Strony

poniedziałek, 1 czerwca 2020

„Mam na imię Ania” – Anita Scharmach




„Dzisiejszy dzień nauczył mnie, że ważne jest tu i teraz.
Wczoraj było i tego nikt nie zmieni, a na jutro mogę jeszcze wpłynąć,
jednak to dziś tworzę historię.”

 

Dziś będzie nietypowo… Jestem po lekturze najnowszej książki Anity Scharmach „Mam na imię Ania”. I w związku z tym powinnam opublikować recenzję owej powieści, ale wyjątkowo tego nie uczynię. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta. Nie potrafię ubrać w słowa wszystkich emocji i myśli, które mną targały przez niespełna trzysta stron wspomnianej książki. Nie jestem w stanie opisać uczuć, które nadal mi towarzyszą, mimo iż od skończonej lektury minęło kilkanaście godzin. Emocje, których doświadczyłam, zaznajamiając się z opowiedzianą historią, nadal we mnie tkwią, nadal we mnie buzują… Tak naprawdę chyba po raz pierwszy brakuje mi słów, by opisać to, co czuję, co myślę… Jestem ogromnie zszokowana i niezwykle poruszona. Nie spodziewałam się tak wstrząsającej i mocnej historii. Dawno nie wylałam tylu łez, ile wczorajszego wieczoru… Napiszę zatem krótko, mając nadzieję, że moje słowa zachęcą Was do lektury tejże powieści. Bo niewątpliwie warto po nią sięgnąć. Co ja piszę… Trzeba po nią sięgnąć! Trzeba poddać się refleksjom i mądrościom płynącym z owej powieści. Trzeba poznać historie bohaterów, poczuć ich emocje, przeżyć ich historie. Po prostu trzeba. 



Tytuł: „Mam na imię Ania”
Autor: Anita Scharmach
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2020
Ilość stron: 274
Oprawa: miękka 
Kategoria: literatura obyczajowa
Egzemplarz recenzencki

4 komentarze:

  1. Bardzo zachęcasz tymi paroma zdaniami - to mi w zupełności wystarczy by dać jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam, czytając recenzje hm nie recenzja.. trochę mnie przerazila opinia.. ... Hm.. nie wiadomo czego można się spodziewać czy to cos strasznego czy nie możliwe do ogarnięcia umysłem zwykłego czytania... Hm... intrygujaca i zachęca do przeczytania cóż to za Ania... KR

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię mądre i refleksyjne książki, które poruszają nas emocjonalnie, więc zapisuję sobie ten tytuł. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Idealna dla mojej siostry.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny mojego bloga i za wszystkie komentarze :)

Korzystanie ze strony Wielbicielka książek i pozostawianie komentarzy jest jednoznacznym wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych zgodnych z art. 13 o Ochronie Danych Osobowych.
Jednocześnie każda osoba ma prawo do dostępu do treści swoich danych osobowych oraz prawo ich poprawienia w razie potrzeby.