Strony

sobota, 10 kwietnia 2021

„Miłość na wariackich papierach” – Natalia Boniewicz

 

 
 „(...) Że też droga do szczęścia musi czasem wieść przez takie wyboje absurdu.” 
 
 
Zosia jest pracownicą korporacji. Ostatnio chodzi roztargniona i ma problemy z koncentracją. Przyjaciółka sugeruje jej udanie się do przychodni. Kobieta jest oburzona i twierdzi, że nie potrzebuje wizyty u lekarza. Karolina proponuje jej zatem wypad na Mazury, aby się zrelaksować. Zosia przystaje na propozycję. Wkrótce trafia do zamkniętego szpitala psychiatrycznego na oddział zaburzeń psychotycznych. Uważa, że nigdy nie powinna znaleźć się w tym miejscu. Jednak lekarz twierdzi inaczej. Nikt nie wierzy w to, że znalazła się tam przypadkowo. Nie znajduje wsparcia ani w matce, ani przyjaciółce. Jedynie Marcin, kolega z pracy, obiecuje, że zajmie się jej sprawą. Tymczasem jeden z pacjentów szpitala namawia Zosię do ucieczki...

 

Zdecydowałam się na lekturę owej książki, albowiem zaintrygował mnie przede wszystkim jej opis. Wynikało z niego, że historia nie tylko będzie ciekawa, ale też niepozbawiona humoru. Czy rzeczywiście tak było? Czy moje oczekiwania zostały spełnione?

 

Prawdę mówiąc, czytanie tejże powieści zajęło mi kilka dni. Nie porwała mnie na tyle, aby ją pochłonąć w jedno popołudnie. Chwilami było naprawdę interesująco, czasami ironicznie, zabawnie i nierealnie, aczkolwiek bywały też niestety momenty nużące. Te ostatnie sprawiały, że odkładałam książkę i wracałam do niej kolejnego dnia. 

 

O czym jest wspomniana historia? O kobiecie, która popełniała błędy, popadała w tarapaty, napotykała na swej drodze nieodpowiednich ludzi, którzy wykorzystywali jej naiwność. O kobiecie, która czuła się oszukana, w pewnym sensie osaczona, wykorzystana. Która miała ogromny żal do swej najbliższej przyjaciółki. Wierzyła, że to przez nią wylądowała w miejscu, w którym nigdy nie powinna się znaleźć. O kobiecie zakochanej, mającej nadzieję, że jej uczucia zostaną odwzajemnione. Która pragnęła miłości, bliskości i szczęśliwego życia. Czy jej pragnienia się ziściły? Odpowiedź znajdziecie w najnowszej książce Natalii Boniewicz.

 

Czy polecam? Hmm... Jeśli poszukujecie czegoś nowego, napisanego z humorem i dystansem oraz pozbawionego lukru, to sięgnijcie po tę powieść. Czekam na Wasze wrażenia:) 
 
 
Tytuł: „Miłość na wariackich papierach”

Autor: Natalia Boniewicz

Data wydania: 2021

Ilość stron: 208

Wydawnictwo: Agencja Wydawnicza „EGROS”

Oprawa: miękka

Kategoria: literatura obyczajowa, kobieca

Egzemplarz recenzencki

2 komentarze:

  1. Pierwszy raz czytam o tej książce, ale zainteresowała mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ostatnio nieco zmieniłam gatunek, ale to dzięki książce "przez głębię do gwiazd".

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny mojego bloga i za wszystkie komentarze :)

Korzystanie ze strony Wielbicielka książek i pozostawianie komentarzy jest jednoznacznym wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych zgodnych z art. 13 o Ochronie Danych Osobowych.
Jednocześnie każda osoba ma prawo do dostępu do treści swoich danych osobowych oraz prawo ich poprawienia w razie potrzeby.