poniedziałek, 23 kwietnia 2018

"Słoneczne jutro" - Ewa Bauer [recenzja]




"(...) Nieraz trzeba walczyć, ale są też momenty, kiedy warto odpuścić."


Kolory Uczuć to trylogia autorstwa Ewy Bauer, z którą spędziłam kilka przyjemnych i zabarwionych paletą rozmaitych emocji godzin. Pierwsza część - "W nadziei na lepsze jutro" - stanowiła melancholijną podróż po relacjach międzyludzkich i skomplikowanych ścieżkach życiowych bohaterów. Tom drugi zatytułowany "Kruchość jutra" okazał się tym najbardziej zaskakującym i intrygującym, urozmaiconym kryminalną nutą oraz przyprawionym akcentem muzycznym. A jak na tym tle wypadło "Słoneczne jutro" będące ostatnim etapem wędrówki po uczuciach przybierających różnorodne kolory? Czym ujęła mnie owa opowieść? I jakie pytanie zrodziła? Zapraszam na moją opinię.

Ewa Bauer - z wykształcenia prawniczka, ale serce oddała literaturze. Mieszka w Krakowie z mężem i dziećmi, interesuje się psychologią, włada językiem hiszpańskim i uwielbia podróże w nieznane, ale najczęściej odwiedzanym przez nią miejscem jest Barcelona. Miłośniczka Małego Księcia. Posiada kolekcję ponad czterdziestu tłumaczeń tej książki na różne języki. Chociaż nieraz mówiła, że pisanie książek odłoży na czas emerytury, postanowiła przyspieszyć ten proces, czego efektem jest jej debiutancka powieść W nadziei na lepsze jutro. Kolejnymi są Kruchość jutra i Kurhanek Maryli. Strona autorska: www.ewabauer.pl (źródło: okładka książki)

 Anna z synami przebywa w Barcelonie, wynajmuje tam małe skromne mieszkanie. Kobieta próbuje oswoić chłopców z nowym miejscem, szkołą i językiem, stara się przekonać ich - ale także siebie - że przeprowadzka do Hiszpanii była słusznym pomysłem. Tylko raz była w Polsce, albowiem musiała się stawić na komisariacie w celu złożenia zeznań w sprawie Michała. Wydawać by się mogło, że życie kobiety po dramatycznych wydarzeniach w miarę się ustabilizowało. Po długich poszukiwaniach znalazła pracę, bliźniaki z dnia na dzień coraz bardziej odnajdują się w otoczeniu i wśród rówieśników. Jednak spokój samotnej matki ponownie zostaje zakłócony. Jeden z synów uskarża się na zdrowie. Osłabiony, gorączkujący trafia do szpitala na badania. Jednocześnie do Anny powraca przeszłość, nie dając o sobie zapomnieć, burząc poniekąd harmonię i wyzwalając skrywane głęboko uczucia. Czy jej życie nierzadko przysłonięte przez czarne chmury wreszcie ujrzy słońce?

"Słoneczne jutro" to frapująca, nieprzewidywalna, refleksyjna, ale nade wszystko wyważona, łagodna i przyjmująca niespieszne tempo powieść. Stanowi ona delikatną, umiarkowaną i niesamowicie klimatyczną kompozycję. Owa absorbuje, ciekawi, pozwala snuć domysły, pobudza wyobraźnię, przybliża do końca z towarzyszącym spokojem i niepewnością i zdumiewa po odczytaniu ostatniego zdania (czyżby planowano kontynuację?). Fabularny kłębek niekiedy powoduje przyspieszenie tętna oraz budzi napięcie, które wzmaga się tylko na chwilę, po czym odnajduje swój stabilny rytm. Melancholia, równowaga, nadzieja, miłość, przyjaźń, wzruszenie i piękno to tylko niektóre z wartości przewijających się na kartkach trzeciego tomu cyklu. Wątek obyczajowy, który jest tym dominującym, tym razem skupia się na ukazaniu samotnego macierzyństwa, przystosowywania się do życia w całkiem nowym miejscu i ostrożnego podejścia do życia kobiety skrzywdzonej przez los.  Motyw kryminalny, obecny w poprzedniej części, w tymże woluminie zatarto, jedynie lapidarnie o nim nadmieniając. Natomiast pojawił się aspekt turystyczny, który bez wątpienia upiększył tenże utwór. Bije z niego (tak jak i z poprzednich części) ocean emocji, aczkolwiek bardziej stonowanych, niejako lekkich i dających ukojenie oraz odprężenie...

a to za sprawą umiejętnego odzwierciedlenia niezwykłej atmosfery Barcelony oraz innych urokliwych miasteczek, o których wspomniano w książce. Hiszpański fluid bogaty w gorące plaże, zjawiskowe krajobrazy, ducha miejscowych katedr, gitarowe brzmienia flamenco, niebywałe smaki regionalnych potraw i otwartość tamtejszej społeczności, dał możliwość przeniesienia się oczami wyobraźni do innego kraju, zaznajomienia się z jego kulturą i cudownymi widokami zwiedzanych miejsc. Ponadto wyszczególnienie w opowieści ciekawostek dotyczących zwyczajów, legend i tradycji obchodzonych świąt nie tylko ową ubarwiło, ale wzbogaciło moją dotychczasową wiedzę i wyzwoliło chęć bliższego przyjrzenia się opisywanym punktom, walorom i obyczajom. Ta esencjonalna podróż po niezwykłych atrakcjach Barcelony i Andaluzji sprawiła mi ogromną przyjemność, dlatego też opowiedzianą historię przesiąkniętą ciepłą i przyjazną hiszpańską aurą zwyczajnie smakowałam, powoli, równocześnie delektując się nastrojem z niej wypływającym...

Ten, czasami radosny, beztroski i miły bywał przyćmiewany przez nad wyraz nostalgiczny i smutny ton. Przed główną bohaterką, Anną, nieustannie bowiem stawiano przeszkody, z którymi musiała się zmierzyć. Śmierć bliskich jej osób, mroczna przeszłość partnera, strach, utrata poczucia bezpieczeństwa, nagła ucieczka z Polski, trudne początki w obcym kraju, problemy ze znalezieniem pracy i adaptacją - w szczególności dzieci - w kompletnie nieznanym miejscu w dużej mierze pozbawiły kobietę pewności siebie i przekonania o słuszności dokonywanych wyborów, niejako stabilizacji emocjonalnej i możliwości wyrzucenia z siebie tłumionych głęboko uczuć, a przede wszystkim poczucia szczęścia w pełnym tego słowa znaczeniu. Przeprowadzka do Barcelony miała być nowym etapem życia, lepszym i pełnym jasnych promyków jutrem. Jednak obawy i niepokój o zdrowie syna, bolesne wspomnienia nawiedzające każdego dnia oraz bezustannie powracająca przeszłość utrudniały poczynienie równego kroku ku przyszłości, a chwilami nawet odbierały nadzieję na coś dobrego, spełnionego i optymistycznego. Ale Anna się nie poddawała, przecież musiała być silna dla bliźniaków, one były jej całym światem. Dla nich i o nich walczyła. Każdego dnia walczyła o jutro... O słoneczne jutro.

"Słoneczne jutro" to opowieść o istocie samotnego macierzyństwa, pięknej przyjaźni, odnawianiu rodzinnych więzi. O przemyślanym zamykaniu etapu zwanego przeszłością, stopniowym żegnaniu się z dramatycznymi zdarzeniami, próbach zapomnienia o tym, co złe i procesie zaczynania wszystkiego od nowa. O rozważnym stawianiu kroków na nowym odcinku życiowej drogi, motywacji do zmian, ambitnym podejściu do wielu spraw. O chwytaniu ulotnych chwil i czerpaniu radości z prozaicznych rzeczy. O poszerzaniu horyzontów, spełnianiu swych pragnień i realizacji nie tylko swoich marzeń. O emocjonalnej walce, dążeniu do akceptacji swego życia i uwalnianiu się od tragicznych wspomnień. O otwieraniu się na nową miłość, dawaniu sobie szansy, wierze w lepszy czas i docenianiu tego, co dookoła. I wreszcie o dostrzeganiu światełka, tego jedynego promyka słońca będącego początkiem wędrówki na przystanek zwany szczęściem...

Ciepłe, urokliwe, sentymentalne i pełne nadziei - takie jest "Słoneczne jutro". Serdecznie polecam!


 Cytaty:

"(...) Samotność coraz bardziej dawała jej się we znaki. Czuła się słaba.
Była odpowiedzialna za dwa małe istnienia, które widziały w niej bohaterkę.
Nie mogła się poddawać. Dla nich musiała być silna. 
Tak ciężko było jej znaleźć wolę do walki."


"(...) Człowiek jednak przyrasta do miejsc, rzeczy, 
a przede wszystkim przyzwyczaja się do ludzi i zwierząt.
Decyzja o zmianach nie pozostaje bez wpływu na te relacje. 
Budowanie nowego życia wiązało się z wieloma poświęceniami.
Niestety czasem po prostu nie ma innego wyjścia."


"(...) - Samotność to stan ducha. Znam wiele osób, które wybierają życie singla, 
bo daje im to niezależność. Nie czują się wyobcowane. 
Wychodzą, kiedy mają na to ochotę. I z kim mają ochotę. 
A jeśli chcą posiedzieć same, to siedzą i wcale się nie umartwiają."


Tytuł: "Słoneczne jutro" (tom trzeci serii Kolory Uczuć) 
Autor: Ewa Bauer
Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2018
Ilość stron: 256
Oprawa: miękka
Kategoria: literatura obyczajowa
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Szara Godzina.

11 komentarzy:

  1. Książka jawi się jako godna uwagi i przemyślenia lektura. Na pewno będą na nią polować. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Bardzo się cieszę - z pewnością przypadnie Ci do gustu :)

      Usuń
  2. Nie wiem czy się skusze, choć fabuła raczej nie należy do pustych.😏

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ogromną ochotę na poznanie twórczości tej autorki:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli akcja dzieje się w Barcelonie to biorę w ciemno! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko w Barcelonie, pojawiają się też andaluzyjskie miasteczka :)

      Usuń
  5. Jakieś takie wszystko naciągane... ;) Nie wiem, nie wiem, muszę się zastanowić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam pierwszy tom w pierwszym wydaniu i chętnie teraz poznam całą trylogię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. "Słoneczne jutro" to książka, którą niespiesznie się czyta, ale jej fabuła może wywoływać pełen wachlarz emocji. Jest w niej coś refleksyjnego i bardzo pięknego, co sprawia, że każda chwila z nią spędzona jest prawdziwą przyjemnością. Naprawdę dobra kontynuacja całej serii, która być może jeszcze się nie skończyła... ;) Świetna recenzja!

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny mojego bloga i za wszystkie komentarze :)

Korzystanie ze strony Wielbicielka książek i pozostawianie komentarzy jest jednoznacznym wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych zgodnych z art. 13 o Ochronie Danych Osobowych.
Jednocześnie każda osoba ma prawo do dostępu do treści swoich danych osobowych oraz prawo ich poprawienia w razie potrzeby.