Strony

poniedziałek, 12 marca 2018

"Napiłeś się ze śmiercią" - Katarzyna Tatiana [recenzja]




"- (...) Koniec drogi zaczyna się tam, gdzie doceniamy znaczenie serca."


Niezwykle enigmatyczny i lekko ironiczny tytuł oraz tajemniczy opis z nutą filozoficzną sprawiły, że zapragnęłam zaznajomić się z utworem "Napiłeś się ze śmiercią". Ciekawość, niepewność i niejako podekscytowanie zrodziły się w momencie ujrzenia tejże powieści. Owa stanowiła jedną wielką niewiadomą, którą zwyczajnie chciałam odkryć, poznać, zrozumieć i przeżyć. O tym, co kryje się pod prostą, delikatną i owianą jesiennymi barwami okładką, przekonałam się kilka dni temu. I choć czas spędzony z tą publikacją był trudny, to ostatecznie okazał się nie tylko niebywale wartościowy, ale nade wszystko pełen emocji. Co mnie urzekło w "Napiłeś się ze śmiercią"? A co wprawiło mnie w niewielkie zakłopotanie? Zapraszam do lektury mego krótkiego tekstu.

Katarzyna Tatiana urodziła się 27 maja 1971 roku. Szybko została wdową i samotną matką nastoletniej córki. W 2011 roku wyemigrowała do Anglii. Jest niepełnosprawna, choruje na SM. Uwielbia piłkę nożną, siatkówkę i literaturę. Interesuje się filozofią i psychologią. „Napiłeś się ze śmiercią” to debiutancka powieść napisana krótko po śmierci narzeczonego autorki. Książka zdobyła nagrodę literacką w Konkursie na książkę wartą wydania. W przygotowaniu jest kolejna powieść - pierwsza część trylogii „Znaki”. (źródło: informacje nadesłane przez autorkę)
 
Katarzynę i Krzysztofa łączy dojrzała i piękna miłość. Dzieli ich niestety ogromna odległość. Ale dzięki codziennym rytuałom udaje im się ją pokonać. Listy pisywane każdego dnia, wirtualne rozmowy i poranna kawa - to ich kameralny cudowny czas. Jednak pewnego dnia ów zostaje nagle przerwany. Krzysztof umiera...
 
Nieprzewidywalna, ujmująca, autentyczna, nostalgiczna i wprawiająca w niepowtarzalny klimat - między innymi tymi słowy można określić opowieść Katarzyny Tatiany. "Napiłeś się ze śmiercią" to kompozycja esencjonalnych rozdziałów przyjmujących dość specyficzną i nie w pełni oczywistą formę. To niesamowite i z pewnością niełatwe w odbiorze połączenie fragmentów ukazujących pokrótce prawdziwe życie doświadczonej przez los autorki z metafizyką i niewytłumaczalnymi zjawiskami. Rozmowy prowadzone pomiędzy Sercem a Rozumem, Głupcem a Magiem, Nigdy a Zawsze, Wiarą a Nadzieją, Nienawiścią, Tęsknotą a Zazdrością stanowiły istotę wewnętrznej walki rozgrywającej się w sercu i myślach człowieka pogrążonego w żałobie, godzącego się z samotnością i przeżywającego na swój sposób dramatyczny czas. Owe okazały się niejako urozmaiceniem opowiedzianej historii, której celem w dużej mierze było pokazanie i uświadomienie prawd - znanych i oczywistych, ale głęboko skrywanych bądź odrzucanych. To powieść kobiety, pełna intymnych i przede wszystkim szczerych zwierzeń, refleksji i uczuć. Przybiera ona postać autoterapii, oczyszczenia, uzewnętrznienia tłumionych w sobie emocji, podzielenia się nieustannie krążącymi w głowie myślami.
 
Te uporczywie przenikające się myśli odnalazły swe ujście i zostały przelane na papier za pomocą wielu skomplikowanych, refleksyjnych i niepozbawionych melancholii sformułowań, z których każde utkano z pięknych i wypływających prosto z serca słów. Słów nierzadko sensualnych, często trudnych, niejednokrotnie smutnych i owianych cierpieniem. Tworzyły one wnikliwe i nasycone emocjonalną aurą fragmenty, w które czasami wpleciono zdania wyrwane z kontekstu i nie do końca wpasowujące się w całość, może celowo, a może nieświadomie. Te gdzieniegdzie nabierały wyrazistego i jasnego wyrazu, a innym razem pozostawały zagadką, której odkrycie lub zrozumienie wymagało czasu, skupienia i wzmożonej uwagi. Przeplatane narracje, miejscami schowane zwroty o podłożu poradnikowym, filozoficzny taniec słów z nutą psychologii, osobiste wyznania i wynurzenia oplątane chwilami magicznym i przenikliwym klimatem to elementy wyróżniające utwór Katarzyny Tatiany i nadające mu rzadko spotykanej inności.
 
"Napiłeś się ze śmiercią" to proza, którą cechuje oryginalność, wiarygodność i emocjonalność. To zaledwie sto pięćdziesiąt sześć stron będących źródłem cennych wartości i bogactwem cytatów pozwalających inaczej spojrzeć na rzeczywistość i zmieniających poniekąd postrzeganie świata. To diament, co prawda wymagający lekkiego oszlifowania, ale cenny dzięki zawartemu w nim niejednemu przesłaniu, nad którym warto się pochylić, w które warto się zagłębić, które bez wątpienia warto przetrawić i rozważyć, a być może wdrożyć jego istotę w swe dotychczasowe życie.
 
Opowieść autorki się smakuje kawałek po kawałku, delektuje jego urzekającym i wzruszającym ekstraktem, a co najważniejsze ją się przeżywa. Owa porusza, wyzwala gamę rozmaitych emocji, wielokrotnie skłania do kontemplacji, a w szczególności zapada w pamięć. To historia, do której na pewno się powraca, w chwilach zwątpienia, przygnębienia czy rozpaczy. Albowiem ona pozwala dostrzec siłę człowieka, zrozumieć to, co niewyobrażalne, pogodzić się z tym, co nieuniknione, ujrzeć przyszłość w jasnych kolorach, podnieść na duchu i rozpocząć nowy etap - nie zapominając o tym, co było, ale godząc się na to, co tu i teraz.
 
"Napiłeś się ze śmiercią" to historia o pięknie i sile miłości, która choć chwilowo pokonana, nigdy nie umiera. O miłości, która nie zna granic, poczucia czasu i dla której ogromna odległość nie jest przeszkodą. O miłości opartej na przyjaźni, szacunku, lojalności i otwartości. O miłości cierpliwej, wyrozumiałej i trwałej. O porozumieniu dusz, więzach międzyludzkich, codziennych i jakże niezbędnych rytuałach. O wyborach, intuicji i walce z przeciwnościami. O znakach zapowiadających nadejście zdarzeń odmieniających życie na zawsze. O samotności, poszukiwaniu siebie i godzeniu się z losem. O śmierci, która nie jest końcem, a jedynie kontynuacją lub nowym początkiem. Nie da się przed śmiercią schować, uciec, ani jej uniknąć. Ale można się z nią napić czerwonego wina i spróbować się z nią oswoić, a może nawet ją polubić. W końcu każdego z nas kiedyś otuli swymi ramionami...
 
Intrygująca, melancholijna, absorbująca, prostolinijna, życiowa i ważna - taka właśnie jest książka Katarzyny Tatiany. Gorąco polecam! 
 
 
Cytaty:
 
 "(...) - Błąd pojawia się wtedy, kiedy zaczynasz o nim myśleć. Póki czujesz, wszystko jest bezbłędne."
 
 
"(...) Miłość nie próbuje walczyć ostatkiem sił - ona istnieje z całą mocą wszechświata,
od wieków z dumnie podniesioną głową przechadza się znanymi nam alejami.
Miłość jest orężem, najpotężniejszym mieczem, skrzydłami i zbroją.
Jest podstawą naturalnej selekcji, ściśle związanej z wolnością wyboru."
 
 
"(...) Świat jest wyłącznie takim, jakim go stworzymy.
Jeśli chcesz być królem - bądź nim - to twoje życie, twoja bajka i twoja historia.
Możesz robić w niej, co zechcesz."
 
 
"- Nie próbuj zrozumieć niczego, co cię otacza.
- To co mam robić?
- Patrz, dostrzegaj i po prostu zrozum. Nie próbuj, po prostu zrozum."
 
 
"- (...) Żeby być zawsze zakochanym, nie można nigdy, nawet na chwilę, przestać kochać.
- Żeby zawsze ufać, nigdy nie należy kłamać.
- Żeby zawsze być, nigdy nie należy przestać.
- Żeby zawsze wierzyć, nigdy nie należy wątpić."
 
 
"Byłeś, jesteś i będziesz. Spacerując po mojej głowie, sercu, mieszkaniu, 
bawiąc się kosmykami moich włosów, przytulając, kiedy jest mi smutno. 
Obecność staje się dowodem wiecznej i prawdziwej miłości, 
dowodem, że człowiek jest jedynie przejściową formą doskonałości, 
jedną z wielu możliwości materializacji bytu."
 
 
"(...) Najpiękniejsze momenty to te, w których spotykamy się w przestrzeni międzyludzkiej
niezależnie od dzielącej nas odległości.
Myślę, że byłbym bardziej szczęśliwy, gdyby w moim życiu było Ciebie znacznie, znacznie więcej!"
 
 
"Śmierć wpada znienacka, nie wiadomo, o której godzinie. 
Na negocjacje natomiast zawsze skrada się wieczorami, 
zanim niebo osiągnie swój szczyt mroczności, jednak już po zachodzie słońca. 
Wieczorem masz jeszcze czas, żeby spróbować z nią rozmawiać 
- inaczej sytuacja wygląda, gdy Królowa pojawia się rano."
 
 
"Nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny, a największa miłość pojawia się tylko w jednym celu
- by nadać życiu właściwy kierunek - ten najlepszy dla dwóch osób 
pragnących w głębi serca odrobiny ciepła. 
Tylko taka miłość, jaka nas spotkała, była w stanie nadać naszemu życiu właściwy sens i kierunek. 
Co znaczy właściwy? Dobry i ze szczęśliwym zakończeniem 
- zakończeniem, które nigdy nie zostało napisane, ponieważ w rzeczywistości dobro nie ma granic, 
a miłość nie umiera nigdy. Rycerz. Przybywa walczyć w słusznej sprawie i zwycięża."
   
 
Tytuł: "Napiłeś się ze śmiercią"
Autor: Katarzyna Tatiana
Wydawnictwo: Poligraf
Data wydania: 2017
Ilość stron: 156
Oprawa: miękka
Kategoria: literatura piękna
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Autorce.
 
 

12 komentarzy:

  1. Cenię sobie takie życiowe historie w książkach, więc będę rozglądać się za tym tytułem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Intryguje mnie ta książka. Chętnie bym ją przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wartosciowa i piekna recenzja z ktora sie zgadzam... Masz swietne pioro ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś czuję, że będę musiała ją przeczytać, koniecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zamowiona :) Z Twojej recenzji wynika,ze jest to bardzo gleboka ksiazka, a takie wlasnie lubie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę! Tak, refleksyjna i głęboka. Czekam na Twe wrażenia po lekturze <3

      Usuń
  6. Z cytatów bije prawdziwość, realizm. Jestem ciekawa tej książki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do poznania tej historii, na pewno się nie zawiedziesz... <3

      Usuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny mojego bloga i za wszystkie komentarze :)

Korzystanie ze strony Wielbicielka książek i pozostawianie komentarzy jest jednoznacznym wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych zgodnych z art. 13 o Ochronie Danych Osobowych.
Jednocześnie każda osoba ma prawo do dostępu do treści swoich danych osobowych oraz prawo ich poprawienia w razie potrzeby.