„Odkąd cię poznałam” – Iwona Sobolewska

„(...) Każdy odchodzi i pozostawia po sobie ślady, których nie da się pozbyć.”

 

Blanka to dziewczyna, która poniekąd ma swój świat, do którego nikogo nie dopuszcza. To córka architekta, z którym świetnie się dogaduje i uwielbia spędzać czas. Tęskni za matką, która zmarła przy porodzie oraz za siostrzyczką, której nie było jej dane poznać. Nastolatka od dawna darzy uczuciem Piotra, ale ten jest już w związku z jej koleżanką. Pewnego dnia Blanka poznaje Aleksa, którego postawa początkowo wyzwala w niej negatywne emocje. Chłopak zdecydowanie ją irytuje, aczkolwiek z czasem zaczyna też intrygować. Wkrótce okazuje się, że oboje mieszkają na tym samym osiedlu i że wiele ich łączy. Powoli nawiązują nić porozumienia i odkrywają siebie nawzajem…

 

Są książki, które z bliżej nieokreślonego powodu przyciągają uwagę i budzą zainteresowanie ich wnętrzem. Wystarczy tylko jedno spojrzenie, aby podjąć decyzję o ich lekturze. Są powieści, które porywają od pierwszej strony i zabierają w podróż, której nie chce się przerwać, w której pragnie się tkwić i nieustannie ją przeżywać. Są historie, które przywołują wspaniałe wspomnienia, wprawiają w sentymentalny nastrój, powodują, że niejednokrotnie na ustach jawi się uśmiech. Są opowieści, które chłonie się z lekkością, ze smakiem i czystą przyjemnością. Są opowieści, które, choć pozbawione są efektu wow, to mają w sobie to coś. Coś niezwykłego, niepowtarzalnego, klimatycznego i urzekającego.

I właśnie jedną z nich jest najnowsza powieść Iwony Sobolewskiej „Odkąd cię poznałam”. Powieść, dzięki której mogłam przenieść się dwadzieścia lat wstecz, do początków czasów licealnych, przywołać ówczesny klimat, poczuć panującą wtedy atmosferę i zwyczajnie powspominać fajny okres w moim życiu. Cudowne przyjaźnie, pierwsze „poważne” związki, rozmaite sposoby postrzegania świata, nowe znajomości, wypady ze znajomymi nad jezioro, czasy beztroski, ale i czasy refleksji – te wszystkie obrazy z przeszłości z każdą przewracaną kartką powieści stają się coraz bardziej wyraźne, uświadamiają upływ czasu, ale też pokazują wyjątkowość tamtych chwil. Przedstawiona historia wywołała we mnie mnóstwo pozytywnych emocji. I pewnie między innymi z tego powodu nie pozwoli o sobie zapomnieć.

To powieść, którą się chłonie z zaciekawieniem i uwagą. Otulona ciepłą aurą, owiana nutką melancholii i tkliwości ukazuje losy dziewczyny, która dość wcześnie musiała zmierzyć się z ogromnym dramatem, pogodzić się z odejściem najbliższej jej osoby, poznać smak goryczy, żalu i tęsknoty. Nastolatki, która z lekką obawą i niepewnością dzieli się swoimi uczuciami, która potrafi się cieszyć i uśmiechać pomimo tragicznych doświadczeń, która stopniowo otwiera swe serce, zaczyna wierzyć w lepszą przyszłość, pokonuje swe słabości i podejmuje walkę o miłość. Pozostaje tylko pytanie, czy jej się to uda?

„Odkąd cię poznałam” to subtelna, emocjonująca i ujmująca opowieść o mierzeniu się z cieniami przeszłości, o dojrzewaniu i pięknie rodzącej się miłości. Pierwszoosobowa narracja, delikatny styl, frapujące wątki oraz esencjonalny i niezwykły klimat nadmorskiej miejscowości – to niewątpliwie atuty wspomnianej powieści. Serdecznie zachęcam do jej lektury! 

 

 

Tytuł: „Odkąd cię poznałam”
Autor: Iwona Sobolewska

Wydawnictwo: Dragon

Data wydania: 2019

Ilość stron: 320

Oprawa: miękka

Kategoria: literatura obyczajowa
Egzemplarz recenzencki