydawniczym. Przyznaję, że niemal od razu po otrzymaniu książki w wersji elektronicznej i jej wydrukowaniu, zabrałam się za jej lekturę. I już zaledwie po kilku zdaniach wiedziałam, że uronię niejedną łzę, że będę się uśmiechać i przez najbliższe dni powracać wspomnieniami do lat szkolnych.
O czym opowiada „Lato w mundurze”? Rok 1974. Małgosia niestety kończy rok szkolny z dwóją z chemii. Dziewczyna jest załamana i przekonana, że otrzymała tę ocenę nie za brak wiedzy – bo tę akurat ocenia na pewną trójkę – a za to, że była wyższa od profesora. Menzura był nazywany przez uczniów kurduplem. Nie znosił wysokich dziewczyn. Małgosia postanawia, póki co, nie informować rodziców o dwói, tym bardziej że są zapracowani i wracają bardzo zmęczeni. Najpierw decyduje się porozmawiać z dyrektorem i prosić o możliwość zaopiekowania się gabinetem biologicznym w czasie wakacji. Nazajutrz dyrektor informuje nastolatkę, że niestety nic nie da się zrobić z lufą z chemii i że musi zdawać w sierpniu egzamin poprawkowy. Jednocześnie ze względu na to, iż Małgosia jest jedną z jego najlepszych uczennic z biologii oraz jej drużyna zajęła pierwsze miejsce w szkole, proponuje jej wyjazd na obóz wojskowy w lipcu. Dziewczyna bardzo chciałaby pojechać, ale ma obawy, czy rodzice wyrażą zgodę. Przecież jeszcze nie wiedzą o niezaliczeniu przedmiotu. Następny dzień pokaże, że dziewczyna nie miała się czego obawiać. Albowiem Mama Małgosi zgadza się na wyjazd, ale zanim do niego dojdzie, nastolatka będzie uczęszczać na korepetycje z chemii. Małgosia jest szczęśliwa i już nie może się doczekać wyjazdu na obóz. A ten z pewnością wywoła w niej mnóstwo emocji…
Prawdę mówiąc, „Lato w mundurze” to nie jest opowieść, o której można powiedzieć wow, którą można się zachwycać i wypowiadać w samych superlatywach. Nie. To książka, która posiada kilka mankamentów. Po pierwsze, mogłaby być obszerniejsza i – o dziwo – zawierać więcej opisów. Po drugie, można byłoby w niej bardziej skupić się na emocjach bohaterów i mocniej pochylić się nad relacjami międzyludzkimi. Po trzecie, można byłoby rozbudować co poniektóre wątki. A po czwarte, użyć barwniejszego i intensywniejszego stylu.
Aczkolwiek mimo tych niedociągnięć, bardzo pozytywnie oceniam tę lakoniczną opowieść. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta. Wspomniana książka ma w sobie to „coś”, co niezwykle trudno zdefiniować. Owa po prostu przyciąga, porusza, mami, wyzwala wewnętrzny spokój, poprawia nastrój, pozwala się oderwać od rzeczywistości. Ponadto wprowadza w nostalgiczny klimat. Otulona ciepłem i owiana subtelną aurą nie pozwala o sobie zapomnieć nawet kilka dni po lekturze.
Nade wszystko odświeża wspomnienia. Czas beztroski, wspaniałe lata szkolne pełne niezapomnianych doświadczeń, intrygujących sytuacji i zaskakujących zdarzeń. Znane wszystkim z klasy miejsca, które stanowiły azyl, do których się uciekało, gdy pojawiały się nastoletnie dylematy. Pierwszy obóz będący ogromnym przeżyciem i wyzwaniem. Nowe znajomości, otoczenie, dłuższa rozłąka z rodzicami i tęsknota. Pierwsze pocałunki, spacery i randki w kinie. Pierwsza miłość – intensywna i niezapomniana. Listy pisane na papierze (doskonale pamiętam emocje i niejedno podekscytowanie wywołane oczekiwaniem na list bądź kartkę). Muzyka odtwarzana za pomocą kaset w magnetofonie. Pierwszy występ na scenie przed niewielką publicznością. I wiele innych, które mogłabym wymienić. Po raz kolejny autorka sprawiła, że przeniosłam się myślami do przeszłości. Powróciły obrazy ukazujące mnóstwo sytuacji z czasów bycia nastolatką. Wróciły emocje, które mi wówczas towarzyszyły. Pomimo iż minęło już ponad dwadzieścia lat, one nadal są intensywne.
„Lato w mundurze” to esencjonalna, subtelna, pełna uroku, przywołująca wspomnienia i wywołująca uśmiech na ustach historia, którą warto poznać. Zachęcam do lektury!
Pierwszy raz słyszę o tej lekturze.
OdpowiedzUsuńJa również pierwszy raz czytam o tej książce, ale zapowiada się interesująco.
OdpowiedzUsuńNie mówię nie.
OdpowiedzUsuńNie słyszałem o tym tytule. :)
OdpowiedzUsuńciekawa propozycja, chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog. Na ten blog na pewno wejdzie bardzo dużo osób.
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała, nie znam tej książki, ale lubię taki klimat. Super blog!
OdpowiedzUsuńNawet mnie zaciekawił opis.
OdpowiedzUsuńFajny i ciekawy opis który zachęca do przeczytania tej książki. Myślę że ją zakupie i w wolnej chwili poczytam. Dawno nie czytałam książki i właśnie ostatnio uznałam że mam straszną ochotę poczytać sobie książkę fajną i ciekawą. Dzięki za polecenie.
OdpowiedzUsuńWczoraj dowiedziałam się o bardzo dobrej ofercie dobry wieszak na medale .Moim zdaniem z tej oferty skorzysta bardzo dużo osób bo naprawdę bardzo się opłaca.
OdpowiedzUsuńNazywam się Elfrida canga z Albanii, chcę podzielić się tym cudownym doświadczeniem z całym światem, jak wspaniały rzucający zaklęcia miłosne pomógł mi sprowadzić męża po tym, jak opuścił mnie na ponad 8 miesięcy, aby być z inną kobietą, skontaktowałem się z wieloma zaklęciami Caster ale nie mógł mi pomóc, dopóki nie poznałem tej wspaniałej DR DAWN ACUNA, obiecała mi i wróciła do męża w 48h, odkąd wrócił okazał mi miłość i troskę, teraz żyjemy w pokoju i szczęściu, a wszystko dzięki ty Dr.
OdpowiedzUsuńSkontaktuj się z nią w sprawie wszelkich wyzwań w związku lub jeśli chcesz szybko zajść w ciążę lub wyleczyć jakąkolwiek chorobę, Dr Dawn da Ci perfekcyjny rezultat.
E-mail { dawnacuna314@gmail.com }
Whatsapp: +2348032246310
Pięknie zostało to ubrane w słowa.
OdpowiedzUsuńSuper recenzja.
OdpowiedzUsuń