"Ludzie są banalnie przewidywalni..."
Jan Kowalski mający afrykańskie korzenie zostaje oskarżony o
zabicie sześćdziesięcioletniej kobiety kolekcjonującej sztukę nowoczesną
i będącej właścicielką pewniej niewielkiej rzeźby, która zniknęła.
Przypadek postanawia uwolnić mężczyznę i odnaleźć prawdziwego sprawcę.
Znany
pisarz, Kordian Zamoyski niebawem musi przedstawić wydawnictwu swój
piąty już kryminał, ale niestety brakuje mu pomysłu na niego. Pewnego dnia stojąc pod blokiem, w którym mieszka, dostrzega
sąsiadkę z aparatem fotograficznym. I wtem doznaje olśnienia. Chwilę później zostaje
przygnieciony ciałem kobiety. Ona wypada z okna i nie żyje, on
próbuje ją ratować i trafia do szpitala. Niestety nie pamięta zarysu
kryminalnego, który miał ująć w swej powieści. Zwraca się więc do detektywa o
pomoc.
Cesarski blef właśnie ujrzało
światło dzienne. Problem w tym, że nie wiadomo, kto tak naprawdę jest
autorem tej książki. Do jej napisania przyznają się bowiem aż trzy
osoby: Cesarzowa, Caryca i Sułtan Polskiego Kryminału. Zadaniem Jacka
Przypadka jest znalezienie odpowiedzi na pytanie, czyjego autorstwa jest
ów bestseller.
To krótki zarys trzech
intrygujących, nieobliczalnych, absorbujących opowiadań tworzących
harmonijny kolaż fabularny. Interesujące śledztwa, których bieg śledzi
się z nieodpartą ciekawością i niepewnością ich finałowych zakończeń.
Świat literacki ukazany z ogromnym dystansem, jedyną w swym rodzaju
ironią i otwartością. Korelacje międzyludzkie pełne tajemnic,
niedomówień, nielojalności i niekiedy fałszywej sympatii. Rodzinne
niesnaski i nieporozumienia, a przy tym obraz wzajemnego wsparcia,
oddania i pomocy drugiemu człowiekowi. To główne punkty stanowiące atuty
najnowszego siódmego tomu przygód detektywa Jacka Przypadka.
Tomu,
który, tak jak jego poprzednicy, okazał się przyjemnym spotkaniem,
niepozbawionym humoru, enigmatycznych plamek, ciętości słownej i
prostolinijności. Bystrość detektywa mogącego pochwalić się zmysłem
trzeciego oka i nieustannie twierdzącego, iż ludzie są banalnie przewidywalni,
doskonałe kreacje poszczególnych postaci - jakże charakternych i
wyróżniających się na tle pozostałych, subtelny widok miłosnych
oscylacji, a także przezabawna współpraca Przypadka i znanych już z
poprzednich części policjantów - to kolejne plusy niezbyt obszernej
publikacji Jacka Getnera.
Autor w bardzo
przejrzysty i czytelny sposób wplata w pojedyncze nitki fabularnego
kłębka niezwykle istotne zagadnienia natury społecznej, rodzinnej i
kryminalnej. Mimo iż te pierwsze mają niewielki procentowy udział w
opowieści, to ich akcent jest zdecydowanie wyrazisty i dosadny. Ile
człowiek jest w stanie uczynić, aby sprawić przyjemność bliskiej osobie?
Jak długo jest w stanie czekać na jakikolwiek znak od ukochanej? Do
czego może się posunąć, aby nie stracić tego, którego darzy miłością?
Jak radzi (a raczej nie radzi) sobie z zazdrością? Jak przeszłe wybory
wpływają na jego teraźniejsze życie? I co najważniejsze, w jakich
okolicznościach decyduje się na krok będący początkiem nowego etapu ku
przyszłości? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań ukryte są w powiastce
"Pan Przypadek i kryminaliści".
Powiastce,
która jest frapującym, fascynującym, zwięzłym i miłym w odbiorze
połączeniem sfery kryminalnej z obyczajową. Namiastka refleksji, nutka
kąśliwości, spora dawka uśmiechu, doza nieprzewidywalności oraz mnóstwo
intryg i sekretów - elementy te niewątpliwie czynią ów tom
niepowtarzalnym i w pewnym sensie nawet niezapomnianym. Gorąco polecam!
Tytuł: "Pan Przypadek i kryminaliści"
Autor: Jacek Getner
Autor: Jacek Getner
Wydawnictwo: Zakładka
Data wydania: 2018
Ilość stron: 234
Oprawa: miękka
Kategoria: kryminał
Egzemplarz recenzencki
Brzmi interesująco :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie potrafię się przekonać o tej książki, ale bardzo ciekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Pola.
www.czytamytu.blogspot.com
Będę miała na uwadze ten tytuł. 😊
OdpowiedzUsuńChyba raczej nie będę jej czytać :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
o coś dla mnie :) Chętnie zakupię też do mojej biblioteki!
OdpowiedzUsuń